Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

PREMIER LEAGUE

[Tabela] [Terminarz] [Strzelcy] [Asysty] [Kartki] [Relacje]


74' Antonio Valencia
82' Anthony Martial
-
Godzina: 13:30
Data: 28.10.2017 r.
Stadion: Old Trafford

Manchester United: De Gea – Bailly, Jones, Smalling – Valencia, Herrera, Matić, Mychitarian (Lingard 65'), Young (Darmian 90+) – Rashford (Martial 70'), Lukaku

Tottenham: Lloris – Aurier, Davies, Alderweireld, Vertonghen – Dier, Winks, Eriksen, Alli, Sissoko (Dembele 62') – Son (Llorente 62')


Manchester United pokonał Tottenham Hotspur 1:0 (0:0) w meczu 10. kolejki Premier League. Bohaterem Old Trafford został Anthony Martial, który wpisał się na listę strzelców w końcówce spotkania.

Czerwone Diabły odważnie zaczęły sobotnie starcie. Piłkarze Jose Mourinho szybko rozgrywali piłkę i często zapędzali się pod pole karne Kogutów. Hugo Lloris nie był jednak zmuszany do interwencji.

W 12. minucie mocny strzał z rzutu wolnego, po faulu na Henrichu Mychitarianie, oddał Marcus Rashford. Lloris zdołał sparować piłkę za linię końcową boiska.

W kolejnych minutach do głosu coraz częściej zaczynali dochodzić gracze Tottenhamu. Dłuższy czas spędzany przy piłce nie przekładał się na groźne strzały na bramkę Davida de Gei. Hiszpan nie miał problemu z lekkimi uderzeniami graczy Kogutów z dystansu.

W 41. minucie niezłym wolejem popisał się Eric Dier, ale i tym razem De Gea pewnie złapał futbolówkę.

Manchesterowi United w pierwszej połowie brakowało dobrego rozegrania w linii pomocy. Skory do kreowania gry nie był ani Mychitarian, ani Ander Herrera. Często głęboko po piłkę musiał cofać się odcięty od podań Romelu Lukaku. Belg nie miał łatwego życia, bo często gracze Spurs podwajali przy nim krycie.

W grze Czerwonych Diabłów coś drgnęło dopiero w 54. minucie, kiedy to strzał na bramkę Llorisa oddał Mychitarian. Francuz wybił piłkę przed siebie i niewiele brakowało, aby dobił ją Rashford. W ostatniej chwili ubiegł go Ben Davies. W kolejnej akcji Mychitarian podawał na krótki słupek do Lukaku. Choć Belg nie oddał groźnego strzału, to na trybunach Teatru Marzeń w końcu zrobiło się głośniej.

W 64. minucie Antonio Valencia był bliski powtórzenia swojego pięknego trafienia z meczu z Evertonem. Ekwadorczyk huknął z półwoleja, ile miał tylko sił, a piłka o centymetry minęła okienko bramki Llorisa. Postawa Manchesteru United wyglądała coraz lepiej w przeciwieństwie do pogody – ulewa nad Old Trafford utrudniała grę obu zespołom.

W 74. minucie gospodarze wyprowadzili błyskawiczną kontrę z własnej połowy, którą strzałem z ostrego kąta zakończył Lukaku. Potężne uderzenie Belga z lewej nogi w wielkim stylu obronił Lloris. Tottenham odpowiedział bardzo niecelnym strzałem Christiana Eriksena.

Dwie minuty później zadrżały serca kibiców United. Eriksen posłał kapitalną piłkę nad linią obrony do Dele Allego, ten lekko trącił futbolówkę, ale na szczęście dla Czerwonych Diabłów nie trafił w światło bramki.

W 79. minucie centymetry dzieliły Manchester United od objęcia prowadzenia. Dobrą wrzutkę na 11 metr posłał Lingard, tam wysoko wyskoczył Lukaku i oddał precyzyjny strzał głową. Piłka odbiła się tylko od słupka i wróciła na plac gry.

W 81. minucie większą precyzją wykazał się Anthony Martial i otworzył wynik meczu! Grę dalekim wykopem wznowił De Gea, piłkę w kierunku pola karnego strącił głową Lukaku, w dwójkę obrońców Spurs wkleił się Francuz, wpadł w szesnastkę i strzałem z lewej nogi wpakował futbolówkę do bramki Llorisa.

Po straconej bramce Tottenham rzucił się do ataków na bramkę De Gei. Defensywa Manchesteru United grała jednak bardzo skutecznie. W doliczonym czasie gry świetną okazję na podwyższenie wyniku miał Jesse Lingard, ale choć pędził z piłką od własnej połowy, to uderzył na bramkę bardzo niecelnie.


Archiwum relacji


Sezon 2024/2025

Sezon 2023/2024

Sezon 2022/2023

Sezon 2021/2022

Sezon 2020/2021

Sezon 2019/2020

Sezon 2018/2019

Sezon 2017/2018

Sezon 2016/2017

Sezon 2015/2016

Sezon 2014/2015

Sezon 2013/2014

Sezon 2012/2013

Sezon 2011/2012

Sezon 2010/2011

Sezon 2009/2010

Sezon 2008/2009

Sezon 2007/2008

Sezon 2006/2007

Sezon 2005/2006

Sezon 2004/2005