Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

PREMIER LEAGUE

[Tabela] [Terminarz] [Strzelcy] [Asysty] [Kartki] [Relacje]


Wayne Rooney 9'
Wayne Rooney 12'
Peter Ramage 72'
Godzina: 14:30
Data: 12.03.2006 r.
Stadion: Old Trafford

Man Utd: van der Sar - Neville, Ferdinand, Brown, Silvestre (Evra 48') - Ronaldo (van Nistelrooy 75'), O'Shea, Giggs, Park - Rooney, Saha

Newcastle: Given - Ramage, Boumsong, Elliott, Babayaro - Solano (Dyer 65'), Parker, Emre, N'Zogbia (Luque 82') - Ameobi (Bowyer 48'), Shearer

Dziś o 14:30 czasu polskiego na Old Trafford, Manchester United pokonał 2:0 ekipę Newcastle. Dwie bramki na wagę trzech punktów zdobył, niesamowity dzisiejszego popołudnia Wayne Rooney! Anglik we wspaniały sposób odprawił z kwitkiem Sroki, które wiązały wielkie nadzieje na odniesienie pierwszego zwycięstwa od 34 lat na obiekcie OT! Jednak na nadziejach się skończyło...

Z pewnością każdy fan Czerwonych Diabłów przed spotkaniem z Newcastle zadawał sobie pytanie czy Ruud van Nistelrooy pojawi się na placu gry od pierwszych minut. Sir Alex Ferguson rozwiał jednak wszelkie wątpliwości, bowiem Holender zasiadł na ławce rezerwowych.

Spotkanie rozpoczęło się obiecująco dla graczy Newcastle, bowiem podopieczni Glenn'a Rodear'a już w pierwszej minucie gry wywalczyli rzut rożny, jednak korner wykonywany przez Emre nie wniósł nic do gry.

Pierwszą groźną akcję dla Manchesteru United stworzył Wayne Rooney, jednak strzał Anglika był niecelny. To był początek świetnej gry w wykonaniu piłkarzy Fergusona.

W 9 minucie spotkania padła pierwsza bramka dla United! Akcja rozpoczęła się od pola karnego Czerwonych Diabłów, wtedy to gracze Srok wykonywali rzut rożny, jednak na tyle nieskutecznie, że piłkarze Sir Alexa wyprowadzili kontrę, której efektem była bramka Rooney’a.

W 12 minucie gry Rooney zdobywa drugą bramkę! Po podaniu John'a O'Shea z bliskiej odległości, Anglik z wielką łatwością kieruje futbolówkę do bramki strzeżonej przez Shay’a Given’a.

Dzisiejszego dnia nie było mocnych na ekipę z Old Trafford. Louis Saha próbował szczęścia strzałem z woleja, jednak strzał był niecelny. Ogromne emocje oraz wielka radość z pewnością towarzyszyła wszystkim fanom United.

Czerwone Diabły przez cały czas były w natarciu, jakby chciały dzisiejszego dnia zmieść przeciwnika z powierzchni ziemi. Ładna akcja Rooney'a zakończyła się strzałem z ponad 20 metrów, ale niecelnym.

United bez chwili wytchnienia, cały czas atakowało bramkę Newcastle. Gorąca atmosfera panująca na OT niosła piłkarzy Manchesteru do ciągłych ataków. Fani Diabłów, diabelskim dopingiem wspomagali swoich piłkarzy.

W 26 minucie mogło być 3:0. Elliot faulował Park Ji-Sung'a i arbiter odgwizdał przewinienie. Strzał Cristiano Ronaldo z rzutu wolnego nic nie przyniósł, ponieważ Given nie dał się zaskoczyć, bardzo dobrze piąstkując strzał Portugalczyka.

Sroki w ogóle nie istniały na boisku, pozostało im tylko bezradnie bronić się od ataków Czerwonych Diabłów. W 28 minucie kolejną sytuację przeprowadzali gospodarze. Gary Neville zdecydował się podać do Park’a, który przyzwoitym strzałem starał się podwyższyć wynik spotkania. Jego strzał, jednak przeleciał tuż nad poprzeczką.

W 35 minucie Boumsong tuż przy linii bocznej boiska faulował swojego rodaka, Silvestre'a. O dziwo gwizdek sędziego milczał i gracz Newcastle szczęśliwie uniknął żółtego kartonika, który mu się należał.

Gracze Sir Alex'a co chwile konstruowali groźne sytuacje, Rio Ferdinad w 43 minucie wspaniale podawał do błyskotliwego dziś Rooney'a, jednak ten nie był wstanie opanować piłki adresowanej w jego kierunku.

Newcastle próbowało do końca regulaminowych 45 minut zdobyć bramkę na otarcie łez do szatni, jednak próby zdały się na nic, bowiem Scott Parker oddał na bramkę bezrobotnego dziś van der Sar'a bardzo niecelny strzał.

