W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
- | Marcus Rashford 60' James Garner 85' |
|||
Godzina: 13:00 | ||||
Data: 13.07.2019 r. | ||||
Stadion: Optus Stadium |
||||
- |
||||
Manchester United (I połowa): Romero – Dalot, Tuanzebe, Jones, Young – A. Pereira, Matić – Chong, Lingard, James – Martial Manchester United (II połowa): Pereira – Wan-Bissaka, Smalling, Rojo, Shaw (Garner 83’) – McTominay, Pogba, Mata – Gomes, Rashford, Greenwood. |
||||
Manchester United przygotowania do sezonu 2019/2020 rozpoczął od pewnego zwycięstwa. Piłkarze Ole Gunnara Solskjaera pokonali Perth Glory 2:0 (0:0). Bramki w pierwszym sparingu zdobyli Marcus Rashford i James Garner. Czerwone Diabły mecz na Optus Stadium rozpoczęły od wysokiego pressingu i szybko zepchnęły australijskiego przeciwnika pod bramkę. Już w 3. minucie niezłą szansę miał Andreas Pereira. Strzelił jednak w środek. Od pierwszej minuty aktywny na lewej stronie był Daniel James. Walijczyk, dla którego był to nieoficjalny debiut w Manchesterze United, starał się robić użytek ze swojej szybkości, a także ambitnie walczył o piłkę przy odbiorach. Piłkarze Perth Glory przed własną bramką ustawili mur, więc zawodnicy Czerwonych Diabłów swoich szans upatrywali w strzałach z dystansu. W 19. minucie groźne uderzenie z rzutu wolnego oddał Ashley Young. Anglik mocno podkręcił piłkę, trafił natomiast tylko w boczną siatkę bramki gospodarzy. W 25. minucie w końcu pokazał się grający na dziewiątce Anthony Martial. Francuz zanotował indywidualny drybling w szesnastce, oddał strzał w krótki róg, lecz było to niecelne uderzenie. Kilka minut później bramkarz Liam Reddy zanotował kapitalną interwencję po uderzeniu Jessego Lingarda zza pola karnego. Była to najlepsza okazja Czerwonych Diabłów w pierwszej części spotkania. Przed przerwą strzały z dystansu zanotowali jeszcze Matić oraz Martial – w obu przypadkach bramkarz Perth nie musiał interweniować. Mecz miał charakter treningowy, więc w przerwie Ole Gunnar Solskjaer wymienił całą jedenastkę. Na murawie pojawili się m.in. Marcus Rashford, Paul Pogba, a szansę nieoficjalnego debiutu otrzymał Aaron Wan-Bissaka. Opaskę kapitana po Ashleyu Youngu przejął natomiast Juan Mata. Początek drugiej połowy wyglądał dokładnie jak pierwsza – United mieli piłkę i atakowali, a Perth Glory ćwiczyło warianty defensywne. W 50. minucie bramce gospodarzy zagroził Mason Greenwood. Anglik przy próbie przyjęcia piłki co prawda się poślizgnął, ale ostatecznie minął obrońcę Perth i wpadł w pole karne. Uderzył tylko w boczną siatkę. W 60. minucie Manchesterowi United udało się w końcu pokonać golkipera Perth Glory. Neil Kilkenny, naciskany przez Czerwone Diabły, popełnił błąd przy wybiciu piłki z własnego pola karnego. Futbolówkę przejął Paul Pogba, zagrał błyskawicznie do Marcusa Rashforda, który choć był tyłem do bramki, to instynktownie uderzył i strzałem w długi róg nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. Pięć minut później znakomitą okazję zmarnował Mason Greenwood. Anglik dostał podanie na ósmym metrze po kapitalnej wymianie pomiędzy Pogbą a Juanem Matą. Sędzia nie odgwizdał spalonego, ale Greenwood nie zachował zimnej głowy i posłał piłkę obok dalszego słupka. Po przerwie obiecująco wyglądała kombinacyjna gra Manchesteru United. Na pozycji numer 10 z dobrej strony pokazywał się Juan Mata, przez którego przechodziła większość akcji. Aktywny był również młody Angel Gomes. W 73. minucie kolejną dobrą szansę miał Greenwood. Tym razem Anglik po podaniu Maty oddał mocny strzał, lecz został zablokowany. Drugi gol dla Manchesteru United wydawał się kwestią czasu i w 79. minucie bliski jego zdobycia był Chris Smalling. Anglik uderzył piłkę głową z pięciu metrów po wrzutce z lewej strony boiska, nie trafił jednak w światło bramki. W 83. minucie na placu gry pojawił się James Garner, który zmienił Luke’a Shawa. Anglik opuścił boisko o własnych siłach, ale od razu udał się do szatni, więc nie wykluczone, że nabawił się jakiegoś drobnego urazu. Garner już przy pierwszym kontakcie dostarczył kibicom mnóstwo powodów do radości. 18-letni Anglik przejął złe podanie defensora Perth Glory, jednym dotknięciem ustawił sobie piłkę do oddania strzał, a drugim huknął zza pola karnego ile miał tylko sił. Bramkarz gospodarzy był bez szans! W 89. minucie bliski wpisania się na listę strzelców był Greenwood. Anglik dostał podanie od Pogby, wpadł w szesnastkę i z ostrego kąta uderzył w długi róg. Piłka odbiła się od słupka i wróciła na plac gry. Po chwili dobry strzał oddał Gomes, dobrze interweniował golkiper Glory. Manchester United kolejny sparing rozegra już 17 lipca (13:00). Rywalem Czerwonych Diabłów będzie Leeds United. |