REKLAMA
W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
 |
 |
 |
 |
 |
 Charlie Austin 7' Lyndon Dykes 52' Lyndon Dykes 60' Moses Odubajo 58' |
Jesse Lingard 3' Anthony Elanga 73’ |
|||
| Godzina: 16:00 | ||||
| Data: 24.07.2021 r. | ||||
| Stadion: Loftus Road |
||||
| QPR: Dieng (Walsh 46’) – Odubajo (Kelman 65’), Dickie (Masterson 65’), De Wijs (Dunne 46’), Barbet (Thomas 65’) – Wallace (Kakay 65’), Ball (Bettache 81’), Dozzell (Duke-McKenna 81’), Willock (Adomah 65’) – Chair (McCallum 65’), Austin (Dykes 46’) |
||||
| Man Utd: Heaton (Grant 46’) - Wan-Bissaka, Mengi (Fish 80’), Tuanzebe (Bernanrd 78’), Williams – Andreas (Levitt 66’), Matic (Garner 46’), Pellistri (Mata 46’), Lingard – James (Elanga 46’), Greenwood (Shoretire 46’) |
||||
| Manchester United przegrał swój drugi mecz towarzyski w okresie przygotowawczym do nowego sezonu. Ekipa Czerwonych Diabłów nie sprostała zawodnikom Queens Park Rangers, którzy wygrali wysoko 4:2 na własnym stadionie. Spotkanie towarzyskie na stadionie Queens Park Rangers zaczęło się bardzo emocjonująco. Kibice oglądający spotkanie w ciągu zaledwie 6 minut mogli oglądać dwa trafienia do bramki. Pierwsze z nich padło w 3. minucie meczu za sprawą Jessego Lingarda. Anglik zbiegał po przekątnej przed polem karnym, dostał lekkie podanie w tempo od Pellistriego i spokojnym strzałem po ziemi z około 16 metrów nie dał szans bramkarzowi rywali. Gospodarze nie marnowali czasu i już trzy minuty później zdołali odrobić szybko straconego gola. Weteran zespołu, Charlie Austin, po wspaniałym podaniu Yoanna Barbeta skierował piłkę do bramki Toma Heatona celnym strzałem głową. Goalkeeper Manchesteru United nie miał większych szans na interwencję. Energiczny start meczu szybko przerodził się jednak w spokojne, wręcz nudne spotkanie. Manchester United odnotował jeszcze 3 strzały w tej części spotkania, ale żaden z nich nie miał szans zagrozić Diengowi i zmienić wynik na tablicy. W przerwie meczu Solskjaer postanowił wprowadzić już kilka zmiana. Na boisku zameldowali się Elanga, Mata, Garner i Grant w miejsce Jamesa, Pellistriego, Maticia oraz Heatona. Elanga już w 48. minucie mógł zapisać się na liście strzelców. Po podaniu z głębi pola młody zawodnik United ruszył do indywidualnego rajdu na bramkę QPR. W kluczowym momencie wypuścił jednak piłkę zbyt daleko przed siebie i w efekcie zderzył się z bramkarzem rywali na granicy pola karnego, nie oddając finalnie strzału. 52. minuta to szybki kontratak MU, dobra klepka i łatwa bramka Lingarda. Gol szybko został jednak unieważniony z powodu spalonego Elangi. Powtórki wykazały, że piłkarz Diabłów raczej nie był na spalonej pozycji. Ta sytuacja zemściła się na graczach United minutę później. Lydon Dykes pozostał niepilnowany w polu karnym, dostał podanie spod linii końcowej i z lekką pomocą po rykoszecie od Tuanzebe, wpakował piłkę pod poprzeczkę bramki Granta. Gospodarze poszli za ciosem i ku uciesze lokalnych kibiców, w ciągu 2 minut dwukrotnie znokautowali graczy Manchesteru United. Najpierw pięknym strzałem zza pola karnego prosto w okienko bramki popisał się Odubajo, który przebywa w QPR na testach. Być może tym trafieniem zapewni sobie kontrakt w nowym klubie. W kolejnej akcji drugą bramkę na swoim koncie odnotował Lyndon Dykes, który po krótkim rajdzie uderzył piłkę mocno lewą nogą i wpakował ja w krótki róg bramki Lee Granta. Przy wyniku 4:1 dla QPR, Solskjaer wprowadził kolejne zmiany, dając pograć młodym piłkarzom. Na murawie pojawili się Hannibal, Shoretire, Levitt i Galbraith. Z boiska zeszli Greenwood, Pereira, Lingard i Wan-Bissaka. Nieco nadziei dla kibiców Manchesteru United w 74. minucie podarował Anthony Elanga. Napastnik United otrzymał podanie przed polem karnym od Shoretire’a i wykorzystał wolne miejsce wokół siebie, posyłając celny strzał przy słupku bramki QPR. Walsh nie miał żadnych szans na obronę. W ostatnich minutach meczu Manchester United przejął kontrolę nad piłką, ale nie doprowadziło to już to kolejnych, groźnych sytuacji bramkowych. Wynik spotkania nie uległ już zmianie i ekipa Solskjaera opuściła murawę pokonana. Queens Park Rangers 4:2 (1:1) Manchester United Bramki: Austin 7’, Dykes 52’, 60’, Odubajo 58’ – Lingard 3’, Elanga 73’ Man Utd: Heaton (Grant 46’) - Wan-Bissaka, Mengi (Fish 80’), Tuanzebe (Bernanrd 78’), Williams – Andreas (Levitt 66’), Matic (Garner 46’), Pellistri (Mata 46’), Lingard – James (Elanga 46’), Greenwood (Shoretire 46’) QPR: Dieng (Walsh 46’) – Odubajo (Kelman 65’), Dickie (Masterson 65’), De Wijs (Dunne 46’), Barbet (Thomas 65’) – Wallace (Kakay 65’), Ball (Bettache 81’), Dozzell (Duke-McKenna 81’), Willock (Adomah 65’) – Chair (McCallum 65’), Austin (Dykes 46’) |
||||
