W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
70' Deli Alli 72' Danny Rose 74' Toby Alderweireld 76' Erik Lamela 82' Kyle Walker 90' Delle Ali |
Matteo Darmian 73' Memphis Depay 82' Ashley Young 84' |
|||
Godzina: 17:30 | ||||
Data: 10.04.2016 r. | ||||
Stadion: White Hart Lane |
||||
Tottenham: Lloris - Walker, Alderweireld, Vertonghen, Rose - Dier, Dembele - Lamela (Chadli 87'), Eriksen, Alli (Mason 90') - Kane (Son 89') |
||||
Manchester United: De Gea - Fosu-Mensah (Darmian 68'), Smalling, Blind, Rojo - Schneiderlin, Carrick, Mata (Depay 77'), Lingard, Martial - Rashford (Young 46'). |
||||
Manchester United przegrał z Tottenhamem Hotspur 0:3 (0:0) w 33. kolejce Premier League. Koguty w drugiej połowie starcia na White Hart Lane obnażyły wszystkie słabości Czerwonych Diabłów i zdobyły trzy gole w sześć minut. Zespół Louisa van Gaala oddalił się więc od czołowej czwórki angielskiej ekstraklasy. Spotkanie w Londynie rozpoczęło się z półgodzinnym opóźnieniem, bo klubowy autokar Manchesteru United utknął w korkach. Czerwone Diabły, mimo przedmeczowych perypetii, dobrze zaczęły starcie na White Hart Lane. Pierwszy kwadrans gry to wyraźna przewaga drużyny Louisa van Gaala, ale niestety nieudokumentowana groźnym strzałem. Jedyne uderzenie w tym czasie oddał Timothy Fosu-Mensah, lecz został zablokowany i wywalczył tylko korner. W 27. minucie zagotowało się pod bramką Davida de Gei. Hiszpan zanotował nieporadną interwencję, a bliski zdobycia bramki był Harry Kane. Anglik wpakowałby piłkę do siatki, gdyby nie fenomenalna asekuracja Fosu-Mensaha. Chwilę później gola otwierającego spotkanie mógł zdobyć Erik Lamela, który zamykał akcję na dalszym słupku, lecz nie wykorzystał znakomitego dośrodkowania Christiana Eriksena i posłał piłkę tuż obok bramki. Tottenham z każdą minutą prezentował się coraz lepiej. W 29. minucie w pole karne United wpadł Kyle Walker, ale w świetnym stylu został powstrzymany przez Fosu-Mensaha. Do końca pierwszej połowy trwała walka o środek pola. Sytuacji podbramkowych po obu stronach było niewiele, choć groźniej wyglądały akcje Kogutów. Obie jedenastki nie oddały jednak ani jednego celnego strzału na bramkę rywali. W przerwie Louis van Gaal zdecydował się na jedną zmianę. Miejsce niewidocznego Marcusa Rashforda zajął Ashley Young. Co ciekawe Anglik nie został przesunięty na skrzydło, a zajął miejsce... na szpicy Czerwonych Diabłów. Drugą połowę lepiej zaczęli gracze Tottenhamu. W 50. minucie groźnym strzałem zza pola karnego Davida de Geę postraszył Eriksen. Hiszpan nie dał się jednak zaskoczyć i wybił piłkę przed siebie. Po chwili groźnie na bramkę United strzelał Walker, ale i tym razem golkiper Czerwonych Diabłów zanotował pewną interwencję. W 59. minucie w dobrej sytuacji strzeleckiej znalazł się Lingard. Anglik źle jednak przymierzył z dwunastu metrów i oddał niecelny strzał. W 62. minucie indywidualną akcją błysnął Martial, który minął trzech graczy Spurs, ściął akcję ze skrzydła w pole karne, oddał mocny strzał z dziesięciu metrów, niestety prosto w Llorisa. W 68. minucie z powodu kontuzji boisko został zmuszony opuścić Timothy Fosu-Mensah. Holender doznał urazu w starciu z Dele Allim i nie był w stanie kontynuować gry. Młody obrońca United został zastąpiony przez Matteo Darmiana. Dwie minuty później Tottenham objął prowadzenie. Na środku boiska przebitkę z zawodnikami United wygrał Kane, który zagrał piłkę na prawą stronę do Eriksena. Duńczyk wyłożył piłkę do Alliego, który bez większego wysiłku pokonał De Geę. Koguty nie zamierzały kalkulować i od razu poszły za ciosem. W 74. minucie na tablicy wyników było już 2:0. Po dośrodkowaniu Lameli z rzutu wolnego najwyżej w polu karnym wyskoczył Toby Alderweireld, wygrał pojedynek główkowy z Marcosem Rojo i wpakował piłkę głową do siatki. Piłkarze Manchesteru United byli zamroczeni i... dostali kolejny cios. W 76. minucie na listę strzelców wpisał się Erik Lamela. Argentyńczyk otrzymał znakomite podanie od Rose'a i uderzył potężnie po ziemi z piętnastu metrów. De Gea był bez szans, a Tottenham prowadził już 3:0. Do końca spotkania piłkarze Spurs kontrolowali przebieg gry i zasłużenie zgarnęli komplet punktów w starciu z Manchesterem United. |
Lp | Drużyna | M | Pkt | Br | Z | R | P |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Liverpool FC | 10 | 25 | +13 | 8 | 1 | 1 |
2. | Manchester City | 10 | 23 | +10 | 7 | 2 | 1 |
3. | Nottingham | 10 | 19 | +7 | 5 | 4 | 1 |
4. | Arsenal | 10 | 18 | +6 | 5 | 3 | 2 |
5. | Aston Villa | 9 | 18 | +5 | 5 | 3 | 1 |
6. | Chelsea | 9 | 17 | +8 | 5 | 2 | 2 |
Bournemouth | 2 |
1 |
Manchester City | |
Fulham | - |
- |
Brentford | |
Ipswich Town | 1 |
1 |
Leicester City | |
Liverpool FC | 2 |
1 |
Brighton | |
Manchester Utd | - |
- |
Chelsea | |
Newcastle Utd | 1 |
0 |
Arsenal | |
Nottingham | 3 |
0 |
West Ham | |
Southampton | 1 |
0 |
Everton | |
Tottenham | - |
- |
Aston Villa | |
Wolves | 2 |
2 |
Crystal Palace |