W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
25' Kelechi Iheanacho 52' Youri Tielemans 68' Marc Albrighton 76' Jonny Evans 78' Kelechi Iheanacho |
Mason Greenwood 38' Harry Maguire 30' Scott McTominay 72' |
|||
Godzina: 18:00 | ||||
Data: 21.03.2021 r. | ||||
Stadion: King Power Stadium |
||||
Leicester City: Schmeichel – Fofana, Evans, Söyüncü – Albrighton, Tielemans, Ndidi, Castagne – Pérez (Praet 73') – Iheanacho, Vardy (Choudhury 83') |
||||
Manchester United: Henderson – Wan-Bissaka, Lindelof, Maguire, Telles (Shaw 64') – Fred (Diallo 84'), Matić (Fernandes 64') – Greenwood, Van de Beek (Cavani 64'), Pogba (McTominay 64') – Martial |
||||
Manchester United zakończył na ćwierćfinale swoją przygodę z Pucharem Anglii w tym sezonie. Czerwone Diabły spisały się słabo na King Power Stadium i zasłużenie przegrały 1:3 (1:1). Bohaterem gospodarzy był Kelechi Iheanacho, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Ole Gunnar Solskjaer mocno zamieszał wyjściowym składem Manchesteru United. Szansę od pierwszych minut dostali m.in. Donny van de Beek i Alex Telles. Duża liczba zmian sprawiła, że Czerwone Diabły nie weszły dobrze w niedzielne spotkanie. W grze było sporo niedokładności. Pierwszą groźną akcję obserwowaliśmy w 17. minucie spotkania. Niebezpiecznie było w polu karnym Manchesteru United. Nieudanie piłkę z własnego pola karnego wybijał Harry Maguire i na prawej stronie zgarnął ją Jamie Vardy. Anglik kropnął mocno z dość ostrego kąta, a dobrą interwencją popisał się Dean Henderson. Manchester United pasywną i niedokładną grą prosił się o kłopoty. W 25. minucie Leicester City objęło prowadzenie. Bramkę Lisom sprezentował Fred. Czerwone Diabły wznawiały grę od bramki. Brazylijczyk dostał podanie od Harry’ego Maguire’a i postanowił odegrać do Hendersona. Zrobił to niedokładnie, futbolówkę przejął Kelechi Iheanacho, minął Hendersona i wpakował piłkę do pustej bramki. Czerwone Diabły długo nie potrafiły odnaleźć swojego rytmu gry. W 38. minucie zawodnikom Solskjaera udało się jednak doprowadzić do remisu. Na lewej stronie boiska podania dobrze wymienili Telles i Pogba. Francuz zagrał piłkę na jedenasty metr, po drodze sprytnie między nogami przepuścił ją Van de Beek, a mocnym strzałem z lewej nogi akcję skończył Greenwood. 1:1 i Manchester United wrócił do gry! Przed przerwą obie ekipy miały jeszcze swoje okazje. Lekki strzał zza pola karnego oddał Paul Pogba, a po drugiej stronie lepszą próbę zanotował Ayoze Pérez. Hiszpan zakręcił defensorami Czerwonych Diabłów, oddał soczyste uderzenie, ale nieznacznie się pomylił. Po pierwszej połowie meczu na King Power Stadium rozlosowano pary półfinałowe FA Cup. Manchester United i Leicester City dowiedziały się więc, że przyjdzie im się zmierzyć z Southampton, a zatem teoretycznie najsłabszym rywalem z całej stawki. Było więc o co walczyć! Drugą część lepiej zaczęli piłkarze Leicester City, którzy już w 52. minucie po raz drugi objęli prowadzenie. Bierną podstawą w defensywie wykazali się Nemanja Matić i Fred. Odpuścili Youriego Tielemansa, który podholował piłkę pod szesnasty metr i oddał mocny strzał po długim rogu. Henderson nie zdołał naprawić błędu kolegów. W 58. minucie mogło być po meczu. Stratę na własnej połowie zanotował Greenwood. Z piłką w pole karne Czerwonych Diabłów wjechał Vardy, który zostawił w blokach startowych Maguire’a, huknął potężnie po krótkim rogu, ale na szczęście dla Manchesteru United uderzył obok bramki. W grze Czerwonych Diabłów konieczne były zmiany i doczekaliśmy się ich w 64. minucie. Na boisku zameldowało się od razu czterech zawodników – Bruno Fernandes, Scott McTominay, Edinson Cavani i Luke Shaw. Sygnał był czytelny, Manchester United chce gonić rywala. Piłkarze Solskjaera w kolejnych minutach ewidentnie podkręcili tempo, lecz nie przełożyło się to na bezpośrednie zagrożenie bramki Schmeichela. Leicester City raz po raz odpierało ataki Czerwonych Diabłów przed własną szesnastką. Atakował Manchester United, a kolejną bramkę zdobyło Leicester. W 78. minucie Lisy miały rzut wolny na lewej stronie boiska na wysokości pola karnego. Piłkę na dalszy słupek idealnie dorzucił Marc Albrighton. Tam akcję strzałem głową zamknął Iheanacho i po raz drugi pokonał Hendersona. Napastnika Lisów nie upilnował McTominay i gospodarze podwyższyli prowadzenie na 3:1. Po straconym golu z piłkarzy Manchesteru United ewidentnie uszło powietrze. W 88. minucie bliski zdobycia bramki kontaktowej z rzutu wolnego był Bruno Fernandes. Portugalczyk przymierzył w okienko ze znacznej odległości, ale kapitalną interwencją popisał się Kasper Schmeichel. W końcówce cudu na King Power Stadium nie było i Czerwone Diabły pożegnały się z rozgrywkami Pucharu Anglii w tym sezonie. |