W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
26' Shevki Kuqi 29' Kerimoglu Tugay 33' David Bentley 41' David Bentley 45' Lucas Neill 56' David Bentley 67' Andy Todd |
Louis Saha 36' Ruud van Nistelrooy 63' Ruud van Nistelrooy 68' Wesley Brown 69' Nemanja Vidic 77' Rio Ferdinand 85' Rio Ferdinand 88' |
|||
Godzina: 20:45 | ||||
Data: 01.02.2006 r. | ||||
Stadion: Ewood Park |
||||
Blackburn: Friedel - Neill, Todd, Nelsen, Gray - Reid, Savage (Mokoena 90'), Tugay (Emerton 45'), Pedersen - Bentley (Johnson 90'), Kuqi |
||||
Man Utd: Van der Sar - Neville, Brown (Silvestre 75'), Vidic, Evra - Ronaldo, Fletcher, Ferdinand, Richardson (Nistelrooy 53') - Rooney, Saha |
||||
Dziś, o godzinie 20.45 czasu polskiego, piłkarze Blackburn Rovers i Manchesteru United już po raz czwarty w tym sezonie musieli wybiec na boisko i zmierzyć się ze sobą. Dwukrotnie zespoły te zmierzyły się w Pucharze Ligi i to właśnie tu, podopieczni Sir Alexa okazali się lepsi. Trochę gorzej ułożyło się pierwsze, ligowe spotkanie tych drużyn w Premiership, gdzie Czerwone Diabły poległy na własnym boisku 1:2. Od pierwszych minut piłkarze Manchesteru United atakowali, lecz nie potrafili stworzyć sytuacji dogodnej na tyle, aby pokonać bramkarza rywali. Bez przerwy nasi ulubieńcy oddawali strzały na bramkę Friedela, ale ten - dobrze dysponowany goalkeeper nie dał się zaskoczyć. W 27 minucie spotkania arbiter spotkania zmuszony był sięgnąć po raz pierwszy po żółty kartonik. Ukarany został piłkarz Blackburn Rovers - Kuqi. W 31 minucie pan Dowd po raz drugi pokazał żółtą kartkę. Tym razem otrzymał ją Tugay. W 35 minucie rozwiązał się worek z bramkami. Pierwszym na listę strzelców wpisał się Bentley, który po podaniu Pedersena pokonał bramkarza United. Jednak radość kibiców Blackburn nie trwała długo, 2 minuty po bramce Bentley'a, świetnie dysponowany w ostatnim czasie Lousi Saha wyrównuje i w 37 minucie mamy remis 1-1. Niestety tylko przez 4 minuty utrzymywał się remis. W 41 minucie po raz drugi tego wieczoru na listę strzelców wpisał się David Bentley i tym samym wyprowadził po raz kolejny gospodarzy na prowadzenie. 45 minuta to kolejny cios w kierunku Czerwonych Diabłów. W polu karnym Wes Brown zagrał ręką i arbiter spotkania podyktował rzut karny. Lucas Neill zachował zimną krew i pokonał Edwina. Tak więc do przerwy mieliśmy wynik 3-1 Od początku drugiej połowy w zespole Blackburn na boisku pojawił się Emerton, który zastąpił Tugay'a. Druga połowa w pierwszych minutach to mało ciekawe widowisko. Widać, iż piłkarze MU nie potrafili podnieść się po bramce, jaką do szatni strzelili podopieczni Mark'a Hughes'a. W 56 minucie rewelacyjnie dysponowany w dzisiejszym spotkaniu David Bentley strzelił swoją 3 bramkę i zaliczył klasyczny Hat-track. W 54 minucie Sir Alex Ferguson postanowił zagrać w otwarte karty. Z boiska zszedł Richardson, a w jego miejscu pojawił się Holender - Ruud van Nistelrooy. Długo nie trzeba było czekać na efekty tego taktycznego zagrania Fergiego. Najpierw w 63, a następnie w 68 minucie Ruud strzelił gola i tym samym zaprezentował wszystkim kibicom 'klasyczne Wejście Smoka' :). Dwie bramki Holendra w ciągu 5 minut. W 67 minucie kolejny gracz Blackburn - Andy Todd otrzymał żółtą kartkę; natomiast 4 minuty później widać było, iż także piłkarzom Manchesteru zaczęły puszczać nerwy. Wesley Brown był kolejnym, który ujrzał żółty kartonik. Dużo bramek, dużo nieczystej gry - Nejmana Vidić w 78 minucie ogląda żółtą kartkę. Widać, iż właśnie taka gra na Wyspach jest najciekawsza. Pełno nieczystych zagrań - kolejnym graczem United, który otrzymał żółtą kartkę był Rio Ferdinand. Głupie zachowanie i faul na Pedersenie sprawiło, iż w 88 minucie Ferdinand ujrzał drugą żółtą i w konsekwencji tego czerwoną kartkę. Diabły grały w osłabieniu. W 90 minucie na boisku pojawił się Johnson i Mokoena - taktyczna gra gospodarzy. Wynik (na korzyść MU) niestety nie uległ zmianie, mimo iż w ostatnich minutach była okazja na zdobycie bramki. Diabły po nierównym występie przegrały... |
Lp | Drużyna | M | Pkt | Br | Z | R | P |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Liverpool FC | 21 | 50 | +30 | 15 | 5 | 1 |
2. | Arsenal | 22 | 44 | +22 | 12 | 8 | 2 |
3. | Nottingham | 22 | 44 | +11 | 13 | 5 | 4 |
4. | Chelsea | 22 | 40 | +17 | 11 | 7 | 4 |
5. | Manchester City | 22 | 38 | +15 | 11 | 5 | 6 |
6. | Newcastle Utd | 22 | 38 | +12 | 11 | 5 | 6 |
Arsenal | 2 |
2 |
Aston Villa | |
Brentford | 0 |
2 |
Liverpool FC | |
Chelsea | 3 |
1 |
Wolves | |
Everton | 3 |
2 |
Tottenham | |
Ipswich Town | 0 |
6 |
Manchester City | |
Leicester City | 0 |
2 |
Fulham | |
Manchester Utd | 1 |
3 |
Brighton | |
Newcastle Utd | 1 |
4 |
Bournemouth | |
Nottingham | 3 |
2 |
Southampton | |
West Ham | 0 |
2 |
Crystal Palace |