W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Rob Duffy 27' | Ole Gunnar Solskjaer 6' Cristiano Ronaldo 13' Darren Fletcher 15' Cristiano Ronaldo 58' |
|||
Godzina: 20:45 | ||||
Data: 08.08.2006 r. | ||||
Stadion: Kassam Stadium |
||||
Oxford United: Turley (Tardif 46) - Anaclet, Day, Quinn, Gilchrist (Willmot 46), Johnson (Lamine 78); - Dempster, Hutchinson, Pattefer (Hargreaves 61) - Duffy (Basham 61), Burgess (Odubade 78) |
||||
Manchester United: Foster (Heaton 72) - Bardsley, O’Shea (Evans J. 46), Silvestre, Heinze (Simpson 58) - Ronaldo (Rossi 72), Fletcher, Jones D., Richardson (Martin 58) - Solskjaer (Miller 72), Saha |
||||
Cristiano Ronaldo strzelił dwie bramki w jego pierwszym meczu w barwach Manchesteru United po powrocie z Mundialu. Czerwone Diabły pokonały 4:1 zespół Oxford United i tym samym potwierdziły swoją formę przed zbliżającym się wielkimi krokami nowym sezonem. Angielscy kibice nie zapomnieli o wydarzeniach jakie miały miejsce podczas meczu Anglia-Portugalia i przy pierwszym dotknięciu piłki przez Portugalczyka na trybunach rozlegały się gwizdy – oczywiście wzniecane przez miejscowych kibiców. Ronaldo w ogóle się tym nie przejmował i chciał pokazać, że jest w formie przed pierwszym meczem w sezonie, który odbędzie się za 12 dni. Trzej inni piłkarze, którzy dość długo występowali na Mistrzostwach Świata – Louis Saha, Mikael Silvestre (obaj Francja) i Gabriel Heinze (Argentyna) również zagrali w tym spotkaniu, które miało na celu poprawienie ich kondycji. Już to spotkanie pokazało, że im bliżej sezonu, to skład bardziej się upodabnia do tego pierwszego, który to Ferguson będzie wystawiał najczęściej. Kassam Stadium, który jest własnością piątoligowego Oxford City może pomieścić 12 tysięcy ludzi, tyle też kibiców zasiadło podczas tego spotkania. Miejscowi fani byli głośni i z nadzieją przystępowali do nowego sezonu, który zacznie się dla nic już w najbliższy weekend. Piłkarze Oxford spadli w ubiegłym sezonie z League Two i są jednymi z faworytów do ponownego awansu. Nie minęło sześć minut, a Manchester United objął prowadzenie. Ole Gunnar Solskjaer strzelił już swoją piątą bramkę w przedsezonowych spotkaniach, to świadczy, że „zabójca o twarzy dziecka” odczuwa drugą młodość. Gabriel Heinze zagrał długą piłkę w pole karne, Cristiano Ronaldo przyjęciem na klatkę piersiową odegrał ją do Solskjaera, a ten z woleja uderzył piłkę, która odbiła się jeszcze o poprzeczkę i wpadła do siatki. Siedem minut po strzeleniu pierwszej bramki zawodnicy Manchesteru United znów przeprowadzili groźną akcję, która oczywiście zakończyła się golem. Z prawej części boiska dośrodkował Phil Bardsley, piłka leciała na Louisa Sahę. Francuz chciał ją przyjąć, ale za bardzo mu odskoczyła, lecz w prawidłowym miejscu znalazł się Cristiano Ronaldo i pięknym strzałem nad bramkarzem Billem Turleyem strzelił swojego pierwszego gola w tym spotkaniu. Kibice, którzy do tej pory na niego gwizdali, zostali uciszeni, przynajmniej wtedy, gdy Manchester United kolejną akcją przejął całą kontrolę nad spotkaniem. Darren Fletcher dostał piłkę, minął rywala i będąc na czystej pozycji, oddał strzał zza pola karnego. Bill Turley pokonany po raz trzeci, a Diabły prowadzą 3:0! Miejscowi kibice kontynuowali gwizdy, za każdym razem kiedy tylko Ronaldo miał piłkę. Mogli się oni nacieszyć swoją jedyną bramką w tym spotkaniu, kiedy Rob Duffy strzałem głową pokonał Bena Fostera. Sir Alex Ferguson przed meczem zapewniał, że piłkarze, którzy dopiero wrócili do zespołu zagrają całe 90 minut. Tak miało się stać i w przerwie Fergie dokonał tylko jednej zmiany. Z boiska zszedł John O’Shea a w jego miejsce zawitał kolejny złoty dzieciak – Johnny Evans. Drugą połowę piłkarze z Oxfordu zaczęli trochę żywiej. Z powodzeniem mogli zdobyć kilka bramek, ale doskonałe sytuacje marnował zarówno Rob Duffy jak i Eddie Hutchinson. W 58 minucie Heinze nie mógł spełnić celu, który założył sobie Ferguson i w miejsce Argentyńczyka na boisko wszedł Danny Simpson. Nie wiadomo dlaczego lewy obrońca musiał opuścić boisko. Zaraz po tej zmianie zupełnie nie kryty David Jones posłał piłkę między obrońcami, do której dobiegł Cristiano Ronaldo i lekko ją podbijając strzelił gola. Drugiego już w tym spotkaniu. Kiedy Portugalczyk schodził z boiska w 72 minucie, uśmiech nie opuszczał go z twarzy. Buczeli na niego miejscowi kibice, ale fani United zachowali się jak trzeba i pożegnali go owacją na stojąco. To na pewno miły gest, zwracając uwagę na to, że początkowo wielu kibiców miało za złe 21-latkowi, że przyczynił się do wyrzucenia z boiska Wayne’a Rooneya podczas meczu na Mundialu. Również trener gospodarzy Jim Smith zachował się jak należy i po minięciu linii bocznej boiska przez Ronaldo – uścisnął mu rękę i szczerze pogratulował. |