Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

PREMIER LEAGUE

[Tabela] [Terminarz] [Strzelcy] [Asysty] [Kartki] [Relacje]


Andreas Pereira 44'
Paul Pogba 61'
Jesse Lingard 71'
Nathaniel Mendez-Laing 23' (k.)
Nathaniel Mendez-Laing 54'
Leandro Bacuna 29'
Josh Murphy 61'
Sean Morrison 90'
Godzina: 16:00
Data: 12.05.2019 r.
Stadion: Old Trafford

Manchester United: De Gea – Young, Jones (Martial 46'), Smalling, Dalot (Valencia 74') – Pereira (Gomes 74'), McTominay, Pogba – Lingard, Rashford, Greenwood

Cardiff City: Etheridge – Peltier, Bruno, Morrison, Bennett – Bacuna, Gunnarsson (Richards 58'), Murphy, Mendez-Laing (Hoilett 80') – Reid, Zohore (Ward 74')

Manchester United rozczarował w ostatnim meczu sezonu 2018/2019 i przegrał z Cardiff City 0:2 w 38. kolejce Premier League. Czerwone Diabły ligowe zmagania zakończyły na szóstym miejscu.

Ole Gunnar Solskjaer mocno zamieszał wyjściowym składem w porównaniu do starcia z Huddersfield (1:1). Norweg dokonał pięciu zmian w podstawowej jedenastce, a najważniejszą było wystawienie do gry od pierwszej minuty Masona Greenwooda. Dla Anglika był to pełny debiut w barwach United.

Manchester United dobrze zaczął starcie z Cardiff i dyktował warunki gry od pierwszego gwizdka. Już w 4. minucie swoją szansę miał Andreas Pereira. Piłka po uderzeniu Brazylijczyka odbiła się jednak od obrońcy Cardiff i wyszła na rzut rożny.

Chwilę później ze znakomitej strony pokazał się Mason Greenwood. Dośrodkowanie w pole karne z prawego skrzydła posłał Diogo Dalot. Do piłki dopadł Anglik i sprytnym strzałem głową chciał przelobował Neila Etheridge’a. Uderzył nad poprzeczką.

Greenwood kolejną szansę miał w 12. minucie. Anglik wkleił się w linie obrońców Cardiff, co zauważył Pereira i posłał piłkę nad zawodnikami gości. Młody napastnik Czerwonych Diabłów dopadł do podania, uderzył głową w krótki róg, lecz Etheridge skutecznie interweniował.

W kolejnych minutach aktywny pod szesnastką gospodarzy był Marcus Rashford. Anglik najpierw uderzał zza pola karnego, później popisał się efektownym rajdem na lewym skrzydle, który zakończył celnym strzałem.

Przewaga Manchesteru United była bezdyskusyjna, ale w 22. minucie to The Bluebirds objęli prowadzenie za sprawą kontrowersyjnego rzutu karnego podyktowanego przez sędziego Jonathana Mossa. Arbiter uznał, że Diogo Dalot faulował rozpędzonego Nathaniela Mendeza-Lainga. Do piłki podszedł sam poszkodowany i mocnym strzałem nie dał szans Davidowi de Gei.

Czerwone Diabły mogły wrócić do gry w 25. minucie. Ładną i szybką akcję przeprowadził Greenwood. Anglik oddał kąśliwe uderzenie, piłka odbiła się po drodze od defensora Cardiff, ale Etheridge zachował czujność i strącił futbolówkę na słupek.

Greenwood przed przerwą miał jeszcze jedną dobrą sytuację – po szybkiej kontrze Rashford wypuścił go w uliczkę w pole karne. Anglik próbował posłać piłkę lewą nogą w krótki róg, lecz trafił tylko w boczną siatkę.

Cardiff pod polem karnym Manchesteru United gościł sporadycznie. W 40. minucie The Bluebirds poważnie zagrozili jednak bramce De Gei. Najpierw na bramkę Hiszpana groźnie uderzał Bobby Reid, a następnie bramkarz United popisał się efektowną paradą po strzale Josha Murphy’ego zza linii szesnastu metrów.

W przerwie Ole Gunnar Solskjaer zdecydował się na pierwszą zmianę – Anthony Martial zastąpił Phila Jonesa.

W 54. minucie sytuacja Manchesteru United ze złej stała się beznadziejna. Po wrzucie z autu piłki nie przeciął Scott McTominay. Futbolówkę przejął Muprhy, podprowadził ją pod linię końcową, a następnie wyłożył na szósty metr do niepilnowanego Mendeza-Lainga. Ten nie miał problemów, aby wpakować piłkę do pustej bramki.

Czerwone Diabły tuż po wznowieniu gry były bliskie zdobycia bramki kontaktowej. Ładnym strzałem głową popisał się Rashford, a jeszcze ładniejszą interwencję zanotował znakomicie dysponowany Etheridge. Kilka minut później bramkarz The Bluebirds znów wystąpił w roli głównej – tym razem sparował do boku potężne uderzenie Martiala zza pola karnego.

Piłkarze Solskjaera naciskali, ale to Cardiff miało lepsze okazje bramkowe. W 64. minucie daleką piłkę pod pole karne United zagrał Etheridge. Gospodarze chcieli złapać w pułapkę ofsajdową Bobby’ego Reida, lecz zrobili to nieskutecznie. W efekcie Anglik mógł oddać strzał, uderzył obok bramki De Gei.

W 69. minucie swoją szansę miał Paul Pogba. Francuz uderzył mocno w krótki róg bramki Etheridge’a, ten po raz kolejny zanotował znakomitą interwencję. Kilka minut później kolejną okazję miał Greenwood. Anglik z dogodnej pozycji nie trafił jednak w bramkę.

W 73. minuce kibice na Old Trafford nagrodzili owacją na stojąco wchodzącego z ławki rezerwowych Antonio Valencię. Ekwadorczyk zmienił Diogo Dalota i był to jego ostatni występ w barwach Manchesteru United. Kapitan Czerwonych Diabłów z pewnością inaczej wyobrażał sobie swoje pożegnanie po dziesięciu latach spędzonych w klubie, niż porażka przed własnymi fanami ze spadkowiczem.

Manchester United cały czas prowadził grę, nie przekładało się to natomiast na klarowne sytuacje pod bramką Etheridge’a. Gospodarzom w ostatnim sektorze boiska brakowało opanowania i dokładności, dzięki czemu Cardiff dużo łatwiej przychodziło rozbijanie ataków Czerwonych Diabłów.

Do końca wynik nie uległ już zmianie. Mecz z Cardiff pokazał jaki ogrom pracy musi zostać wykonany w okresie przygotowawczym, aby Manchester United mógł znów rywalizować o najwyższe lokaty.


Archiwum relacji


Sezon 2024/2025

Sezon 2023/2024

Sezon 2022/2023

Sezon 2021/2022

Sezon 2020/2021

Sezon 2019/2020

Sezon 2018/2019

Sezon 2017/2018

Sezon 2016/2017

Sezon 2015/2016

Sezon 2014/2015

Sezon 2013/2014

Sezon 2012/2013

Sezon 2011/2012

Sezon 2010/2011

Sezon 2009/2010

Sezon 2008/2009

Sezon 2007/2008

Sezon 2006/2007

Sezon 2005/2006

Sezon 2004/2005