W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
84' Romelu Lukaku 90+ Marcus Rashford |
Ever Banega 6' Wissam Ben Yedder 74' Wissam Ben Yedder 78' Wissam Ben Yedder 84' Joaquin Correa 88' Pablo Sarabia 90' |
|||
Godzina: 20:45 | ||||
Data: 13.03.2018 r. | ||||
Stadion: Old Trafford |
||||
Manchester United: De Gea – Valencia (Mata 77'), Bailly, Smalling, Young – Matić, Fellaini (Pogba 60'), Lingard (Martial 77') – Sanchez, Rashford, Lukaku |
||||
Sevilla FC: Rico, Mercado, Kjaer, Lenglet, Escudero, N'Zonzi, Banega, Sarabia, Vazquez (Pizarro 88'), Correa (Geis 89'), Muriel (Ben Yedder 72') |
||||
Ekipa Jose Mourinho nie zdołała poradzić sobie z hiszpańską Sevillą, która po dwóch celnych strzałach rezerwowego Ben Yeddera zapewniła sobie zwycięstwo na Old Trafford na wagę awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Gola honorowego dla United zdobył Romelu Lukaku. Manchester United mógł rozpocząć spotkanie mocnym akcentem. Już w 2. minucie spotkania Romelu Lukaku świetnie przetrzymał piłkę przy narożniku pola karnego, rozegrał ją klepką z Lingardem po czym uderzył zza linii 16 metrów prawą nogą. Niestety nie trafił w światło bramki. Sytuacja na Old Trafford zmieniała się bardzo dynamicznie w trakcie całej połowy. W 14. minucie kiks Erica Bailly’ego o mało co nie kosztował United stratę gola. Eric podał rywalowi piłkę na 30. metr, szybkie podanie do Muriela i strzał napastnika Sevilli. Na szczęście futbolówkę przeleciała ponad bramką. 27. minuta to najlepsza okazja strzelecka Sevilli. Hiszpanie oddali w pierwszej połowie 10 strzałów, ale tylko jeden celny. Sarbia wyprowadził atak środkiem pola, odegrał na lewo do Muriela, a ten szybko uderzył po ziemi. Piłka minęła jednak światło bramki De Gei o około metr. Najbliższy strzelenia gola w pierwszej połowie był Marouane Fellaini. Belg odzyskał piłkę na 30. metrze boiska, rozegrał szybką klepkę z Jesse Lingardem, po czym znalazł się w bliskiej odległości bramkarza rywali. Fellaini strzelił bardzo mocno, ale Rico był ustawiony bardzo dobrze i skutecznie sparował uderzenie na rzut rożny. Po przerwie bardzo groźny kontratak przeprowadziła Sevilla. Sarabia zagrał w pole karne do atakującego Correi, ten minął Rashforda i zbierał się do oddania strzału. Bailly jednak świetnym i czystym wślizgiem uratował Manchester United. W 51. minucie Jesse Lingard podniósł ciśnienie kibiców Manchesteru United. Anglik urwał się rywalowi w polu karnym, zbiegł pod linię końcową i strzelił technicznie po ziemi z ostrego kąta. Sergio Rico zdołał jednak uratować swój zespół instynktowną interwencją palcami i skierował piłkę poza światło bramki. Swoją obecność w drugiej połowie zaznaczył też Alexis Sanchez. Chilijczyk uderzał z około 16. metrów po rajdzie i podaniu od Rashforda. Strzał zawodnika Manchesteru United zostało skutecznie zablokowane. Sanchez miał sporo miejsca i powinien lepiej spisać się w tej sytuacji. W 74. minucie wejście smoka zaliczył Wissam Ben Yedder, który dwie minuty wcześniej pojawił się na murawie. Napastnik Sevilli otrzymał podanie w tempo z drugiej od Sarabii, zwiódł Erica Bailly’ego i strzałem przy słupku pokonał bez problemów Davida De Geę. Cztery minuty później Ben Yedder wykorzystał kiepskie ustawienie United przy rzucie rożnym i strzałem głową z bliskiej odległości oddał celny strzał. De Gea stracił równowagę, interweniował niepewnie i futbolówka całym obwodem przekroczyła linię bramkową, wprawiając w ekstazę kibiców i zawodników Sevilli. Nadzieje fanów United na chwilę odżyły w 84. minucie za sprawą Romelu Lukaku. Belg wpakował piłkę do siatki wolejem z kilku metrów pod dograniu z rzutu rożnego. Spotkanie do ostatnich minut było już bardzo otwarte, ale Czerwonym Diabłom nie udało się już podnieść po dwóch ciosach od Ben Yeddera. Napastnik Hiszpanów miał jeszcze okazję na hat-tricka, ale zmarnował sytuację sam na sam w doliczonym czasie gry. Mimo to, Sevilla zapewniła sobie awans do ćwierćfinałów Ligi Mistrzów a Ben Yedder został bohaterem swojego klubu. |