W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
John O'Shea 12' Paul Scholes 35' Rio Ferdinand 45' Ruud van Nistelrooy 63' |
- | |||
Godzina: 16:00 | ||||
Data: 26.12.2005 r. | ||||
Stadion: Old Trafford |
||||
Man Utd: Edwin van der Sar - Gary Neville, Rio Ferdinand, Wes Brown, John O'Shea - Darren Fletcher, Paul Scholes (Alan Smith 62'), Park Ji-Sung, Ryan Giggs - Wayne Rooney, Ruud van Nistelrooy (Louis Saha 66') |
||||
West Bromich: Tomasz Kuszczak - Martin Albrechtsen, Curtis Davies, Thomas Gaardsoe (Zoltan Gera 67'), Paul Robinson (Diomansy Kamara 31') - Steve Watson, Ronnie Wallwork, Richard Chaplow, Darren Carter, Jonathan Greening - Nathan Ellington (Kevin Campbell 61' ) |
||||
Dzisiejszego świątecznego dnia, o godzinie 16:00 drużyna Czerwonych Diabłów podjęła na Old Trafford gości z West Bromwich Albion. Widać świąteczna atmosfera nie służy zespołowi gości, gdyż Czerwone Diabły wygrały dzisiejszy mecz 3-0! Bardzo dobrze spisał się dziś Rio Ferdinand oraz Paul Scholes. Obaj strzelili dzisiaj po bramce. Do tego, jedno oczko dorzucił Ruud van Nistelrooy. W składzie nie pojawił się tym razem Cristiano Ronaldo, który pauzował za kolekcję żółtych kartoników. Na ławce United zastąpił go Alan Smith. Należy również przypomnieć, że bramki WBA strzegł nasz rodak- Tomasz Kuszczak. Początek spotkania nie należał do najciekawszych. Na bramkę Van Der Sara próbował strzelać Ellington, lecz wykonanie pozostawmy lepiej bez komentarza. W 5 minucie, strzału głową próbował Paul Scholes, u którego od jakiegoś czasu możemy obserwować wzrastającą z meczu na mecz formę. Niestety strzał przeleciał tuż nad poprzeczką. Kolejne minuty mijały leniwie na Old Trafford. Dograń w pole karne West Bromwich próbowali Gary Neville i Rio Ferdionand. Po chwili Wayne Rooney stracił piłkę, lecz groźny kontratak, ze stoickim spokojem, przerwał Ferdek, ekhm Ferdinand. Po chwili, dwójkowej akcji próbowali Park Ji-Sung oraz Paula Scholesa, padł kolejny strzał. Niestety znów niecelny. W 12 minucie John O'Shea otrzymał żółtą kartkę za faul. Rzut wolny rozgrywał Greening, jednak Rio na spółkę z Garym Neville'm uporali się również z tą sytuacją. Chwilę później RVN starał się otworzyć wynik, niestety nieskutecznie. Niestety przez długi okres czasu, zawodnicy nie przejawiali zbytniej ochoty do strzelenia gola. I oto w 31 minucie! Coś nieprawdopodobnego! Żartowałem... Robinson został tylko zniesiony z boiska z powodu kontuzji. Zmienił go Kamara. Po wznowieniu gry przez Kuszczaka, piłkę przechwytują Diabły. Dwójkowa akcja Parka i Rio, wrzutka w pole karne i...? Paul Scholes zdobył kolejnego gola w tym sezonie! Od 35 minuty, na stadionie Old Trafford wynik 1-0 dla gospodarzy Przez kolejne kilka minut, na stadionie znów powiewało nudą. Jednak nie dajcie się zwieść! Doskonale spisująca się dziś obrona United radziła sobie z każdymi atakami drużyny West Brom. I oto znów po dośrodkowaniu Giggs'a, strzał na bramkę oddał Paul Scholes, niestety nie zmienił on wyniku spotkania. Sędzia przedłużył pierwszą połowę o 6 minut. I to wystarczyło! Po asyście Ryana Giggs'a, Rio Ferdinand strzela bramkę główką! Na Old Trafford dało się słyszeć głośny śpiew kibiców.Po pierwszej połowie 2-0 dla United! W drugiej połowie, od początku zagrał Kieran Richardson, który zmienił Wesa Browna. Początek drugiej odsłony spotkania należał do drużyny gospodarzy, którzy co raz próbowali atakować bramkę naszego rodaka. W 61 minucie Ellingtona zmienił Kevin Campbell. Zmiany nie ominęły również gospodarzy. Z boiska zszedł żegnany owacjami Paul Scholes, a w jego miejsce na boisko wybiegł Alan Smith. Chwilę później, po ładnym dograniu w pole karne Alan zanotował wspaniałą asystę, gdyż w 64 minucie, Ruud Van Nistelrooy ustanawia końcowy wynik spotkania na 3-0 dla Manchesteru United! W 66 minucie Ruud po raz kolejny strzela na bramkę Polaka. Jednak tym razem, ten spisuje się bezbłędnie i pewnie chwyta piłkę. Chwilę później nastąpiła kolejna i ostatnia już w szeregach United zmiana. W miejsce Nistelrooy'a wszedł Louis Saha. Równocześnie, w drużynie gości, za Gaardsoe wszedł Zoltan Gera. Do końca meczu, gra obu stron nie prezentowała się już zbyt żywiołowo. Widać, że zawodnikom udzieliła się świąteczna atmosfera i myślą już o cieplutkim łóżeczku w towarzystwie jakiejś przedstawicielki płci pięknej. Drużyny wykonały bądź usiłowały wykonać jeszcze kilka strzałów, lecz żaden nie zakończył się wyciąganiem piłki z bramki. W doliczonym czasie gry, szczęścia próbował jeszcze Albrechtsen, lecz wspaniale spisujący się dziś Rio Ferdinand po raz kolejny zażegnał niebezpieczeństwo. Mecz zakończył się wynikiem 3-0. |
Lp | Drużyna | M | Pkt | Br | Z | R | P |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Manchester City | 3 | 9 | +7 | 3 | 0 | 0 |
2. | Liverpool FC | 3 | 9 | +7 | 3 | 0 | 0 |
3. | Brighton | 3 | 7 | +4 | 2 | 1 | 0 |
4. | Arsenal | 3 | 7 | +4 | 2 | 1 | 0 |
5. | Newcastle Utd | 3 | 7 | +2 | 2 | 1 | 0 |
6. | Brentford | 3 | 6 | +1 | 2 | 0 | 1 |
Arsenal | 1 |
1 |
Brighton | |
Brentford | 3 |
1 |
Southampton | |
Chelsea | 1 |
1 |
Crystal Palace | |
Everton | 2 |
3 |
Bournemouth | |
Ipswich Town | 1 |
1 |
Fulham | |
Leicester City | 1 |
2 |
Aston Villa | |
Manchester Utd | 0 |
3 |
Liverpool FC | |
Newcastle Utd | 2 |
1 |
Tottenham | |
Nottingham | 1 |
1 |
Wolves | |
West Ham | 1 |
3 |
Manchester City |