Gwizdek arbitra i pierwsza, bardzo emocjonująca połowa była już za nami. Diabły dzieliły i rządziły na własnym boisku, nie dając dojść do „słowa” podopiecznym Glenn'a Rodear'a. Dwie bramki fantastycznego dziś Rooney'a całkowicie rozbiły Newcastle.

W drugiej połowie Sroki, tak, jak na początku spotkania rozpoczęły od kornera, jednak ponownie nic z tego nie wyszło. Gracze United chwilę później również mogli rozgrywać piłkę z rzutu wolnego, jednak dośrodkowanie Giggs'a wyszło na aut.

48 minuta była już za nami, trener Srok niezadowolony przebiegiem spotkania zdecydował się dokonać zmiany. Na plac gry wszedł Lee Bowyer, zastępując Ameobi’ego. Sir Alex również skorzystał z tego rozwiązania wprowadzając Patrice'a Evrę za Silvestre'a.

Widać było, że Diabły nie chciały zaprzestać na dwóch bramkach. Efektem tego było zagranie w 52'. Rooney do Ronaldo, ale na posterunku stał Given, który zanotował bardzo dobrą interwencję na swym koncie.

Newcastle starało się coś zdziałać, próbując skonstruować jakieś sytuacje. Wreszcie ta sztuka im się udała, na bramkę zdecydował się uderzyć Parker, jednak nie mający VDS zbyt wiele pracy w bramce, był w tej sytuacji czujny.

Fani Diabłów lekko podirytowani nieobecnością Ruud'a na boisku, domagali się by Holender pojawił się na placu gry, jednak nic z tego. Król strzelców Premiership musiał oglądać z ławki kolejną akcję Ronaldo i Rooney'a.

W 60 minucie dogodną sytuację na podwyższenie wyniku, miał aktywny dzisiejszego dnia Ronaldo, jednak jego strzał przeleciał tuż obok lewego słupka. Sytuację zainicjował Evra, który pojawił się w drugiej odsłonie gry.

Kolejna desperacka próba zdziałania czegoś w tym meczu przez trenera Srok, bowiem opiekun ekipy z St. James Park zdecydował dokonać się drugiej zmiany. Kieron Dyer zmienił Solano.

67 minuta upływa, a wraz z nią znakomita sytuacja. Rooney znalazł się sam na sam z bramkarzem, jednak jego uderzenie trafiło w słupek bramki. Mało brakowało, aby Anglik zdobył hat-tricka w dzisiejszym spotkaniu.

Kolejne ataki i kolejne sytuacje ekipy z Manchesteru. Ronaldo po faulu wrzuca piłkę w pole karne, gdzie znajdował się niesamowity dziś Wayne Rooney. Anglik strzelał, ale kilka piłka powędrowała kilka metrów nad bramką.

Pierwsza żółta kartka w meczu, miała miejsce w 72 minucie, wtedy, to defensor Srok Peter Ramage musiał obejrzeć żółty kartonik za faul na Park'u. Walijski pomocnik Diabłów Ryan Giggs wznawiał grę.

W 75 minucie, fani United doczekali się upragnionego wejścia van Nistelrooy’a. Holender zastąpił na placu gry Cristiano Ronaldo, który w dzisiejszych zawodach pokazał się z bardzo dobrej strony.

Około 80 minuty, Park miał przyzwoitą sytuację, w której po małym zamieszaniu w polu karnym Srok dobiegł do piłki i strzałem z prawej nogi próbował zaskoczyć Given’a, jednak ten bardzo pewnie piąstkował.

Wielki bohater tego widowiska, Wayne Rooney miał kolejną sytuację, aby zdobyć trzecią bramkę dla Diabłów, jednak jego uderzenie było niecelne. Z wielką pewnością młody Anglik będzie na ustach wszystkich po tym spotkaniu.

Końcowy gwizdek i mecz już za nami. Manchester United we wspaniałym stylu nie daje szans Newcastle na odniesienie zwycięstwa na OT od 34 lat! Kapitalny mecz Rooney’a był kluczem do pokonania ekipy z St. James Park. W cztery minuty Anglik strzelił dwie bramki i ucieszył wszystkich fanów Czerwonych Diabłów.


Archiwum relacji


Sezon 2023/2024

Sezon 2022/2023

Sezon 2021/2022

Sezon 2020/2021

Sezon 2019/2020

Sezon 2018/2019

Sezon 2017/2018

Sezon 2016/2017

Sezon 2015/2016

Sezon 2014/2015

Sezon 2013/2014

Sezon 2012/2013

Sezon 2011/2012

Sezon 2010/2011

Sezon 2009/2010

Sezon 2008/2009

Sezon 2007/2008

Sezon 2006/2007

Sezon 2005/2006

Sezon 2004/2005