Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

PREMIER LEAGUE

[Tabela] [Terminarz] [Strzelcy] [Asysty] [Kartki] [Relacje]


53' Rodrigo Moreno
54' Raphinha
61' Pascal Struijk
68' Luke Ayling
76' Adam Forshaw
81' Raphinha
90' Junior Firpo
90' Mateusz Klich
Harry Maguire 34'
Bruno Fernandes 45'
Cristiano Ronaldo 55'
Fred 70'
Scott McTominay 78'
Anthony Elanga 89'
Luke Shaw 90'
Godzina: 15:00
Data: 20.02.2022 r.
Stadion: Elland Road

Leeds United: Meslier – Ayling, Koch (Firpo 31'), Llorente (Raphinha 46'), Struijk – Dallas, Forshaw, Klich, James, Harrison (Gelhardt 46') – Rodrigo

Manchester United: De Gea – Wan-Bissaka, Lindelof, Maguire, Shaw – McTominay, Pogba (Fred 66') – Lingard (Elanga 66'), Fernandes, Sancho – Ronaldo (Varane 85')

Manchester United pokonał Leeds United 4:2 (2:0) w 26. kolejce Premier League. Spotkanie na Elland Road miało szalony przebieg. Czerwone Diabły prowadziły 2:0, straciły dwie bramki w odstępie 25 sekund, by ostatecznie cieszyć się z 3 punktów.

Piłkarze Leeds United zaczęli spotkanie mocno naładowani i już w 5. minucie mieli świetną sytuację. Mateusz Klich przerzucił piłkę nad linią defensywy Czerwonych Diabłów, a na siódmy metrze dopadł do niej Jack Harrison. Anglik zamiast do bramki posłał futbolówkę w trybuny.

Manchester United odpowiedział pięć minut później. Niezły strzał zza pola karnego zanotował Paul Pogba. Illan Meslier miał trochę problemów z obroną tego uderzenia, ale ostatecznie wyszedł z pojedynku obronna ręką.

Pogoda w niedzielne popołudnie nie sprzyjała szybkiej grze. Mocne opady deszczu i grząska murawa wpłynęła na poziom widowiska oraz liczbę sytuacji podbramkowych. W 22. minucie niezłą okazję mieli gospodarze. Jesse Lingard stracił piłkę w szesnastce na rzecz Adama Forshawa. Anglik uderzył mocno po długim rogu, a świetną interwencję zanotował David de Gea.

W 26. minucie powinno być 1:0 dla Manchesteru United. Paul Pogba zanotował udany drybling na lewym skrzydle, wpadł w pole karne i zagrał wzdłuż linii bramowej. Na trzecim metrze nogę do piłki dołożył Cristiano Ronaldo, ale trafił tylko w golkipera Leeds United.

Przewaga Manchesteru United stawała się coraz wyraźniejsza. W 34. minucie Czerwone Diabły dopięły swego i to w nietypowych okolicznościach – zdobyli pierwszego gola w tym sezonie po rzucie rożnym. Piłkę w pole karne wrzucił Luke Shaw, a na szóstym metrze dobrze znalazł się Harry Maguire. Kapitan Czerwonych Diabłów strzałem głową nie dał szans Meslierowi.

Manchester United nie zadowolił się jednobramkowym prowadzeniem i szukał kolejnego trafienia. W piątej minucie doliczonego czasu gry goście podwyższyli na 2:0. Świetną akcję z własnej połowy wyprowadził Victor Lindelof. Szwed zanotował efektowny rajd, poprowadził piłkę pod szesnastkę Leeds United i zagrał na prawą stronę do Jadona Sancho. Anglik dośrodkował na piąty metr, a tam celną główką popisał się Bruno Fernandes. Dzięki temu Czerwone Diabły schodziły do szatni w dobrych humorach.

Po zmianie stron Marcelo Bielsa dokonał dwóch ofensywnych zmian. Szkoleniowiec Pawi liczył, że da to impuls jego piłkarzom do ataków na bramkę Manchesteru United. Efekt mógł przyjść bardzo szybko, bo w 46. minucie groźną akcję strzałem zakończył Mateusz Klich. Uderzenie Polaka zablokował jednak Luke Shaw.

