W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
6' Robin van Persie 59' Robin van Persie 90' Tom Cleverley |
James McArthur 50' Roger Espinoza 88' |
|||
Godzina: 15:00 | ||||
Data: 11.08.2013 r. | ||||
Stadion: Wembley |
||||
Manchester United: De Gea - Rafael (Smalling 16'), Vidić, Jones, Evra - Giggs (Anderson 67'), Carrick, Cleverley, Zaha (Valencia 60') - Van Persie (Januzaj 83'), Welbeck (Kagawa 83') |
||||
Wigan Athletic: Carson - Boyce, Barnett, Perch, Crainey - Watson, McArthur (McCann 60'), McCarthy, McClean - Holt (Fortune 60'), Maloney |
||||
Czerwone Diabły rozpoczęły spotkanie śpiewająco. Robin van Persie wypatrzył na skrzydle Evrę i podając do francuza dobrze rozciągnął grę. Patrice po chwili posłał wysoką piłkę w pole karne. Nie pilnowany van Persie wyskoczył i strzałem głową na długi słupek umieścił futbolówkę w siatce. Była to 7. minuta meczu. W 15. minucie United było bliskie powiększenia przewagi nad Wigan. Prostymi podaniami gracze Moyesa wypracowali sobie trochę miejsca na prawej flance. Zaha dograł piłkę do Danny'ego Welbecka na krótki słupek, lecz Anglik był dobrze pilnowany i piłka w ostatniej chwili została wybita na rzut rożny. Z boiska zmuszony został zejść Rafael, który doznał urazu podczas jednego z ataków. Jego miejsce na boisku zajął Chris Smalling. Niestety spotkanie przebiegało w bardzo wolnym tempie. Manchester United kontrolował przebieg gry i nie forsował zbytnio ataków. Gra była wręcz nudna. Wyjątkiem był Wilfried Zaha, który momentami próbował przypodobać się fanom ciekawymi zagraniami i dryblingiem. W 35. minucie przez chwilę zrobiło się gorąco w polu karnym United. Chris Smalling poślizgnął się i tym samym nie zdołał upilnować McCleana. Ten jednak zamiast dograć do kolegów w polu karnym, uderzył z całej siły, nie trafiając w bramkę. Odpowiedzią Manchesteru United był dobry strzał Danny'ego Welbecka, który po podaniu obrócił się na pięcie i w ciemno uderzył na bramkę Carsona. Bramkarz Wigan jednak był czujny i sparował strzał Anglika. Po przerwie Welbeck wystawił świetną piłkę nabiegającemu Cleverleyowi przed polem karnym Wigan. Tom miał świetną pozycję do oddania prostego i mocnego strzału. Niestety zdecydował się na strzał techniczny i nie trafił nawet w światło bramki. Czerwone Diabły podwyższyły swoje prowadzenie w 59. minucie. Robin van Persie znalazł sobie trochę miejsca przed polem karnym i strzelił lewą nogą. Piłka pechowo odbiła się od nogi Percha i po rykoszecie wpadła do siatki. Carson nie miał szans na reakcję. 79. minuta to dobra i szybka akcja w wykonaniu Patrice'a Evry. Francuz zagrał piłkę za plecy obrońców do szarżującego van Persiego. Barnett popisał się jednak wyczuciem i dobrym wślizgiem, którym przerwał atak Diabłów. Na murawie pod koniec meczu pojawił się jeszcze Adnan Januzaj oraz Shinji Kagawa. Japończyk podczas jednej z akcji próbował nawet strzału przewrotką. Sytuacja do końca spotkania już się nie zmieniła, mimo dosyć licznych prób Czerwonych Diabłów. Mecz zakończył się wygraną 2:0 i David Moyes mógł świętować swoje pierwsze trofeum jako menadżer Manchesteru United! |