W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
10' Scott McTominay 45' Bruno Fernandes 87' Antony 112' Marcus Rashford 120' Amad Diallo [2 zolte] 120' Amad Diallo |
Alexis Mac Allister 31' Alexis Mac Allister 44' Mohamed Salah 45'+ Joe Gomez 60' Harvey Elliott 105' Caoimhin Kelleher 109' |
|||
Godzina: 16:30 | ||||
Data: 17.03.2024 r. | ||||
Stadion: Old Trafford |
||||
Manchester United: Onana – Wan-Bissaka (Maguire 71'), Varane (Diallo 85'), Lindelof (Mount 106'), Dalot – Mainoo (Eriksen 79'), McTominay – Garnacho, Fernandes, Rashford – Hojlund (Antony 71') |
||||
Liverpool FC: Kelleher – Gomez (Tsimikas 101'), Quansah, Van Dijk, Robertson (Bradley 76') – Endo, Szoboszlai (Elliott 71'), Mac Allister – Salah (Gakpo 76'), Diaz (Clark 115'), Nunez |
||||
Manchester United pokonał Liverpool 4:3 (1:2) w ćwierćfinale Pucharu Anglii. Spotkanie na Old Trafford miało szalony przebieg i na długo zapadnie w pamięć kibiców Czerwonych Diabłów. Gola na wagę awansu zdobył w dogrywce Amad Diallo, który chwilę później wyleciał z boiska. Erik ten Hag nie mógł sobie wymarzyć lepszego początku meczu z Liverpoolem. Jego piłkarze wyszli na boisko pozytywnie naładowani, pewni swego i prezentowali się bardzo dobrze od pierwszego gwizdka sędziego. Już w 4. minucie swoją szansę miał Marcus Rashford. Anglik dostał dobre podanie od Alejandro Garnacho, strzelił mocno zza pola karnego, ale dobrą interwencję zanotował Caoimhin Kelleher. Gracze Liverpoolu sprawiali wrażenie zaskoczonych dobrą postawą Czerwonych Diabłów. The Reds zagrozili bramce United w 9. minucie. Darwin Nunez posłał z prawego skrzydła piłkę na dalszy słupek, a tam akcję efektownym wolejem zamknął Mohamed Salah. Futbolówka prześlizgnęła się po zewnętrznej części słupka. Manchester United chwilę później otworzył wynik spotkania! Strzał z bliskiej odległości oddał Alejandro Garnacho, Kelleher strącił futbolówkę przed siebie, a ze skuteczną dobitką pospieszył Scott McTominay. Szkot z bliskiej odległości wpakował piłkę do bramki i ucieszył publiczność w Teatrze Marzeń! Gracze Manchesteru United byli pozytywnie nakręceni objęciem prowadzenia i ich gra podobała się kibicom na Old Trafford. Z biegiem czasu z piłkarzy Erika ten Haga zaczęło uchodzić powietrze. W kolejnych minutach swoje szansę pod bramką Onany mieli Andrew Robertson i Dominik Szoboszlai. Manchester United powinien podwyższyć prowadzenie w 36. minucie. Świetną indywidualną akcją popisał się Kobbie Mainoo, który zagrał piłkę do Marcusa Rashforda. Anglik zszedł pod linię końcową, podał do Scotta McTominaya, lecz ten z bliskiej odległości trafił w bramkarza Liverpoolu. Za niewykorzystaną sytuację piłkarzom Ten Haga przyszło słono zapłacić. Końcówka pierwszej połowy była fatalna w wykonaniu Czerwonych Diabłów. Liverpool w 44. minucie długo rozgrywał futbolówkę na połowie Manchesteru United. Przez szeregi defensywne gospodarzy łatwo przedostał się Jarell Quansah, podał do Darwina Nuneza, który odegrał w polu karnym do Alexisa Mac Allistera. Argentyńczyk strzałem w krótki róg doprowadził do remisu, a pomógł mu przy tym Mainoo, od którego lekko odbiła się piłka.. Czerwone Diabły nie zdołały się otrząsnąć po straconym golu, a Andre Onana wyciągał piłkę z siatki po raz drugi. W drugiej minucie doliczonego czasu gry defensywna United zdrzemnęła się po stracie Bruno Fernandesa. Strzał na bramkę Onany oddał Darwin Nunez, Kameruńczyk odbił futbolówkę pod nogi Mohameda Salaha, który pospieszył ze skuteczną dobitką. Manchester United na przerwę zszedł więc z jednobramkową stratą. Po zmianie stron jako pierwsi groźną akcję przeprowadzili gracze Liverpoolu. Darwin Nunez wygrał pojedynek na prawej stronie boiska z Raphaelem Varane’em, strzelił