W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
21' Dimitar Berbatov 42' Jonatan Woodgate 45' Tom Huddlestone |
Edwin van der Sar 21' Cristiano Ronaldo 28' Wes Brown 39' Louis Nani 67' Louis Nani 68' Wayne Rooney 84' Carlos Tevez 90' |
|||
Godzina: 16:00 | ||||
Data: 02.02.2008 r. | ||||
Stadion: White Hart Lane |
||||
Tottenham: Cerny - Chimbonda, Dawson, Woodgate, Hutton - Lennon, Jenas, Huddlestone, Malbranque - Berbatov, Keane (O'Hara 90+) |
||||
Man Utd: Van der Sar - Brown, Ferdinand, Vidic, Evra - Ronaldo, Hargreaves (Carrick 46'), Scholes, Giggs (Nani 62') - Rooney, Tevez |
||||
Carlos Tevez został dzisiaj bohaterem wszystkich kibiców Czerwonych Diabłów. Argentyńczyk strzałem w 4 minucie doliczonego czasu gry doprowadził do remisu na White Hart Lane. Mecz zakończył się wynikiem 1:1. Przed rozpoczęciem meczu godne uwagi było to, że w ekipie gospodarzy debiutował niedoszły zawodnik United, Szkot Alan Hutton. Ponadto na środku obrony oglądaliśmy drugi nowy nabytek Kogutów - Jonathana Woodgate’a. Obie drużyny rozpoczęły spotkanie z respektem dla przeciwnika. Gra toczyła się głównie w środku pola, a sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Pierwszą wartą odnotowania okazję United stworzyli sobie w 7 minucie meczu. Ładną akcję przeprowadzili Ryan Giggs i Carlos Tevez, ten drugi zagrał piłkę przed pole karne, tam przejął ją Wes Brown, jednak jego strzał poszybował wysoko nad poprzeczką. Przez dalszą częśc meczu lekką przewagę mieli gospodarze, jednak nie umieli jej udokumentować. Niestety, zmieniło się to w 21 minucie. Gospodarze przeprowadzili szybką kontrę. Dośrodkowywał Aaron Lennon, piłkę sparował Edwin van der Sar, jednak wprost pod nogi Dimitara Berbatowa, który nie miał kłopotów z umieszceniem jej w pustej bramce. Koguty prowadziły 1:0 Bramka podziałała deprymująco na gości, którzy nie umieli przeprowadzić ani jednej składnej akcji. Głową próbował uderzać Cristiano Ronaldo, jednak ten strzał nie stanowił zagrożenia dla bramkarza gospodarzy, Radka Cernego. Dobrą sytuację na podwyższenie wyniku Tottenham zmarnował w 36 minucie. Po raz kolejny prawą flanką przedarł się Aaron Lennon, wrzucił piłkę do Berbatowa, jednak po woleju Bułgara futbolówka poleciała w trybuny. Do końca pierwszej części meczu niewiele się działo. Koguty zeszły do szatni z jednobramkowym prowadzeniem. Drugą połowę Czerwone Diabły rozpoczęły z jedną zmianą w składzie. Owena Hargreavesa zastąpił Michael Carrick. Pierwszą niezłą akcję w tej części meczu przeprowadzili zawodnicy United. Dośrodkowanie Cristiano Ronaldo w ostatniej chwili „zdjął z głowy” Carlosa Teveza Radek Cerny. Później mecz znowu się wyrównał, a United nie umieli przedostać się pod bramkę Spurs. W 56 minucie powinno być 2:0 dla gospodarzy. Dimitar Berbatow niczym Diego Maradona minął trzech rywali, wyłożył piłkę jak na tacy Robbiemu Keane’owi, jednak ten spanikował i lekko kopnął piłkę wprost w ręce Edwina van der Sara. Cztery minuty później Sir Alex Ferguson przeprowadził podwójną zmianę. Paula Scholesa i Ryana Giggsa zastąpili Nani i Anderson. Kolejne minuty upływały pod znakiem całkowitej bezradności ekipy z Old Trafford. Gospodarze wykazywali większe chęci do gry, byli bardziej wybiegani, z kolei Czerwonym Diabłom kompletnie nic nie wychodziło. Sygnał do natarcia dał kolegom Anderson w 76 minucie. Brazylijczyk bardzo groźnie uderzał z około 30 metrów, jednak jego strzał końcami palców na rzut rożny sparował Cerny. W końcowej fazie meczu akcje United były groźniejsze, jednak brakowało im wykończenia. Z minuty na minutę szanse na choćby remis malały w oczach. W 89 minucie mieliśmy przedsmak tego, co miało wydarzyć się w ostatniej akcji meczu. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Nani, głową strzelał Carlos Tevez, jednak piłka wpadła w ręce golkipera Spurs. Kiedy większość kibiców United straciło nadzieję, nadeszła 94 minuta. Ostatnia szansa na wyrównanie – rzut rożny wykonywany przez Naniego. Portugalczyk wrzucił piłkę na piąty metr, gdzie niepilnowany był Tevez. Argentyńczyk umieścił piłkę w siatce, wprawiając w euforię wszystkich fanów Czerwonych Diabłow i ratując dla United arcyważny punkt. |
Lp | Drużyna | M | Pkt | Br | Z | R | P |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Liverpool FC | 14 | 35 | +18 | 11 | 2 | 1 |
2. | Chelsea | 14 | 28 | +16 | 8 | 4 | 2 |
3. | Arsenal | 14 | 28 | +14 | 8 | 4 | 2 |
4. | Manchester City | 14 | 26 | +6 | 8 | 2 | 4 |
5. | Brighton | 14 | 23 | +3 | 6 | 5 | 3 |
6. | Fulham | 14 | 22 | +2 | 6 | 4 | 4 |
Arsenal | 2 |
0 |
Manchester Utd | |
Aston Villa | 3 |
1 |
Brentford | |
Bournemouth | 1 |
0 |
Tottenham | |
Everton | 4 |
0 |
Wolves | |
Fulham | 3 |
1 |
Brighton | |
Ipswich Town | 0 |
1 |
Crystal Palace | |
Leicester City | 3 |
1 |
West Ham | |
Manchester City | 3 |
0 |
Nottingham | |
Newcastle Utd | 3 |
3 |
Liverpool FC | |
Southampton | 1 |
5 |
Chelsea |