W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
2' Zlatan Ibrahimović 39' Antonio Valencia 48' Anthony Martial 53' Wayne Rooney 62' Anthony Martial 90' Zlatan Ibrahimović |
Pedro Obiang 15' Ashley Fletcher 36' |
|||
Godzina: 21:00 | ||||
Data: 30.11.2016 r. | ||||
Stadion: Old Trafford |
||||
Manchester United: De Gea – Valencia, Rojo, Jones, Shaw (Blind 46') – Carrick, Herrera – Mychitarian (Rashford 90'), Rooney, Martial (Schweinsteiger 86') – Ibrahimović |
||||
West Ham United: Adrian – Reid, Cresswell (Masuaku 45'), Feghouli, Kouyate – Obiang, Ogbonna, Fletcher, Payet (Zaza 76'), Antonio (Lanzini 58') – Fernandes |
||||
Manchester United awansował do półfinałów rozgrywek Pucharu Ligi. Czerwone Diabły rozpoczęły mecz znakomicie od szybkiego gola Zlatana Ibrahimovicia. Młoty wyrównały jeszcze w pierwszej połowie za sprawą Ashleya Fletchera. W drugie odsłonie szans rywalom nie dał za to Martial i Ibra, którzy dołożyli trzy trafienia i przypieczętowali pewną wygraną ekipy Jose Mourinho. Manchester United środowe spotkanie z West Hamem United rozpoczął wzorcowo. Czerwone Diabły rzuciły się od pierwszych sekund do ataku i już w 2. minucie meczu udało się wypracować przewagę bramkową. Akcję rozpoczął Wayne Rooney, wystawiając piłkę do Mychitariana, ten szybko odegrał futbolówkę piętką do Zlatana i Szwed bez większych problemów pokonał Adriana. W 7. minucie Ibrahimović mógł podwyższyć wynik meczu. Szwed znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem West Hamu. Tym razem to jednak goalkeeper goście okazał się skuteczniejszy. Zlatana nie zdołał pokonać rywala również w dobitce. Na skrzydle od początku aktywny był Martial. Francuz wywalczył rzut wolny na skraju pola karnego w 15. minucie. Do piłki podszedł kapitan Manchesteru United. Rooney niespodziewanie oddał mocny i techniczny strzał w kierunku okienka bramki WHU. Piłka nie zmierzała w światło bramki, jednak Adrian nie zamierzał ryzykować i wybił efektownie piłkę na korner. Chwilę potem pięknym i długim rajdem popisał się Martial. Francuz minął 3 rywali, przebiegł całą połowę, jednak strzał na zakończenie był już fatalny i poszybował wysoko w kierunku East Stand. 30. minuta to kolejna dobra okazja Zlatana Ibrahimovicia. Diabły zaatakowały trzema zawodnikami z Ibrą po środku. Defensywa Młotów zwlekała z atakiem na Zlatana i ten postanowił wykorzystać wolną przestrzeń do oddania strzału. Ten jednak został zablokowany. West Ham United pierwszy celny strzał oddał dopiero w 35. minucie meczu za sprawą Payeta. Mocne uderzenie Francuza zostało sparowane przez De Geę, lecz na tyle niefortunnie, że piłkę od razu zgarnął Ashley Fletcher i dobił ją z bliskiej odległości. Czerwone Diabły w drugiej odsłonie meczu nie zwalniały tempa. Przyniosło to oczekiwany efekt już w 48. minucie. Akcję na skrzydle niespodziewanym podaniem piętą rozpoczął Antonio Valencia. Piłka trafiła do Mychitariana, który miał sporo miejsca, rozejrzał się i wystawił piłkę na czystą pozycję do Martiala. Francuz pewnie uderzył i z impetem wpakował futbolówkę do siatki z wewnątrz pola karnego. Anthony Martial, który był niezwykle dynamiczny w tym spotkaniu, miał prawie 100% sytuację do podwyższenia wyniku. Młody Francuz dostał świetną piłkę od Rooney zza pleców. Skrzydłowy doskoczył do futbolówki i uderzył mocno lewą nogą. Niestety trafił prosto w bramkarza przed sobą. 61. minuta to potężny strzał Zlatana Ibrahimovicia z rzutu wolnego sprzed pola karnego. Szwed strzelał siłowo, po ziemi w środek bramki. Adrian złapał piłkę, lecz z dużym trudem. Chwilę potem United świętowało strzelenie trzeciego gola. Herrera podał do Zlatana, ten fenomenalnie odegrał z pierwszej piłki prostopadle do Valencii na skrzydło, Ekwadorczyk również pierwszym dotknięciem zagrał wzdłuż pola karnego, a tam niepilnowany czekał już Anthony Martial, który wbił piłkę do siatki z niedużej odległości. Defensywa Młotów wyglądała na totalnie zdezorientowaną tą szybką akcją. W 75. minucie byliśmy świadkami groźnego incydentu z udziałem Wayne’a Rooneya. Anglik ucierpiał w starciu z Winstonem Reidem, który za wysoko podniósł nogę i korkiem uderzył kapitana Manchesteru United. Sędzia faulu nie odgwizdał, a Wayne musiał na chwilę opuścić boisko ze względu na rozcięcie i zakrwawioną twarz. Warty odnotowania jest fakt, że na murawie na ostatnie kilka minut po raz pierwszy od wielu miesięcy pojawił się Bastian Schweinsteiger. Był to pierwszy występ Niemca w Manchesterze United w tym sezonie. Niemiec w 90. minucie mecze oddał jeden dobry i mocny strzał, niestety niecelny. W doliczonym czasie gry wynik spotkania ustalił Zlatan Ibrahimowić. Schweinsteiger podał piłkę do Andera Herrery, ten wpadł w pole karne, zrobił efektowną przekładankę, podał do Szweda, a ten z pięciu metrów wpakował piłkę do bramki. |