mocno w krótki róg, a tam niewiele brakowało, aby Andre Onana niefortunną interwencją wpakował futbolówkę do własnej bramki. W 55. minucie Liverpool znów zagroził bramce Manchesteru United. Mocne uderzenie zza pola karnego oddał Szoboszlai, a dobrą interwencję na swoim koncie zapisał Onana. Z każdą akcją gracze The Reds wydawali się coraz bliżsi podwyższenia prowadzenia. Kilka minut później swoją szansę miał Darwin Nunez. Urugwajczyk znów ograł Varane’a, strzelił mocno w krótki róg, a świetną paradą na krótkim słupku popisał się Onana. Gra Manchesteru United nie mogła się podobać, więc w 71. minucie Erik ten Hag zdecydował się na pierwsze zmiany. Na placu gry pojawili się Harry Maguire i Antony, którzy zmienili Aarona Wana-Bissakę i Rasmusa Hojlunda. Na środek ataku powędrował Marcus Rashford, a rolę lewego obrońcy zajął Victor Lindelof. Antony chwilę po wejściu na boisko zanotował strzał zza pola karnego, ale nie była to próba, która poderwała do walki Manchester United. Piłkarze Czerwonych Diabłów sprawiali wrażenie pogodzonych z porażką. W 87. minucie szczęście uśmiechnęło się jednak do zawodników Ten Haga. Na środku boiska o piłkę powalczył Scott McTominay, a akcję United nakręcił Antony. Po chwili w pole karne Liverpoolu wpadł Garnacho, ale strzał Argentyńczyka został zablokowany. Futbolówka trafiła do Antony’ego, ten sprytnie odwrócił się z piłką i strzelił z prawej nogi po długim rogu. Czerwone Diabły doprowadziły do remisu! W ostatniej akcji doliczonego czasu gry piłkę meczową miał Marcus Rashford. Anglik otrzymał znakomite podanie od Christiana Eriksena, świetnie opanował futbolówkę, stanął oko w oko z bramkarzem Lierpoolu, ale strzelił obok dalszego słupka... Kibice na Old Trafford nie mogli uwierzyć, a sędzia został zmuszony zarządzić dogrywkę. Po wznowieniu gry jako pierwsi groźnie zaatakowali gracze Manchesteru United. W 92. minucie bliski swojego drugiego gola był Antony. Tym razem Brazylijczyk uderzał ze swojej lepszej lewej nogi, strzelił zza pola karnego nad poprzeczką. Liverpool odpowiedział chwilę później niecelnym uderzeniem Alexisa Mac Allistera. W 105. minucie Liverpool znów objął prowadzenie. Na mocne uderzenie zza pola karnego zdecydował się Harvey Elliott, piłka po drodze odbiła się od Christiana Eriksena i po chwili ugrzęzła w siatce Andre Onany. Czerwone Diabły znów znalazły się pod ścianą. Erik ten Hag na drugą część dogrywki posłał w bój Masona Mounta. Anglik zmienił Victora Lindelofa, więc jedynym środkowym obrońcą w United był Harry Maguire. W 111. minucie to właśnie Maguire znalazł się w polu karnym Liverpoolu, oddał strzał z bliskiej odległości, ale prosto w Kellehera. W 112. minucie kibice na Old Trafford podskoczyli z radości! Błąd na własnej połowie popełnił Darwin Nunez. Piłkę zabrał Urugwajczykowi Scott McTominay, Szkot podał do Marcusa Rashforda, a Anglik strzałem po ziemi zaskoczył golkipera Liverpoolu i doprowadził do remisu! Nie był to koniec emocji w niedzielnym meczu. W 120. minucie Liverpool miał rzut rożny, a piłkę stracił Harvel Elliott. Na bramkę Liverpoolu z kontrą ruszył Alejandro Garnacho. Argentyńczyk zagrał piłkę na lewą stronę do Amada Diallo. Ten uderzył po dalszym rogu, piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki! Diallo z tej radości stracił głowę. Iworyjczyk miał już na koncie żółtą kartkę, ale zdjął koszulkę i wyleciał z boiska. Ostatecznie nie miało to jednak znaczenia, bo Manchester United dowiózł zwycięstwo do końca i zameldował się w półfinale Pucharu Anglii! Manchester United w półfinale FA Cup zmierzy się z Coventry City. Drugą półfinałową parę stworzą zespoły Manchesteru City i Chelsea. Spotkania odbędą się na Wembley w dniach 20-21 kwietnia. |