W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
32' Radoslav Kovac | Liam Miller 63' Paul Scholes 74' |
|||
Godzina: 20:45 | ||||
Data: 19.10.2004 r. | ||||
Stadion: Toyota Stadium |
||||
Sparta: Blazek - Pergl, Sivok, Petras (81' Cech), Homola - Zelenka (81' Simak), Poborsky, Vorisek, Urbanek - Kovac, Jun (75' Meduna) |
||||
Man Utd: Carroll - G.Neville, Silvestre, Brown, Heinze - O'Shea, Miller, Scholes, Giggs (79' Cristiano Ronaldo) - Rooney (79' Saha), van Nistelrooy |
||||
Dzisiaj na stadionie Toyoty w Pradze miejscowa Sparta podejmowała Manchester United. Podopieczni Sir Alexa Fergusona przed meczem zapowiadali, iż czeka ich ciężki spotkanie. Sam szkoleniowiec podkreślał także, że nie należy lekceważyć rywala. Czerwone Diabły udając się do stolicy Czech myśleli już zapewne o niedzielnym rywalu w Premiership – Arsenalu Londyn. Jak odbiło się to na naszej postawie w ramach 3 kolejki rozgrywek Ligi Mistrzów? Zapraszam do przeczytania sprawozdania. Spotkanie rozpoczęli goście, jednak pierwsi zaatakowali zawodnicy Sparty Praga. Dobra akcja gospodarzy została powstrzymana przez graczy United. Sędzia dopatrzył się jednak przewinienia i podyktował rzut wolny. Urbanek podszedł do piłki, uderzył bardzo mocno, ale na nasze szczęście piłka odbiła się od Rooneya i wyszła na rzut rożny. Ten nie przyniósł jednak żadnej korzyści miejscowym graczom. W 4 minucie było bardzo groźnie. Paul Scholes przewrócił na ziemię Zelenkę, ale arbiter nie dopatrzył się żadnego przewinienia i nakazał grać dalej. Pierwsza akcja Manchesteru United ma miejsce w 5 minucie. Podopieczni Sir Alexa wywalczyli rzut rożny, ale dośrodkowanie Giggsa pewnie złapał Blazek. Szybkie wznowienie gry przez gospodarzy zaowocowało kolejnym kornerem. Urbanek bardzo ładnie obsłużył swojego kolegę – Zelenkę, lecz ten strzelił wprost w ręce Carrolla. W 7 minucie spotkania swoje nieprzeciętne umiejętności potwierdził Giggs. Jego akcja lewą stroną skończyła się jednak tylko kornerem. Piłkę z narożnika boiska bił Wayne Rooney, ale bardzo niedokładnie. W 10 minucie kibice zgromadzeni na Toyota Arena wyraźnie odżyli, a wszystko za sprawą byłego zawodnika Czerwonych Diabłów – Karela Poborskiego. Czech mocno ‘zakręcił’ Gabrielem Heinze, ale Argentyńczyk zdołał się ostatecznie połapać i wybił futbolówkę poza linię bramkową. Grę wznowił Poborsky, ale Scholes fantastycznym wolejem zażegnał niebezpieczeństwo. Po pierwszych, burzliwych minutach przyszedł okres uspokojenia gry. Pierwszą szanse na zamianę wyniku miał w 12 minucie Ruud van Nistelrooy, lecz Holender nie sięgnął piłki. Diabły wraz z upływem czasu próbowały zaznaczyć swoją przewagę, ale gospodarze dzielnie się bronili. Najaktywniejszym graczem Sparty Praga był bez wątpienia Karel Poborsky. Jego akcja z 15 minuty meczu mogła skończyć się bardzo źle dla podopiecznych Sir Alexa, gdyby w porę nie zareagował Paul Scholes. Kolejne dziesięć minut zawodów w Pradze to próba przedarcia się przez szeregi obronne, zarówno z jednej jak i z drugiej strony. W 25 minucie bardzo dobrą sytuację miał Lukas Zelenka z łatwością przedarł się pod bramkę Carrolla, ale w dogodnej pozycji przestrzelił i wynik nadal pozostawał bezbramkowy. Odpowiedzią na ataki gospodarzy jest akcja z 31 minuty meczu. Z rzutu rożnego piłkę zagrywał Ryan Giggs. Walijczyk odegrał futbolówkę do Paul Scholes, a ten bez namysłu uderzył, ale piłka nie leciała nawet w światło bramki. Ambitna gra zawodników z Pragi musiała się tak skończyć. W 32 minucie pierwszą żółtą kartkę dostaje Radoslav Kovac. Czech nieprzepisowo powstrzymywał Ruuda van Nistelrooya. Holender został zwieziony z boiska, ale chwilę później powrócił na boisko. Minuty płynęły nieubłaganie, a podopieczni Sir Alexa Fergusona w dalszym ciągu nie znaleźli recepty na dobrze grających gospodarzy. Na pięć minut przed końcem pierwszej części gry oglądamy prawdziwy zryw w wykonaniu piłkarzy United. W 40 minucie bardzo mocno strzelał Wayne Rooney, lecz piłka poleciała w trybuny. 