W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
 |
 |
 |
 |
 |
 2' Angelino 13' Amadou Haidara 32' Nordi Mukiele 35' Marcel Sabitzer 62' Justin Kluivert 69' Justin Kluivert |
Bruno Fernandes 5' Luke Shaw 43' Harry Maguire 63' Brandon Williams 68' Victor Lindelof 77' Bruno Fernades 80' (k.) Paul Pogba 83' |
|||
| Godzina: 21:00 | ||||
| Data: 08.12.2020 r. | ||||
| Stadion: Red Bull Arena |
||||
| RB Lipsk: Gulacsi – Mukiele, Konate, Orban, Angelino (Halstenberg 87') – Sabitzer, Haidara, Kampl (Adams 75') – Nkunku, Forsberg (Poulsen 56') – Olmo (Kluivert 56') |
||||
| Manchester United: De Gea – Wan-Bissaka (Fosu-Mensah 77'), Lindelof (Tuanzebe 77'), Maguire, Shaw (Williams 61'), Telles (Van de Beek 46') – Matić (Pogba 61'), McTominay, Fernandes – Rashford, Greenwood |
||||
| Manchester United przegrał z RB Lipsk 2:3 w 6. kolejce Ligi Mistrzów i pożegnał się z turniejem. Czerwone Diabły słono zapłaciły za fatalny początek meczu i na wiosnę zagrają w Lidze Europy. Ole Gunnar Solskjaer zdecydował się na ustawienie z pięcioma obrońcami, licząc, że taka formacja da jego drużynie kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Rzeczywistość szybko i brutalnie zweryfikowała te założenia. RB Lipsk mecz zaczął agresywnie i na efekty nie trzeba było długo czekać. Czerwone Byki już w 2. minucie objęły prowadzenie. Marcel Sabitzer zagrał kapitalną piłkę na lewą stronę do rozpędzonego Angeliño, w defensywie przysnęli Aaron Wan-Bissaka i Victor Lindelof, a hiszpański obrońca mocnym strzałem po długim rogu otworzył wynik rywalizacji. Manchester United niezłą okazję miał w 9. minucie. Bruno Fernandes dobrym przerzutem uruchomił Masona Greenwooda. Anglik miał lepiej ustawionego Marcusa Rashforda w polu karnym, ale zdecydował się sam kończyć atak. Strzał Greenwooda pewnie obronił Péter Gulácsi. W 13. minucie było już 2:0 dla RB Lipsk. Tym razem dośrodkowanie z lewego skrzydła w pole karne posłał Angeliño. Obrona Manchesteru United po raz kolejny się nie popisała, a na szóstym metrze akcję strzałem z woleja zamknął Amadou Haidara. Czerwone Diabły mogły tylko złapać się za głowę. Pięć minut później mogło być już po meczu. Znowu z dobrej strony pokazał się Angeliño. Hiszpan dograł na jedenasty metr do Emila Forsberga, Szwed miał dużo czasu, aby ustawić sobie piłkę, ale uderzył obok bramki De Gei. Ataki Manchesteru United były bardzo niemrawe, a RB Lipsk miał mecz pod całkowitą kontrolą. Czerwone Diabły prosiły się o kolejnego gola. W 30. minucie futbolówkę do siatki Davida de Gei skierował Willi Orban. Węgier w momencie zagrania Ibrahima Konaté był jednak na spalonym i sędzia ostatecznie nie uznał gola. W 33. minucie swoją szansę w polu karnym RB Lipsk miał Marcus Rashford. Anglik dość długo holował piłkę po podaniu Bruno Fernandesa, biegł wzdłuż szesnastki, oddał strzał, ale został zablokowany. Czerwone Diabły do końca I połowy nie zagroziły poważnie bramce Gulácsiego. Niezłą okazję po prostopadłym podaniu Scotta McTominaya miałby Rashford, ale pogubił się w dryblingu przed polem karnym RB Lipsk i w efekcie nie oddał nawet strzału. W przerwie meczu Ole Gunnar Solskjaer zdecydował się na jedną zmianę. W miejsce Alexa Tellesa na boisku pojawił się Donny van de Beek, co oznaczało, że Czerwone Diabły przechodzą na ustawienie z czterema obrońcami. Manchester United drugą połowę rozpoczął tak, jak powinien zacząć pierwszą. Czerwone Diabły zepchnęły RB Lipsk do defensywy i szukały podbramkowym sytuacji. Brakowało natomiast strzałów na bramkę Czerwonych Byków. W 61. minucie nastąpiły dwie zmiany w ekipie Manchesteru United. Miejsce Luke’a Shawa i Nemanji Maticia zajęli Brandon Williams i Paul Pogba. W 64. minucie mieliśmy w końcu strzał w wykonaniu Czerwonych Diabłów. Marcus Rashford włożył sporo siły w uderzenie zza pola karnego, ale piłka przeleciała obok bramki RB Lipsk. Chwilę później zdecydowanie lepszą próbę zanotował Bruno Fernandes. Próbę Portugalczyka efektowną paradą zatrzymał Gulácsi. W 68. minucie Manchester United był bliski zdobycia bramki kontaktowej. Przed polem karnym RB Lipsk faulowany był Williams. Piłkę na dwudziestym metrze ustawił Fernandes, strzelił bardzo mocno, ale piłka tylko odbiła się od poprzeczki bramki Gulácsiego. Chwilę później mieliśmy na boisku zwrot o 180 stopni. Angeliño zagrał piłkę w pole karne United, ta odbiła się od pleców Victora Lindelofa i spadła na szósty metr do niepilnowanego Justina Kluiverta. Holender wpakował piłkę do praktycznie pustej bramki. Manchester United po stracie trzeciego gola nie miał już nic do stracenia. Czerwone Diabły próbowały szybko zareagować, ale najpierw strzał McTominaya efektownie obronił Gulácsi, a chwilę później niecelne uderzenie zanotował Mason Greenwood. W 72. minucie efektowną akcję w polu karnym RB Lipsk przeprowadził Greenwood. Anglik najpierw popisał się „ruletą”, a następnie uderzył mocno do długim rogu. Kapitalną interwencję zanotował bramkarz gospodarzy. W 80. minucie Manchester United miał rzut karny po tym jak Ibrahima Konaté sfaulował rozpędzonego Masona Greenwooda. Do jedenastki podszedł Bruno Fernandes i pewnym strzałem pokonał Gulácsiego. Było 3:1, co zachęciło Czerwone Diabły do kolejnych ataków. W 82. minucie w Lipsku zrobiło się 3:2! Manchester United miał rzut rożny, dobre dośrodkowanie posłał Bruno Fernandes, a akcję na dalszym słupku zamknął Paul Pogba! Francuz oddał strzał głową, piłka prześlizgnęła się po udzie Konaté i wpadła do siatki. Manchester United miał kilka minut, aby zdobyć bramkę na wagę awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. W końcówce nie brakowało emocji. Raz akcja szła na bramkę De Gei, a innym razem na bramkę Gulácsiego. W 89. minucie mocny strzał oddał Marcus Rashford, ale pewną interwencję zanotował węgierski golkiper. Sędzia doliczył cztery minuty do drugiej połowy, ale kolejnego cudownego comebacku Czerwonych Diabłów już nie było. Piłkarze Ole Gunnara Solskjaera na wiosnę zagrają w Lidze Europy... |
||||
