W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
20' Anderson 40' Patrice Evra 52' Chris Smalling 58' Nani 90+3' Nani |
Edin Dżeko 20' Micah Richards 21' Yaya Toure 34' Joleon Lescott 38' Edin Dżeko 45' James Milner 55' Aleksandar Kolarov 60' |
|||
Godzina: 15:30 | ||||
Data: 07.08.2011 r. | ||||
Stadion: Wembley |
||||
Man Utd:De Gea - Smalling, Ferdinand (Jones 46'), Vidic (Evans 46'), Evra (Rafael 72') - Nani, Carrick (Cleverley 46'), Anderson, Young - Rooney, Welbeck (Berbatow 89') |
||||
Man City:Hart - Richards, Kompany, Lescott, Kolarov (Clichy 73') - De Jong, Yaya Toure, Milner (Johnson 67') - Silva, Dzeko, Balotelli (Barry 59') |
||||
Manchester United wygrał swój pierwszy mecz o stawkę w sezonie 2011/2012. Po zaciętym boju ekipa sir Aleksa Fergusona pokonała Manchester City 3:2 na Wembley. Jeszcze do przerwy prowadziła drużyna Manciniego. Manchester United przez pierwsze minuty nadawał rytm grze na Wembley i dyktował tempo. Już w 3. minucie spotkania po przechwycie Younga Diabły wyprowadziły szybką kontrę. Piłka trafiła do Rooneya, ten pociągnął grę pod pole karne, oddał do wybiegającego Younga a Anglik uderzył z pierwszej piłki. Niestety udało się wywalczyć jedynie rzut rożny, po którym powstało spore zamieszanie w polu karnym. The Citizens wyszli z tego oblężenia obronną ręką. Po około 15 minutach ekipa sir Alexa Ferguson wyglądała bardzo żywo i energicznie. Często podziwialiśmy szybkie rajdy, efektowne zwody i piękne wymiany podań. Akcje te nie przekładały się niestety na bezpośrednie uderzenia na bramkę Harta. W 22. minucie Micah Richards brutalnie ściął z nóg składającego się przed polem karnym do strzału Ashleya Younga. Sędzia pokazał obrońcy City żółty kartonik. Z rzutu wolnego uderzał Wayne Rooney. Anglik dobrze przymierzył i podkręcił futbolówkę. Do szczęścia zabrakło niestety kilkunastu centymetrów. Nieco później byliśmy świadkami pięknej wymiany podań pomiędzy Nanim a Welbeckiem. Nie zabrakło zagrań piętkami, prostopadłych podań i szybkich zwrotów. Po dośrodkowaniu spod linii bramkowej udało się wywalczyć tylko rzut rożny. Gra zaczynała się nam zaostrzać, w wyniku czego rzut wolny pod bramką rywali wywalczyli gracze Manchesteru United. Do piłki podszedł Nani i potężnym uderzeniem po ziemi próbował pokonać Harta. Piłka po rykoszecie minęła słupek bramki City i kilka centymetrów. Role odmieniły się w 38. minucie spotkania, kiedy to po dośrodkowaniu Davida Silvy w pole karne głową uderzał Lescott. Defensor bez problemów pokonał źle ustawionego de Geę i otworzył wynik spotkania. Tuż przed przerwą de Gea był zmuszony ponownie wyciągnąć piłkę z siatki. Tym razem Edin Dżeko nieupilnowany przez Carricka i Vidica potężnie uderzył sprzed pola karnego. Piłka leciała idealnie prosto w bramkę, ale z taką siłą, że bramkarz United nie zdążył w porę interweniować. Mimo dyskusyjnych zmian sir Alexa Fergusona, który dał szansę do gry kolejnym młodym zawodnikom, Czerwone Diabły nie rezygnowały z walki. W 51. minucie dośrodkowanie z lewej flanki wykonał Ashley Young, w polu karnym do piłki wyskoczył Smalling i prostym uderzeniem pokonał Joe Harta zdobywając gola kontaktowego. Manchester United poszedł za ciosem i przeprowadzał kolejne ataki. W 58. minucie obrona City została ośmieszona przez Naniego, Rooneya i Cleverleya. Trio United na małej przestrzeni pola karnego rywali popisała się niezwykła wymianą podań, która zakończyła się podciętym strzałem i golem Naniego w sytuacji sam na sam. Kolejne minuty przypominały grę Manchesteru United z początku meczu. Dużo akcji, podań, rajdów, ale mało realnego zagrożenia dla Manchesteru City. W 76. minucie de Gea wreszcie popisał się bardzo udaną interwencją, po ty jak Johnson zbiegł z narożnika pola karnego i mocno skierował piłkę w stronę bramki United. W 86. minucie kolejną dobrą kontrę wyprowadził Wayne Rooney. Anglik w tempo odegrał na prawą flankę do Naniego, który posłał dokładne podanie w pole karne. Niestety w ostatniej chwili pojawił się Richards, który wybił futbolówkę poza linię końcową. W kolejnej akcji Richards zmusił de Geę do instynktownej interwencji po strzale głową. Defensor Manchesteru City mocno pomagał sobie jednak rękami w walce ze Smallingiem, co bez problemu dostrzegł sędzia główny. W ostatnich sekundach regulaminowego czasu gry mogliśmy podziwiać akcję Naniego i Smallinga. Chris niczym rasowy skrzydłowy szarżował prawą flanką i mijał kolejnych rywali. Następnie odegrał piłkę do Naniego, który złożył się do strzału. Uderzenie zostało jednak zablokowane. Dobijać próbował jeszcze Cleverley, ale posłał piłkę wysoko w trybuny Wembley. W doliczonym czasie gry mieliśmy spore zamieszanie w polu karnym United. Piłkę daleko wybił Wayne Rooney. Za nią ruszył Nani, który odebrał piłkę Vincentowi Kompany i pobiegł z samotnym atakiem na Harta. Portugalczyk położył bramkarza City, skręcił w bok i strzelił do pustej bramki dając tym samym zwycięstwo w meczu Tarczę Wspólnoty Manchesterowi United! |