W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
45+ Alexander Büttner 51' Paul Scholes 63' Javier Hernández 66' Alexander Büttner 82' Nick Powell 90+ Danny Welbeck |
Emmerson Boyce 49' James McArthur 56' |
|||
Godzina: 16:00 | ||||
Data: 15.09.2012 r. | ||||
Stadion: Old Trafford |
||||
Manchester United: Lindegaard - Rafael, Ferdinand, Vidic (Evans 77'), Büttner - Nani, Carrick, Scholes (Van Persie 71'), Giggs (Powell 71') - Chicharito, Welbeck |
||||
Wigan Athletic: Al Habsi - Caldwell, Boyce, Ramis, Figueroa - McCarthy, Maloney (Gomez 59'), McArthur, Beausejour (Jones 69') - Kone, Di Santo |
||||
Manchester United pokonał w czwartej kolejce Premier League Wigan Athletic 4:0. Gole dla Czerwonych Diabłów zdobyli: Paul Scholes, Javier Hernandez, Alexander Büttner i Nick Powell. Dla dwóch ostatnich były to ligowe debiuty w barwach ekipy sir Alexa Fergusona. Mecz na Old Trafford zaczął się dla gospodarzy bardzo dobrze. W piątej minucie po dobrym podaniu Giggsa w pole karne wpadł Danny Welbeck, którzy został sfaulowany przez Al-Habsiego. Sędzia Mike Olivier wskazał na punkt oddalony o 11 metrów od bramki reprezentanta Omanu. Do futbolówki podszedł Javier Hernandez i strzelił fatalnie. Jego słaby strzał do boku sparował bramkarz Wigan. Kolejne minuty upływały pod znakiem wyraźnej przewagi Manchesteru United, jednak Czerwone Diabły nie potrafiły stworzyć sobie zbyt wielu dogodnych sytuacji. W 18. minucie Nani wrzucił piłkę w pole karne do Welbecka, który uderzył z powietrza i minimalnie się pomylił. Pięć minut później znowu dośrodkowanie Naniego i strzał głową Welbecka, ale futbolówka przeleciała kilkadziesiąt centymetrów nad bramką Al-Habsiego. Manchester atakował głównie lewą stroną za sprawą bardzo aktywnego Alexa Büttnera i Ryana Giggsa, ale wrzutki czy to jednego czy to drugiego zatrzymywały się zazwyczaj na pierwszym obrońcy Wigan. W 35. minucie sam na sam z Al-Habsim stanął Nani, ale zamiast strzelić mocno i płasko po ziemi, to zdecydował się na próbę loba... niestety bardzo niecelnego. W końcówce pierwszej połowy niefrasobliwość gospodarzy mogła kosztować ich bramkę. W świetnej sytuacji po dośrodkowaniu Maloneya znalazł się Kone, ale fatalnie się pomylił. Po pierwszej części spotkania Manchester United remisował w małych derbach regionu Manchesteru z Wigan Athletic 0:0. Drugą połowę dużo lepiej rozpoczęły Czerwone Diabły. Po bardzo ładnej akcji Naniego i zamieszaniu w polu karnym najprzytomniej zachował się Paul Scholes, który mocnym uderzeniem pokonał Al-Habsiego. United wreszcie objęło upragnione prowadzenie. Rudowłosy pomocnik nie mógł chyba sobie wymarzyć lepszego uczczenia 700. występu w lidze w barwach Manchesteru. Po tym golu gra wyraźnie się zaostrzyła czego efektem były żółte kartki dla Boyce i McArthura. Gospodarze dążyli do podwyższenia prowadzenia i tak sztuka udała im się w 61. minucie. Po bardzo ładnej akcji Giggs podał do Büttnera, ten oddał strzał... który zamienił się w świetne podanie, z którego skrzętnie skorzystał Javier Hernandez strzelając bramkę z pięciu metrów. Goście reklamowali w tej sytuacji spalonego, ale na ich nieszczęście z własnej szesnastki nie zdążył wybiec Emerson Boyce. Było 2:0, a chwilę później już 3:0. Kapitalną akcję przeprowadził holenderski lewy obrońca Alex Büttner, który minął trzech rywali i z bardzo ostrego kąta pokonał Aliego Al-Habsiego. Wymarzony debiut byłego piłkarza Vitesse Arnhem stał się faktem. Wkrótce na boisku pojawił się drugi debiutant Nick Powell sprowadzony do Manchesteru z Crewe Alexandra i... chwilę potem zdobył bramkę. W 82. minucie młody pomocnik przyjął piłkę na 20-tym metrze, zwodem minął obrońcę i mocnym strzałem pokonał omańskiego bramkarza The Latics. Było 4:0 i pewne było już, że trzy punkty zostaną na Old Trafford. Do końca spotkania gospodarze kontrolowali boiskowe wydarzenia i spokojnie dowieźli korzystny wynik. Po słabej pierwszej i świetnej drugiej połowie Manchester United pokonał Wigan Athletic 4:0. |
Lp | Drużyna | M | Pkt | Br | Z | R | P |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Liverpool FC | 7 | 18 | +11 | 6 | 0 | 1 |
2. | Manchester City | 7 | 17 | +9 | 5 | 2 | 0 |
3. | Arsenal | 7 | 17 | +9 | 5 | 2 | 0 |
4. | Chelsea | 7 | 14 | +8 | 4 | 2 | 1 |
5. | Aston Villa | 7 | 14 | +3 | 4 | 2 | 1 |
6. | Brighton | 7 | 12 | +3 | 3 | 3 | 1 |
Arsenal | 3 |
1 |
Southampton | |
Aston Villa | 0 |
0 |
Manchester Utd | |
Brentford | 5 |
3 |
Wolves | |
Brighton | 3 |
2 |
Tottenham | |
Chelsea | 1 |
1 |
Nottingham | |
Crystal Palace | 0 |
1 |
Liverpool FC | |
Everton | 0 |
0 |
Newcastle Utd | |
Leicester City | 1 |
0 |
Bournemouth | |
Manchester City | 3 |
2 |
Fulham | |
West Ham | 4 |
1 |
Ipswich Town |