W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
65' Santi Cazorla 90+ Olivier Giroud 90+ Olivier Giroud |
Kieran Gibbs (sam.) 56' Wayne Rooney 85' James Wilson 90+ |
|||
Godzina: 18:30 | ||||
Data: 22.11.2014 r. | ||||
Stadion: Emirates Stadium |
||||
Arsenal: Szczęsny (Martinez 59') - Chambers, Mertesacker, Monreal, Gibbs - Arteta, Wilshere (Cazorla 55'), Oxlade-Chamberlain, Ramsey (Giroud 76'), Alexis - Welbeck |
||||
Manchester United: De Gea - Smalling, McNair, Blackett, Shaw (Young 16' (Fletcher 89')) - Carrick, Fellaini, Valencia, Di Maria - Rooney, Van Persie (Wilson 75') |
||||
Manchester United pokonał Arsenal 2:1 (0:0) na Emirates Stadium w 12. kolejce Premier League. Czerwone Diabły prowadzenie objęły po samobójczym trafieniu Kierana Gibbsa. W końcówce spotkania do siatki trafił Wayne Rooney, a w doliczonym czasie gry honorowe trafienie dla Kanonierów uzyskał Olivier Giroud. Od pierwszych minut inicjatywa należała do piłkarzy Arsene'a Wengera. Mocno przemeblowany skład Czerwonych Diabłów, z niedoświadczoną defensywą, sprawiał wrażenie mocno zagubionego. Największą chęć do gry w drużynie londyńczyków wykazywał Danny Welbeck. To właśnie wychowanek United miał dwie dogodne okazje do otworzenia wyniku na początku spotkania. W 5. minucie jego próbę udanie zablokował Patrick McNair, a chwilę później Welbeck przeniósł piłkę nad bramką Davida de Gei. Pressing Arsenalu z każdą minutą był coraz większy. Na domiar złego goście stracili Luke'a Shawa, który skręcił kostkę. W 14. minucie De Gea nieudanie wprowadził piłkę do gry, co zaowocowało szybką akcją Kanonierów. W pole karne United wpadł Jack Wilshere, ale z bliskiej odległości nie potrafił pokonać hiszpańskiego bramkarza Czerwonych Diabłów. W 21. minucie pierwszą okazję mieli gracze Manchesteru United. Strzał Wayne'a Rooneya z rzutu wolnego był jednak bardzo niecelny. Arsenal odpowiedział uderzeniem Alexisa Sancheza, z którym bez większych problemów poradził sobie De Gea. Pod koniec pierwszej połowy piłkarze Czerwonych Diabłów poprawili nieco swoją grę. W 35. minucie groźnie w kierunku dalszego słupka uderzył Angel Di Maria, a kilka minut później obrońcy Arsenalu zablokowali strzał Wayne'a Rooneya w ostatniej chwili. Ostatecznie przez 45 minut gracze United nie oddali jednak celnego strzału na bramkę Wojciecha Szczęsnego. Po zmianie stron ataki Arsenalu nie ustawały. W 49. minucie kolejną dobrą okazję miał Danny Welbeck, ale ponownie w bramce United znakomicie spisał się David de Gea. W 56. minucie szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Czerwonych Diabłów. Dośrodkowanie w pole karne posłał Ashley Young, piłkę pod nogi Antonio Valencii wybił Szczęsny, Ekwadorczyk uderzył ile miał tylko sił, a futbolówka odbiła się od nogi Kierana Gibbsa i wpadła do siatki! Kanonierzy musieli też zmienić bramkarza, bo urazu w tej akcji nabawił się Szczęsny. Stracona bramka mocno podrażniła londyńczyków. W 63. minucie kolejną fantastyczną interwencją popisał się De Gea. Tym razem Hiszpan zablokował piłkę po groźnym strzale Alexisa Sancheza. Kilka minut później bramkarz United znów był górą, pewnie łapiąc futbolówkę po strzale Santiego Cazorli. W kolejnych minutach Manchester United koncentrował się głównie na odpieraniu ataków Arsenalu i oddalaniu gry od własnego pola karnego. Pierwsze skrzypce w linii defensywy Czerwonych Diabłów grał Chris Smalling, który stanowił zaporę nie do przejścia. W 85. minucie zabójczą kontrę wyprowadzili gracze Louisa van Gaala. Akcję pod polem karnym przerwał Fellaini, błyskawicznie uruchomił Di Marię, który szybko podał do Wayne'a Rooneya, a ten będąc w sytuacji sam na sam z Damianem Martinezem nie zmarnował okazji i podwyższył na 2:0! W doliczonym czasie gry Czerwone Diabły mogły podwyższyć na 3:0. Znakomitą okazję, sam na sam z Martinezem, zmarnował jednak Di Maria. Niewykorzystana okazja Argentyńczyka zemściła się w piątej minucie doliczonego czasu, kiedy to do wyniku 2:1 doprowadził Olivier Giroud. Mimo nerwowej końcówki piłkarze Manchesteru United utrzymali korzystny rezultat do końcowego gwizdka. |
Lp | Drużyna | M | Pkt | Br | Z | R | P |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Manchester City | 9 | 23 | +11 | 7 | 2 | 0 |
2. | Liverpool FC | 9 | 22 | +12 | 7 | 1 | 1 |
3. | Arsenal | 9 | 18 | +7 | 5 | 3 | 1 |
4. | Aston Villa | 9 | 18 | +5 | 5 | 3 | 1 |
5. | Chelsea | 9 | 17 | +8 | 5 | 2 | 2 |
6. | Brighton | 9 | 16 | +4 | 4 | 4 | 1 |
Bournemouth | - |
- |
Manchester City | |
Fulham | - |
- |
Brentford | |
Ipswich Town | - |
- |
Leicester City | |
Liverpool FC | - |
- |
Brighton | |
Manchester Utd | - |
- |
Chelsea | |
Newcastle Utd | - |
- |
Arsenal | |
Nottingham | - |
- |
West Ham | |
Southampton | - |
- |
Everton | |
Tottenham | - |
- |
Aston Villa | |
Wolves | - |
- |
Crystal Palace |