180 sekund później ten sam gracz stanął po raz drugi przed szansą pokonania Blazka. Efekt był identyczny jak za pierwszym razem. W doliczonym czasie gry zawodnicy Sparty Praga mieli najdogodniejsze sytuację, aby zmienić oblicze meczu. Bardzo ładny strzał Poborskiego dobrze wybronił Roy Carroll. Piłka wyszła na rzut rożny. Z kornera piłkę uderzał Urbanek. Futbolówka powędrowała wprost na głowę Tomasa Juna i uderzyła w poprzeczkę bramki naszego golkipera! Więcej okazji do zdobycia bramki już nie było, gdyż włoski arbiter Des Santis nakazał piłkarzom udać się do szatni. Pierwsza połowa z pewnością mogła się podobać. Pomimo zaledwie trzech strzałów na bramkę Sparty Praga, Manchester United stawał się lepszy z minuty na minutę. Graczy z Old Trafford na ziemię mogły sprowadzić jednak akcje w doliczonym czasie gry. Na nasze szczęście nic się nie stało, a Fergie miał 15 minut na analizę przebiegu pierwszych 45 minut. Drugą część zawodów rozpoczęli gospodarze. Piłkę szybko przejęli piłkarze z Old Trafford, ale zaraz ją stracili. Grę od autu wznowiła Sparta. Zarówno jedna, jak i druga drużyna bardzo zachowawczo zaczęła drugie 45 minut. Po upływie 5 minut pierwsze zagrożenie stworzyli Czesi, a dokładnie Karel Poborsky. Były gracz Manchesteru United był bardzo bliski pokonania Roya Carrolla, lecz Irlandczyk do końca pozostał czujny i złapał futbolówkę. Zaledwie 60 sekund później na boisku obserwowaliśmy kolejną akcję gospodarzy. Piłkę bitą z rogu przez Urbanka wybił Carroll. Roy zrobił to jednak na tyle nieudanie, że ta po chwili trafiła do Petra Voriseka. Ten bez namysłu uderzył na bramkę Diabłów, ale nasz bramkarz pewnie obronił jego strzał. Na pierwszą akcję w drugiej części w wykonaniu United musieliśmy czekać aż 7 minut. Lewym skrzydłem w swoim stylu popędził Ryan Giggs. Walijczyk posłał piłkę w kierunku Ruuda, ale Van The Man nie sięgnął futbolówki i cały wysiłek był nadaremny. W 57 minucie meczu kolejny rzut rożny wywalczyli zawodnicy Sparty Praga. Urbanek szybko zagrał piłkę z narożnika boiska, ale nie przyniosło to oczekiwanego efektu i futbolówka znalazła się w posiadaniu Czerwonych Diabłów. Po godzinie gry tablica świetlna nadal pokazywała wynik 0-0. Manchester United miał w przeciągu dwóch minut dwa kornery, ale nie zdołał ich spożytkować. Sympatycy czeskiego zespołu bezbramkowy remis zapewne przyjęli by w ciemno, ale oczekiwania ze strony kibiców United były o wiele większe. Dobrą okazję w 62 minucie zmarnował John O’Shea. Jego strzał głową nie był jednak w stanie zaskoczyć Blazka. Minutę później pierwszą żółtą kartkę w tym meczu otrzymuje Liam Miller. Ten sam gracz chwilę później próbuje dośrodkować w kierunku czeskiej bramki, ale bardzo nieudanie... W 66 minucie Manchester United przeprowadził bardzo ładną, zespołową akcję. Dobra praca Ruuda i Scholesa zaowocowała rzutem rożnym. Do piłki podszedł Rooney. Anglik bardzo dobrze obsłużył Silvestrea, ale ten nie zdołał umieścić futbolówki w siatce. 72 minuta mogła przynieść rozstrzygnięcie w dzisiejszym spotkaniu. Błyskotliwą akcję Sparty Praga próbował wykończyć Tomas Jun. Czujność zachował jednak Carroll i wybił piłkę na rzut rożny. W 75 minucie mamy pierwszą zmianę w szeregach gospodarzy. Tomasa Juna zmienia Michal Meduna. Zaledwie chwilę wcześniej żółtym kartonikiem zostaje ukarany Scholes, który wdał się w szamotaninę z Blazkiem. Sir Alex Ferguson na dwanaście minut przed końcem zdecydował się na zmiany. Za Rooneya wszedł Louis Saha, a Ryana Giggsa zastąpił Cristiano Ronaldo. W ślady Fergusona poszedł również szkoleniowiec Sparty. W 82 minucie dochodzi do dwóch zamian. Za Zelenkę wchodzi Jan Simak, a schodzącego z boiska Petrasa zastępuje Marek Cech. Wprowadzony kilka minut wcześniej Ronaldo mógł odmienić przebieg dzisiejszego meczu. Jego strzał z 83 minuty był na tyle groźny, że Blazek musiał ratować się wybiciem na róg. Do piłki podszedł Cristiano i szybko wznowił grę. Piłka wędrowała pomiędzy graczami United, aż w końcu ponownie trafiła do Portugalczyka. 19-letni zawodnik przymierzył, ale piłka o centymetry minęła bramkę Czechów. Na trzy minuty przed końcem mieliśmy kolejny rzut rożny. Gary Neville dośrodkował w kierunku Gabriela Heinze, ale Argentyńczyk jej nie sięgnął. W 90 minucie sędzia przyznał naszym ulubieńcom rzut wolny. Ronaldo nie sprostał jednak zadaniu i uderzył w mur. Sędzia po doliczeniu 3 minut oznajmił zawodnikom oraz kibicom koniec spotkania. Fani Sparty Praga opuszczali stadion w bardzo dobrych nastrojach, a Ferguson wręcz przeciwnie... Dzisiejsze spotkanie w Pradze z pewnością nie należało do najlepszych w wykonaniu Manchesteru United. Kilka strzałów nie było wystarczające, aby pokonać praską Spartę. Po 3 kolejkach Czerwone Diabły mają na swoim koncie 5 punktów. Czekamy zatem na kolejny mecz w Lidze Mistrzów, który już za 2 tygodnie. |