W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
 |
 |
 |
 |
 |
 18' Marcus Rashford 18' 24' Amad Diallo 31' Casemiro |
Iker Losada 15' Diego Llorente 61' |
|||
| Godzina: 4:00 | ||||
| Data: 01.08.2024 r. | ||||
| Stadion: Snapdragon Stadium |
||||
| Manchester United: Heaton – Wan-Bissaka (Murray 62’), Lindelof (Fish 46’), Maguire (Evans 46’), Amass (Scanlon 62’) – McTominay (Oyedele 62’), Casemiro (Collyer 62’) – Diallo (Hannibal 62’), Eriksen (Mount 62’), Sancho (Antony 62’ (Mather 86’)) – Rashford (Wheatley 62’) |
||||
| Real Betis: Rui Silva (Vieites 46’) – Bellerin (Sabaly 69’), Llorente (Bartra 69’), Mendy, Perraud – Ruibal (Fornals 81’), Altimira (Carvalho 69’), Roca (Cardoso 46’), Losada (Fekir 69’) – Avila (Juanmi 69’), Rodri (Garcia 80’) |
||||
| Manchester United pokonał Real Betis (3:2) w sparingowym meczu, który odbył się w San Diego. Czerwone Diabły na Snapdragon Stadium pokazały się z dobrej strony. Na listę strzelców wpisali się Marcus Rashford, Amad Diallo i Casemiro. Niestety nie obyło się bez urazów. Boisko przedwcześnie musieli opuścić Marcus Rashford oraz Antony. Erik ten Hag będzie teraz nerwowo wyczekiwał doniesień na temat Rashforda i Antony’ego. Czerwone Diabły na tournée straciły już Leny’ego Yoro oraz Rasmusa Hojlunda. Francuz z powodu urazu kości śródstopia będzie pauzował nawet trzy miesiące, a Duńczyk nie zagra przez sześć tygodni ze względu na kontuzję ścięgna udowego. Przygotowania Manchesteru United do sezonu 2024/2025 wkraczają w decydującą fazę. Dla Czerwonych Diabłów mecz w San Diego był już czwartym sparingiem tego lata. Erik ten Hag tym razem dał szansę gry m.in. Victorowi Lindelofowi, który w ostatnich tygodniach leczył uraz. Pod nieobecność kontuzjowanego Rasmusa Hojlunda miejsce na dziewiątce zajął Marcus Rashford, a w bramce zobaczyliśmy Toma Heatona. Manchester United spotkanie z Realem Betis zaczął nieźle. Czerwone Diabły już w 5. minucie wpakowały piłkę do siatki. Radość kibiców była jednak krótka. Casemiro zagrał długą piłkę do Amada Diallo z własnej połowy. Iworyjczyk pod bramką uruchomił Jadona Sancho, a ten z dużym spokojem wykończył akcję. Anglik w momencie podania od Diallo był jednak na spalonym. Czerwone Diabły sprawiały lepsze wrażenie od Betisu, ale w 15. minucie to Hiszpanie objęli prowadzenie. Na lewej stronie defensywy przysnął Harry Amass, którego ograł Rodri. 24-latek oddał mocny strzał z ostrego kąta, a uderzenie do boku wybił Heaton. Rodri zagrał następnie spod linii końcowej do lepiej ustawionego Ikera Losady i ten z bliskiej odległości otworzył wynik meczu. Manchester United straty obronił błyskawicznie. Tuż po wznowieniu dobrą akcję w polu karnym przeprowadził Diallo. Skrzydłowy United upadł w szesnastce po starciu z Romainem Perraud. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Marcus Rashford i w stylu Roberta Lewandowskiego pewnie wykorzystał rzut karny. Czerwone Diabły szukały kolejnych trafień. W 23. minucie niezłą próbę z rzutu wolnego zapisał na swoim koncie Christian Eriksen. Uderzenie duńskiego pomocnika pewnie obronił Rui Silva. Golkiper Realu Betis był bezradny minutę później. Dobrą akcję na lewej stronie przeprowadził Amass, który odegrał się za straconą bramkę, ograł Rodriego i dorzucił piłkę w pole karne. Futbolówka po rykoszecie dotarła do Amada Diallo, a ten mocnym strzałem w długi róg dał Czerwonym Diabłom prowadzenie. Iworyjczyk tym samym potwierdził swoją dobrą formę w okresie przygotowawczym. W 30. minucie Diallo miał szansę na kolejne trafienie po dobrej akcji Marcusa Rashforda i podaniu od Christiana Eriksena. Tym razem strzał zawodnika został zablokowany. Czerwone Diabły zyskały korner i zamieniły go na bramkę. Dośrodkowanie na dalszym słupku zamykał Rashford, zgrał w pole bramkowe do Casemiro, a Brazylijczyk z bliskiej odległości podwyższył na 3:1. Manchester United z dużą swobodą stwarzał sobie sytuacje podbramkowe. W 40. minucie Casemiro zauważył lukę w defensywie Betisu i zagrał sprytne podanie do Scotta McTominaya. Szkot zdołał oddać mocny strzał, ale został zablokowany. W przerwie spotkania Erik ten Hag zdecydował się tylko na dwie zmiany – miejsce Victora Lindelofa i Harry’ego Maguire’a zajęli Will Fish i Jonny Evans. Irlandczyk zanotował ważną interwencję w 50. minucie, kiedy to zablokował groźne uderzenie Nobela Mendy’ego z bliskiej odległości. Manchester United odpowiedział dobrą akcją w 54. minucie, którą strzałem zza pola karnego zakończył Casemiro. Tym razem Brazylijczyk nieznacznie się pomylił i trafił w boczną siatkę. Chwilę później doskonałą piłkę do Scotta McTominaya dograł Diallo, Szkot oddał mocny strzał z bliskiej odległości, a dobrą interwencję między słupkami zanotował Fran Vieites, który wszedł na boisko na początku drugiej połowy. W 60. minucie swój udział w meczu zakończył Marcus Rashford. Anglik zszedł z boiska z urazem stopy po tym jak na jego nogę nadepnął Sergi Altimira. Sędzia nie wskazał jednak na jedenastkę, a chwilę później Real Betis zdobył gola kontaktowego. Rodri zagrał dokładną piłkę w pole bramkowe, tam niepilnowany znalazł się Diego Llorente i strzałem głową pokonał Heatona. Erik ten Hag po straconej bramce dokonał ośmiu zmian w składzie Manchesteru United. Na boisku pojawili się m.in. Antony i Mason Mount. W 72. minucie Mount był bliski wpisania się na listę strzelców. Akcję dobrym podaniem do Jamesa Scanlona zainicjował Toby Collyer. Mount dostał piłkę spod linii końcowej, zachował duży spokój w szesnastce, ale uderzył tuż nad poprzeczką. Kilka minut później celny strzał na swoim koncie zapisał Hannibal Mejbri. Duża liczba zmian w obu zespołach wpłynęła na płynność akcji i tempo spotkania. W końcówce meczu obserwowaliśmy typowe przedsezonowe granie. W 84. minucie szansę na doprowadzenie do remisu miał William Carvalho, ale po dośrodkowaniu Nabila Fekira nie trafił głową do bramki z bliskiej odległości. W 86. minucie boisko opuścił Antony, którego zastąpił Sam Mather. Brazylijczyk od razu powędrował do szatni, co sugerowało uraz skrzydłowego. Manchester United korzystny wynik utrzymał do samego końca. Czerwone Diabły w USA czeka jeszcze jeden sparing. 4 sierpnia piłkarze Erika ten Haga zmierzą się z Liverpoolem (1:30). |
||||
