W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
41' Wayne Rooney 67' Danny Welbeck 89' Adnan Januzaj |
Emmanuel Adebayor 34' Christian Eriksen 66' Moussa Dembele 80' |
|||
Godzina: 18:30 | ||||
Data: 01.01.2014 r. | ||||
Stadion: Old Trafford |
||||
Manchester United: De Gea - Smalling (Kagawa 61'), Evans, Vidić, Evra - Valencia, Carrick (Hernandez 61'), Cleverley (Young 84'), Januzaj - Rooney, Welbeck |
||||
Tottenham: Lloris - Walker, Chiriches, Dawson, Rose - Lennon, Capoue (Bentaleb 64'), Dembele, Eriksen - Adebayor (Chadli 70'), Soldado (Kane 75') |
||||
W spotkaniu 20. kolejki Premier League Manchester United przegrał z Tottenhamem 1:2 (0:1). Wynik spotkania otworzył Emmanuel Adebayor w pierwszej połowie spotkania. W drugiej zaś po jednym golu zdobyły obie drużyny. Najpierw prowadzenie podwyższył Christian Erikssen, a po chwili gola kontaktowego i ostatecznie honorowego zdobył Danny Welbeck. Była to szósta porażka Czerwonych Diabłów w tym sezonie w lidze. Mecz rozpoczął się pod dyktando Manchesteru United. Już w czwartej minucie Chris Smalling ładnie podłączył się do akcji ofensywnej i otrzymał dobre podanie od Antonio Valencii po czym wpadł w pole karne i oddał dobry strzał po ziemi na bramkę Llorisa. Francuz był jednak czujny i nogami wybił piłkę na rzut rożny. Chwilę później tuż za pole karnym faulowany był Jonny Evans. Rzut wolny wykonał Wayne Rooney, ale napastnik MU strzelił nad bramką gości. Po kwadransie gry uaktywnili się goście. W 15. minucie w bardzo dobrej sytuacji po podaniu Roberto Soldado znalazł się Aaron Lennon, ale jego strzał nogami wybił na aut David de Gea. W 32. minucie z kolei uderzał Emmanuel Adebayor, ale przeniósł piłkę nad bramką Manchesteru United. Piłkarz z Togo był już dużo precyzyjniejszy w 34. minucie. Wtedy to po stronie piłki w środku pola i dośrodkowaniu z prawego skrzydła Christiana Erikssena, niepilnowany Adebayor wyskoczył do główki i strzałem przy słupku pokonał Hiszpana. Było 1:0 dla podopiecznych Tima Sherwooda. Ta bramka oszołomiła lepiej grających gospodarzy, którzy po chwili mogli otrzymać kolejny cios. W 39. minucie z prawego skrzydła mocno posłał piłkę pole karne Lennon, ale wykonujący wślizg Roberto Soldado nie zdołał wpakować piłki do siatki. Czerwone Diabły mogły mówić o dużym szczęściu w tej sytuacji. To był ostatni ofensywny akcent tej pierwszej części gry, po której Tottenham niespodziewanie prowadził 1:0. Druga połowa rozpoczęła się podobnie jak pierwsza – od ataków Manchesteru United, które jednak przypominały walenie głową w mur. W 58. minucie w polu karnym po starciu z Śladem Chirichesem padł Danny Welbeck. Jak pokazały powtórki sędzia Howard Webb powinien wskazać na „wapno”. Zamiast szansy na gola wyrównującego Tottenham zdobył gola na 2:0. Manchester stracił piłkę pod bramką „Kogutów” i z błyskawiczną kontrą ruszyli goście i po podaniu Lennona gola głową zdobył Christian Erikssen. Spory błąd przy tej bramce popełnił David de Gea, który mógł lepiej zachować się w tej sytuacji. Gdy kibice nie zdążyli jeszcze otrząsnąć się po drugiej bramce dla gości, błyskawicznie zareagowali mistrzowie Anglii. Po szybkim rozegraniu piłki od środka i kapitalnym prostopadłym podaniu Januzaja, „oko w oko” z Llorisem stanął Welbeck, który sprytną podcinką wlał nadzieję w serca Manchesteru United. Dwie minuty później po zamieszaniu za pole karnym najprzytomniej zachował się Januzaj, który sprytnym technicznym strzałem próbował pokonać Llorisa. Niewiele zabrakło do szczęścia młodemu Belgowi. Manchester przyspieszył i stwarzał zagrożenie pod bramką Llorisa. W 76. minucie po ładnej akcji Januzaja piętką piłkę do siatki próbował skierować Chicharito, ale świetnie interweniował Hugo Lloris. W 84. minucie sprawę wygranej mógł przypieczętować Aaron Lennon, ale strzał Anglika pewnie złapał de Gea. W 86. minucie powinien być podyktowany rzut karny dla Czerwonych Diabłów. Ashley Young padł w polu karnym po starciu z Llorisem, ale Howard Webb nie podyktował „jedenastki”. W końcówce po serii rzutów rożnych dla Manchesteru United swoje szanse miał Vidić, ale w obu przypadkach Serbowi zabrakło odrobiny precyzji. Ostatecznie po ciekawym, żywym meczu Manchester United uległ na własnym stadionie Tottenhamowi 1:2. Była to szósta porażka porażka Czerwonych Diabłów w tym sezonie, która przerwała passę sześciu wygranych z rzędu podopiecznych Davida Moyesa. |
Lp | Drużyna | M | Pkt | Br | Z | R | P |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Liverpool FC | 10 | 25 | +13 | 8 | 1 | 1 |
2. | Manchester City | 11 | 23 | +9 | 7 | 2 | 2 |
3. | Nottingham | 10 | 19 | +7 | 5 | 4 | 1 |
4. | Brighton | 11 | 19 | +4 | 5 | 4 | 2 |
5. | Chelsea | 10 | 18 | +8 | 5 | 3 | 2 |
6. | Arsenal | 10 | 18 | +6 | 5 | 3 | 2 |
Brentford | 3 |
2 |
Bournemouth | |
Brighton | 2 |
1 |
Manchester City | |
Chelsea | - |
- |
Arsenal | |
Crystal Palace | 0 |
2 |
Fulham | |
Liverpool FC | - |
- |
Aston Villa | |
Manchester Utd | - |
- |
Leicester City | |
Nottingham | - |
- |
Newcastle Utd | |
Tottenham | - |
- |
Ipswich Town | |
West Ham | 0 |
0 |
Everton | |
Wolves | 2 |
0 |
Southampton |