W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
- | Danny Welbeck 13' Wayne Rooney 42' Wayne Rooney 45+ Reece James 62' Reece James 84' Ashley Young 88' Ashley Young 90' |
|||
Godzina: 5:06 | ||||
Data: 24.07.2014 r. | ||||
Stadion: Rose Bowl Stadium |
||||
LA Galaxy: Penedo - Gargan, Meyer (Venter 61’), Leonardo (Friend 46’), DLG - Ishizaki, Sarvas, Juninho (Jamieson 46’), Husidic (Opare 46’) – Keane (Donovan 61’), Zardes (Walker 46’). |
||||
Manchester United: De Gea (Lindegaard 46’) – Smalling (Keane M. 46’), Jones (James 46’), Evans (Blacket 46’) – Valencia (Nani 46’), Fletcher , Herrera, Shaw (Rafael 46’) – Mata (Cleverley 46’) - Welbeck (Kagawa 46’), Rooney (Young 46’). |
||||
Manchester United w swoim pierwszym meczu pod wodzą Louisa van Gaala rozgromili drużynę LA Galaxy 7:0 (3:0). Jedną bramkę zdobył Danny Welbeck, a Wayne Rooney, Reece James oraz Ashley Young dołożyli po 2 od każdego. Najlepszym piłkarzem na boisku był Ander Herrera, dzięki któremu powstawała większość akcji. Nietypowa dla Czerwonych Diabłów formacja 3-4-1-1 okazała się odnieść pozytywny skutek. Holenderski szkoleniowiec zmieścił w składzie dwa nowe nabytki: Luke’a Shawa i Andera Herrerę. Ten drugi dał o sobie znać już w 5. minucie, kiedy to popisał się niezłym strzałem z dystansu, ale Penedo zdołał skierować futbolówkę tuż nad poprzeczkę. Chwilę później, w 13 minucie Juan Mata przerwał podanie rywali na ich połowie boiska przebiegł kilka metrów, oddał piłkę Welbeckowi, a ten nie zastanawiając się długo od razu oddał strzał z pierwszej piłki zza pola karnego. Piłka poleciała w kierunku długiego słupka, odbiła się od niego i wpadła do siatki. Golkiper gospodarzy musiał skapitulować. Na kolejną dawkę emocji trzeba było czekać aż do 30. minuty. Robbie Keane dostał świetne prostopadłe podanie i już wychodził sam na sam, ale w ostatniej chwili zainterweniował Phil Jones, wytrącając rywalowi piłkę spod nóg. Irlandczyk do końca upierał się, że był faulowany, jednak sędzia był innego zdania. Zaledwie 5 minut później Juan Mata świetnie podawał do Welbecka, ten wychodził na czystą pozycję, ale został sprowadzony do parteru przez obrońcę biegnącego za nim, który się potknął. W rezultacie Czerwone Diabły otrzymały tylko rzut wolny. W 41. minucie Valencia dostał podanie od Fletchera tuż przed polem karnym, pobiegł w kierunku linii końcowej i dośrodkował. Piłka została jednak zatrzymana ręką przez defensora LA Galaxy. Arbiter główny wskazał na wapno, a jedenastkę pewnie na bramkę zamienił Wayne Rooney. Wprawdzie Penedo rzucił się w dobrym kierunku, ale futbolówka była zbyt dobrze uderzona, by mógł ją dosięgnąć. W pierwszych sekundach doliczonego czasu gry Rooney podwyższył prowadzenie na 3:0. Ander Herrera rozpoczął akcję swojej drużyny, podał piłkę do Welbecka na prawe skrzydło, ten w stylu Valencii zgrał ją spod linii bocznej do środka pola karnego. Katastrofalny błąd Meyera, który nie trafił w piłkę i pozwolił by ta wpadła pod nogi Wazzy. Anglik znalazł się w sytuacji sam na sam, 5 metrów od bramki i na dwa razy pokonał Penedo. Na drugą odsłonę spotkania, Louis van Gaal zmienił aż dziewięciu swoich zawodników i zmienił formację na 4-3-2 z Nanim oraz Youngiem z przodu. Na pierwszą bramkę w drugiej odsłonie spotkania trzeba było poczekać do 62 minuty. Ashley Young pociągnął akcję prawym skrzydłem, podał piłkę w okolice środka pola karnego, tam pierwszy dopadł ją Reece James i uderzył na długi słupek pokonując bramkarza gospodarzy. Kagawa był bliski szczęścia w 83. minucie. Japończyk dostał prostopadła piłkę, wbiegł z nią w pole karne, zatrzymał się i uderzył technicznym strzałem na długi słupek, ale piłka o centrymetry minęła bramkę. Co się odwlecze to nie uciecze i zaledwie 2 minuty po nieudanej akcji Kagawy, swojego drugiego gola strzelił Reece James. Ander Herrera doskonale wypatrzył Ashleya Younga, podał do niego, ten przegrał pojedynek oko w oko z bramkarzem, ale futbolówka szczęśliwie wpadła pod nogi Jamesa, który z dystansu uderzył na pustą bramkę. W 88. minucie, Ashley Young odkupił swoje winy. Kolejne fantastyczne podanie od Andera Herrery i tym razem Anglik się nie pomylił, za to pomylił się Penedo. Young był szybszy niż golkiper gospodarzy i przyjęciem piłki już go wyminął, po czym uderzył piłkę, a ona wpadła do siatki. Nie minęło 120 sekund i znów duet Herrera-Young zapewnił United kolejnego gola. Ashley odebrał cudowne podanie od Hiszpana i uderzył z pola karnego na dłuższy słupek. LA Galaxy na kolanach, Manchester United wygrywa 7:0! |