W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
78' Ben Davies 90' Cristian Romero |
Luke Shaw 19' Harry Maguire 22' Cristiano Ronaldo 39' Edinson Cavani 64' Fred 73' Marcus Rashford 86' |
|||
Godzina: 18:30 | ||||
Data: 30.10.2021 r. | ||||
Stadion: Tottenham Hotspur Stadium |
||||
Tottenham Hotspur: Lloris – Emerson Royal, Romero, Dier, Davies – Skipp (Ndombele 66'), Hojbjerg, Lo Celso (Alli 72'), Lucas Moura (Bergwijn 53'), Son – Kane |
||||
Manchester United: De Gea – Wan-Bissaka, Lindelof, Varane, Maguire, Shaw – McTominay, Fred – Fernandes (Matić 76') – Cavani (Lingard 82'), Ronaldo (Rashford 71') |
||||
Manchester United pokonał Tottenham Hotspur 3:0 (1:0) w 10. kolejce Premier League. Czerwone Diabły w dobrym stylu odpowiedziały na porażkę z Liverpoolem. Bramki w Londynie strzelili Cristiano Ronaldo, Edinson Cavani i Marcus Rashford. Ole Gunnar Solskjaer zareagował na wysoką porażkę z Liverpoolem i w starciu z Kogutami zdecydował się na grę trzema środkowymi obrońcami. Po raz pierwszy w tym sezonie szansę od początku dostali Edinson Cavani i Cristiano Ronaldo. Pierwsze minuty sobotniego meczu pokazały, że Czerwone Diabły mają jeszcze w głowach starcie z The Reds, bo grały bardzo ostrożnie. Z biegiem czasu zespół Ole Gunnara Solskjaera nabierał pewności siebie i czuł się coraz bardziej komfortowo w nowym ustawieniu. W 8. minucie niezłą okazję miał Edinson Cavani. Urugwajczyk dostał dobre dośrodkowanie na jedenastym metrze od Bruno Fernandesa, skontrował piłkę głową, ale ta przeleciała obok bramki Hugo Llorisa. Chwilę później Cavani miał kolejną szansę – tym razem jego strzał po podaniu Aarona Wana-Bissaki został zablokowany. W 23. minucie swoją okazję miał Tottenham Hotspur. Piłkarze Manchesteru United zablokowali strzał Giovaniego Lo Celso z rzutu wolnego, ale po chwili piłkę na dalszym słupku otrzymał Hueng-min Son. Koreańczyk uderzył z trzech metrów nad bramką Davida de Gei. W kolejnych minutach to Manchester United przejawiał większą inicjatywę. W 25. minucie Luke Shaw uruchomił dobrym podaniem Bruno Fernandesa. Portugalczyk znalazł się na prawym skrzydle i dograł precyzyjne podanie na jedenasty metr do Edinsona Cavaniego. Urugwajczyk znów główkował obok bramki Llorisa. Trzy minuty później piłkę do bramki Davida de Gei wpakował Cristian Romero. Koguty miały rzut rożny. Futbolówkę w szesnastkę wrzucił Lo Celso, a na dalszy słupek zgrał ją Eric Dier. Akcję strzałem z bliskiej odległości zamknął Romero, ale w momencie zagrania od Diera był na pozycji spalonej. Sędzia nie mógł więc uznać bramki. W 33. minucie na zaskakujące uderzenie zza pola karnego zdecydował się Fred. Hugo Lloris musiał się sporo natrudzić, aby obronić mocny strzał Brazylijczyka z około 25 metrów. Manchester United dopiął swego w 39. minucie. Bruno Fernandes fantastycznym zagraniem znalazł Cristiano Ronaldo w polu karnym Tottenhamu. Portugalczyk urwał się spod opieki Bena Daviesa i na dalszym słupku popisał się efektownym uderzeniem z woleja. Lloris tym razem był bez szans! Tuż przed przerwą Tottenham mógł doprowadzić do remisu. Gospodarze mieli rzut rożny. Na szóstym metrze do dośrodkowania doszedł Ben Davies, ale posłał piłkę nad poprzeczką i De Gea nie musiał nawet interweniować. Manchester United po pierwszej połowie zasłużenie prowadził z Kogutami. Druga połowa mogła zacząć się idealnie dla Manchesteru United. W 47. minucie Scott McTominay zagrał prostopadłą piłkę do Cristiano Ronaldo. Portugalczyk wystrzelił jak z procy, huknął zza pola karnego i Lloris tylko odprowadził futbolówkę wzrokiem. Zmiany na tablicy wyników jednak nie mieliśmy, bo Ronaldo w momencie podania od McTominaya był na nieznaczny spalonym. Szkoda, bo bramka byłaby pięknej urody. Manchester United w kolejnych minutach oddał inicjatywę Tottenhamowi i czekał na błąd londyńczyków. Plan Ole Gunnara Solskjaera wypalił. W 64. minucie Bruno Fernandes nacisnął na Olivera Skippa i wywalczył futbolówkę na połowie przeciwnika. Portugalczyk podał do Cristiano Ronaldo, który prostopadłym podaniem uruchomił Edinsona Cavaniego. Urugwajczyk znalazł się w sytuacji sam na sam z Llorisem, położył Francuza, popisał się techniczną podcinką i podwyższył na 2:0! Podwyższenie prowadzenia pozwoliło Manchesterowi United na pełną kontrolę boiskowych wydarzeń. Czerwone Diabły nie musiały już atakować za wszelką cenę, a w defensywie prezentowały się bardzo solidnie. Wszystkie ataki Tottenhamu rozbijały się na obrońcach United, a David de Gea nie był zmuszany do interwencji. W 86. minucie Manchester United dobił Tottenham Hotspur. Nemanja Matić zagrał prostopadłą piłkę do Marcusa Rashforda, ten sprytnie uniknął spalonego, znalazł się w sytuacji sam na sam z Hugo Llorisem i strzałem w długi róg podwyższył na 3:0! Kibice Spurs zaczęli opuszczać Tottenham Hotspur Stadium. Manchester United do ostatniego gwizdka kontrolował przebieg boiskowych wydarzeń i zasłużenie zgarnął komplet punktów. |
Lp | Drużyna | M | Pkt | Br | Z | R | P |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Liverpool FC | 6 | 15 | +10 | 5 | 0 | 1 |
2. | Manchester City | 6 | 14 | +8 | 4 | 2 | 0 |
3. | Arsenal | 6 | 14 | +7 | 4 | 2 | 0 |
4. | Chelsea | 6 | 13 | +8 | 4 | 1 | 1 |
5. | Aston Villa | 6 | 13 | +3 | 4 | 1 | 1 |
6. | Fulham | 6 | 11 | +3 | 3 | 2 | 1 |
Arsenal | - |
- |
Southampton | |
Aston Villa | - |
- |
Manchester Utd | |
Brentford | - |
- |
Wolves | |
Brighton | - |
- |
Tottenham | |
Chelsea | - |
- |
Nottingham | |
Crystal Palace | - |
- |
Liverpool FC | |
Everton | - |
- |
Newcastle Utd | |
Leicester City | - |
- |
Bournemouth | |
Manchester City | - |
- |
Fulham | |
West Ham | - |
- |
Ipswich Town |