Manchester United chwilę później gościł pod bramką Leeds United. Podania przed szesnastką wymienili Jesse Lingard i Jadon Sancho. Ten drugi oddał strzał, ale nie sprawił problemów golkiperowi gospodarzy. Z każdą minutą warunki gry były coraz gorsze, a na murawie zaczęły pojawiać się kałuże.

W 53. minucie Leeds United złapało kontakt. Piłkę z lewego skrzydła w pole karne dośrodkował Rodrigo Moreno. Zrobił to jednak w taki sposób, że… wrzucił piłkę za kołnierz Davida de Gei. Hiszpan kręcił głową z niedowierzania.

Chwilę później oczy przecierali ze zdumienia wszyscy kibice Manchesteru United. Pawie doprowadziły do remisu 25 sekund później. Adam Forshaw agresywnie odebrał piłkę spod nóg Bruno Fernandesa. Futbolówka trafiła na lewe skrzydło do Daniela Jamesa, ten zagrał idealne podanie na czwarty metr, gdzie znakomicie znalazł się Raphinha. Brazylijczyk posłał piłkę do pustej bramki. Było 2:2.

Manchester United mógł znów objąć prowadzenie w 65. minucie. Akcję Czerwonych Diabłów znów napędził Victor Lindelof. Szwed zagrał do Cristiano Ronaldo, ten wyłożył piłkę do lepiej ustawionego Jadona Sancho, a groźny strzał Anglika w ostatniej chwili zablokował Stuart Dallas.

W 70. minucie Czerwone Diabły strzeliły trzeciego gola! Goście przeprowadzili szybką akcję w którą zaangażowani byli Bruno Fernandes, Cristiano Ronaldo, Fred i Jadon Sancho. W końcowym etapie Sancho przytomnie poczekał w polu karnym na obiegającego go Freda, zagrał na lewą stronę, a Brazylijczyk uderzył mocno w krótki róg. Meslier dał się zaskoczyć.

Chwilę później Manchester United powinien prowadzić 4:2. Świetną akcją na lewym skrzydle błysnął Jadon Sancho. Anglik wyłożył kapitalną piłkę do niepilnowanego Anthony’ego Elangi. Szwed postanowił uderzyć natychmiast, ale zrobił to za lekko i trafił prosto w bramkarza Leeds United.

Gospodarze nie dawali za wygraną i często gościli pod polem karnym Manchesteru United. W 82. minucie groźny strzał na bramkę Davida de Gei zanotował Mateusz Klich. Reprezentant Polski huknął zza szesnastki z woleja, a Hiszpan popisał się efektowną paradą.

Na pięć minut przed końcem podstawowego czasu gry Ralf Rangnick zdecydował się ściągnąć z boiska Cristiano Ronaldo i wprowadził Raphaela Varane’a. Kamery telewizyjne były skierowane na Portugalczyka, ale tym razem niczego nie zarejestrowały. CR7 z dużym spokojem przyjął do wiadomości, że musi usiąść na ławce.

W 89. minucie Manchester United ostatecznie rozstrzygnął losy rywalizacji na Elland Road. Bruno Fernandes w efektowny sposób ograł Pascala Struijka i podał do Anthony’ego Elangi. Szwedzki skrzydłowy tym razem nie zmarnował wybornej sytuacji i płaskim strzałem po ziemi ustalił wynik spotkania na 4:2!

Czerwone Diabły w dobrych humorach przystąpią do środowego meczu Ligi Mistrzów z Atletico Madryt.


Archiwum relacji


Sezon 2024/2025

Sezon 2023/2024

Sezon 2022/2023

Sezon 2021/2022

Sezon 2020/2021

Sezon 2019/2020

Sezon 2018/2019

Sezon 2017/2018

Sezon 2016/2017

Sezon 2015/2016

Sezon 2014/2015

Sezon 2013/2014

Sezon 2012/2013

Sezon 2011/2012

Sezon 2010/2011

Sezon 2009/2010

Sezon 2008/2009

Sezon 2007/2008

Sezon 2006/2007

Sezon 2005/2006

Sezon 2004/2005