W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
- | - | |||
Godzina: 20:45 | ||||
Data: 30.07.2009 r. | ||||
Stadion: Allianz Arena |
||||
Bayern: Rensing - Lahm (Pranjic 62), Demichelis (van Buyten 62), Breno (Badstuber 62), Braafheid - van Bommel (Altintop 46) - Tymoshchuk (Ottl 77), Schweinsteiger (Sosa 62), Baumjohann - Gomez (Gorlitz 62), Muller (Sene 77) |
||||
Man Utd: Van der Sar - Fletcher, Ferdinand (Cathcart 70'), Evans, Evra - Nani, Gibson (Valencia 63'), Scholes, Giggs - Berbatow (Anderson 78'), Owen (Rooney 78') |
||||
Dzisiaj o godzinie 20:45 Manchester United rozpoczął finałowy mecz Audi Cup. Rywalem Diabłów jest Bayern Monachium. Dość eksperymentalny skład United, nietypowo na prawej obronie występuje Darren Fletcher. Początkowo spotkanie dość monotonne, dużo walki w środku pola bez zagrożenia z obu stron. Próba gry skrzydłami wiele dośrodkowań, przecinana przez jak na razie bezbłędnych stoperów. W 16. minucie pierwsze poważniejsze zagrożenie ze strony United, nieporozumienie Rensinga i Demichelisa, bliski przejęcia piłki był Nani. Bayern jednak nie śpi, w 17. minucie szybka kontra Van Bommel do Gomeza ten przymierzył jednak w poprzeczkę. Szczęście sprzyja United. Inicjatywę widocznie zaczął przejmować Bayern, 23. minuta rzut wolny spore zamieszanie van Bommel próbował uderzyć jednak strzał zablokowany, wszystko wyjaśnia Evra. Napór Bayernu nie ustaje, sporadycznie kontrataki United, w 34. Minucie szczęścia spróbował Schweinsteiger, jednak bezbłędnie Edwin van den Sar. Chwilę później w końcu składna akcja Czerwonych Diabłów, dynamiczny rajd przeprowadził Nani, wywalczył rzut rożny. Piłka dośrodkowana w pole karne, duże zamieszanie, piłka zawisła w powietrzu, przepięknie złożył się Berbatow, uderzył z przewrotki jednak piłka wpada w słupek. Początek drugiej połowy, to można powiedzieć kopia pierwszej części spotkania. Próba gry skrzydłami, dużo walki w środku pola, bez oszołamiających akcji ze strony Bayernu a tym bardziej United. W końcu dynamiczna akcja Naniego, faul tuż przed polem karnym. Sam poszkodowany podchodzi do piłki, stara się wykonać rzut wolny w stylu Ronaldo, jednak trafia w mur. Przewagę zaczyna odzyskiwać United, w 61. minucie akcja w środku boiska Berbatowa, zagrywa do Scholesa ten z pierwszej piłki do Owena, jednak Michael trafia wprost w Rensinga. Chwilę później niezła próba Scholesa, niestety bezbłędnie interweniuje goalkeeper Bayernu. Cały czas mecz rozgrywany w stałym, monotonnym tempie, ten sam typ akcji, dośrodkowania skutecznie przechwytywane przez stoperów obu drużyn. Miłym akcentem są najbardziej słyszalni kibice Manchesteru United. Widać, że Wayne Rooney pojawił się na boisku, dynamiczna akcja skrzydłem Valencii i blisko wykończenia był Wazza. W 84. minucie znowu pokazał się młody Anglik, najpierw Giggs przytrzymał piłkę w środku, podał prostopadle między obrońców wprost do Wayne’a, jednak ten wysoko nad poprzeczką. Koniec regulaminowego czasu gry, żadna z drużyn nie uzyskała wystarczającej przewagi, mecz rozstrzygną rzuty karne. Giggs-1:0 Baumjohann- 1:1 Anderson-2:1 Braafheid-2:2 Nani-3:2 Altintop-3:3 Evra-3:3 obronione Pranjic-3:3 obronione Rooney-4:3 Sosa-4:4 Fletcher-5:4 Ottl-5:5 Scholes-6:5 Badstuber-6:6 Evans-6:6 obronione van Buyten-7:6 Manchester United przegrał po rzutach karnych z Bayernem Monachium w finale Audi Cup 7:6. W drużynie Czerwonych Diabłów pudłowali Patrice Evra oraz Jonny Evans, jedynym Bawarczykiem który nie trafił do bramki był Daniel Pranjic. |