W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
58' Robert Lundstrom 76' Abdisalam Ibrahim |
Marouane Fellaini 44' Romelu Lukaku 47' Andreas Pereira 57' Scott McTominay 70' |
|||
Godzina: 19:00 | ||||
Data: 30.07.2017 r. | ||||
Stadion: Ullevaal Stadion |
||||
Valerenga: Kwarasey – Lundstrom, Tollas, Jaager, Juklerod – Lekven, Agyiri – Zahid – Holm, Ejuke, Finne |
||||
Manchester United: Romero (J. Pereira 61’) – Darmian (Tuanzebe 46’), Bailly (Lindelof 46’), Jones (Smalling 46’), Blind (Mitchell 46’) – Carrick (Pereira 46’), Fellaini (Herrera 46’), Pogba (McTominay 61’), Mata (Fosu-Mensah 46’), Mychitarian (Martial 46’) – Rashford (Lukaku 46’) |
||||
Manchester United pokonał Valerengę 3:0 (1:0) w swoim szóstym spotkaniu kontrolnym przed startem sezonu 2017/2018. Norwegowie nie zawiesili wysoko poprzeczki Czerwonym Diabłom. Bramki na Ullevaal Stadion w Oslo zdobyli: Marouane Fellaini, Romelu Lukaku i Scott McTominay. Kolejny sprawdzian już 2 sierpnia – rywalem w Dublinie będzie Sampdoria. Manchester United mógł szybko otworzyć wynik spotkania w Oslo. Już w 2. minucie przed dobrą okazją stanął Henrich Mychitarian. Ormianin z ostrego kąta trafił jednak prosto w bramkarza Valerengi. Po chwili dobijać próbował Pogba, ale uderzył nad poprzeczką. W 14. minucie Francuz znów był bliski szczęścia. Ładnie zaciął gracza Valerengi na linii szesnastu metrów, ułożył sobie piłkę na lewej nodze i oddał strzał w kierunku dalszego słupka. Futbolówka pięknie skręcała w stronę bramki i... trafiła w słupek. Pogbie z pewnością przypomniał się koszmar z poprzedniego sezonu, kiedy obijał obramowanie bramki aż dziewięciokrotnie. W kolejnych minutach przewaga Manchesteru United nie podlegała dyskusji, ale tempo spotkania było bardzo treningowe. Czerwone Diabły wymieniały liczne podania. Nie przekładało się to na sytuacje pod bramką gospodarzy. Z dystansu próbował uderzać Pogba i Rashford, a w 38. minucie efektownym zagraniem piętką popisał się Daley Blind. Holender nie trafił jednak w bramkę. Strzelecką niemoc udało się przełamać dopiero w 44. minucie. Na listę strzelców wpisał się Marouane Fellaini, o którym ostatnio było głośno w kontekście transferu do Galatasaray. Z prawego skrzydła mocne dośrodkowanie w pole karne na ósmy metr posłał Mychitarian, tam dobrze wbiegł Fellaini i uderzył mocno głową. Piłka odbiła się jeszcze od gracza Valerengi i zaskoczyła golkipera gospodarzy. W przerwie mieliśmy aż osiem zmian w składzie Manchesteru United. Zgodnie z zapowiedziami Jose Mourinho jego zespół przeszedł też na ustawienie z trzema obrońcami. Linię defensywy tworzyli: Victor Lindelof, Chris Smalling i Axel Tuanzebe. Drugą część spotkania Czerwone Diabły zaczęły z przytupem. Już w 47. minucie piłkę do bramki skierował Romelu Lukaku. Belg zamienił na gola świetne dośrodkowanie Pereiry z rzutu rożnego i pokazał, że może to być groźna broń Manchesteru United w przyszłym sezonie. Odmieniony skład United prezentował lepsze tempo i stwarzał sobie więcej okazji pod bramką Valerengi. W 51. minucie ładnie do główki w polu karnym wyskoczył Anthony Martial, ale posłał piłkę nieznacznie nad poprzeczką. W 61. minucie Jose Mourinho zdecydował się na kolejne zmiany w swoim zespole – Joel Pereira zastąpił Sergio Romero, a Scott McTominay pojawił się w miejsce Paula Pogby. Chwilę później po raz pierwszy zrobiło się groźnie w polu karnym Manchesteru United. Znakomitą okazję zmarnował jednak Ghayas Zahid, który z około dziesięciu metrów posłał piłkę wysoko nad poprzeczką. Kibice na Ullevaal Stadion zaczynali trochę przysypiać, ale w 70. minucie z krzesełek poderwał ich Scott McTominay. 20-latek świetnie zastawił się w polu karnym po podaniu Martiala, wygrał pojedynek z defensorem Valerengi i strzałem w długi róg nie dał golkiperowi gospodarzy żadnych szans. Chwilę później mogło być 4:0 – Lukaku posłał potężną bombę zza pola karnego i pomylił się dosłownie o centymetry. Następnie niezłą okazję zmarnował jeszcze McTominay i to był koniec emocji na stadionie w Oslo. Ostatni kwadrans to wybitnie treningowa gra i sporo niedokładności pod polem karnym Valerengi. Kolejny sprawdzian piłkarzy Manchesteru United czeka już w środę. 2 sierpnia zespół Jose Mourinho zmierzy się w Dublinie z Sampdorią. |