Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

PREMIER LEAGUE

[Tabela] [Terminarz] [Strzelcy] [Asysty] [Kartki] [Relacje]


3' Rasmus Hojlund
24' Aaron Wan-Bissaka
40' Marcus Rashford
45' Rasmus Hojlund
Richarlison 19'
Rodrigo Bentancur 46'
Rodrigo Bentancur 25'
Godzina: 17:30
Data: 14.01.2024 r.
Stadion: Old Trafford

Manchester United: Onana – Wan-Bissaka, Varane, Evans (Martinez 63'), Dalot – Eriksen (McTominay 58'), Mainoo – Garnacho, Fernandes, Rashford (Antony 87') – Hojlund

Tottenham Hotspur: Vicario – Porro, Romero, Van de Ven (Emerson 89'), Udogie – Skipp (Dragusin 85'), Bentancur, Hoejbjerg – Johnson, Richarlison, Werner (Gil 80')

Manchester United zremisował z Tottenhamem Hotspur 2:2 (2:1) w 21. kolejce Premier League. Czerwone Diabły dwukrotnie obejmowały prowadzenie, ale zrobiły za mało, aby zgarnąć pełną pulę.

Erik ten Hag przed meczem z Tottenhamem Hotspur podkreślał, że piłkarze Manchesteru United muszą kontynuować niezłą grę, którą pokazali w starciu z Wigan Athletic (2:0). Tak dobrego początku spotkania z Kogutami holenderski menadżer nie mógł sobie wymarzyć. Czerwone Diabły objęły prowadzenie już w 3. minucie. Akcja bramkowa zaczęła się od długiego zagrania Bruno Fernandesa do Marcusa Rashforda. Anglik wbiegł w pole karne Tottenhamu, ale zatrzymał się na defensorach Spurs. Piłka szczęśliwie trafiła pod nogi Rasmusa Hojlunda, a ten strzałem w okienko z lewej nogi otworzył wynik meczu!

Manchester United po objęciu prowadzenia chciał iść za ciosem. Kilka minut później swoją okazję miał Marcus Rashford. Anglik oddał sprytny strzał po dośrodkowaniu Christiana Eriksena z rzutu rożnego, nie trafił jednak w bramkę Kogutów.

Londyńczycy z upływem minut czuli się coraz bardziej komfortowo na Old Trafford. W 11. minucie bliski samobójczego trafienia był Jonny Evans, który podbił strzał Timo Wernera. Po chwili swoją okazję miał Rodrigo Bentancur, ale futbolówkę sprzed linii bramkowej wybił Diogo Dalot.

Inicjatywa Tottenhamu musiała przynieść efekty i tak też się stało w 19. minucie. Goście mieli rzut rożny, a idealne dośrodkowanie w pole bramkowe posłał Pedro Porro. Walkę o pozycję wygrał Richarlison i strzałem głową zaskoczył Andre Onanę.

Kolejne minuty upłynęły pod znakiem kontroli Tottenhamu. Nie przekładało się to jednak na poważne zagrożenie pod bramką Manchesteru United. Czerwone Diabły cierpliwie wyczekiwały swojej szansy, aby podkręcić tempo. W 39. minucie samobójcze trafienie na swoim koncie mógł zanotować Destiny Udogie, który przeciął dośrodkowanie Rashforda i trafił piłką w słupek swojej bramki.

W 40. minucie Manchester United znów objął prowadzenie! Wysoko do ofensywnej akcji podłączył się Jonny Evans. Po chwili futbolówkę na lewej stronie dostał Marcus Rashford i rozegrał klepkę z Rasmusem Hojlundem w polu karnym. Anglik nie namyślał się długo i strzelił po ziemi, nie dając żadnych szans Guglielmo Vicario.

Pierwsza połowa trzymała w napięciu do samego końca. W doliczonym czasie gry szansę na wyrównanie miał Tottenham. Goście znów mieli rzut rożny, a w szesnastce dobrze odnalazł się Cristian Romero. Argentyńczyk wygrał walkę o pozycję z Kobbie’em Mainoo, strzelił głową, a piłka tylko odbiła się od poprzeczki. Z niecelną dobitką pospieszył Pierre-Emile Hoejbjerg.

Drugą połowę znakomicie rozpoczęli gracze Tottenhamu. Nie minęła minuta, a londyńczycy doprowadzili do remisu po wznowieniu gry. W końcowym etapie akcji Timo Werner zagrał do wbiegającego w pole karne Rodrigo Bentancura, ten ograł Jonny’ego Evansa i strzałem z sześciu metrów zaskoczył Onanę.

Manchester United po zmianie stron prezentował bardzo kiepski futbol i bardzo rzadko przedostawał się pod bramkę Tottenhamu. Niezłą okazję Czerwone Diabły wypracowały sobie w 62. minucie. Przed szansą stanął wprowadzony z ławki Scott McTominay. Szkot oddał mocny strzał zza pola karnego, pomylił się do pół metra.

W 63. minucie Erik ten Hag zdecydował się na drugą zmianę w niedzielny wieczór. Lisandro Martinez zastąpił Jonny’ego Evansa. Dla Argentyńczyka był to powrót do gry po kontuzji śródstopia, którą leczył od września.

Minuty mijały, ale w grze Manchesteru United brakowało błysku. Piłkarze Ten Haga nie mieli pomysłu na rozmontowanie defensywy Czerwonych Diabłów. Nawet jeśli ten pomysł by był, to piłką w niedzielnym spotkaniu operowali głównie gracze Tottenhamu.

W doliczonym czasie gry Manchester United miał okazję, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Świetną okazję pod bramką Spurs, po dośrodkowaniu Garnacho, miał Scott McTominay. Szkot główkował jednak niecelnie.


Archiwum relacji


Sezon 2024/2025

Sezon 2023/2024

Sezon 2022/2023

Sezon 2021/2022

Sezon 2020/2021

Sezon 2019/2020

Sezon 2018/2019

Sezon 2017/2018

Sezon 2016/2017

Sezon 2015/2016

Sezon 2014/2015

Sezon 2013/2014

Sezon 2012/2013

Sezon 2011/2012

Sezon 2010/2011

Sezon 2009/2010

Sezon 2008/2009

Sezon 2007/2008

Sezon 2006/2007

Sezon 2005/2006

Sezon 2004/2005