W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
27' Christian Eriksen 57' Marcus Rashford 80' Antony 89' Bruno Fernandes |
Josh Cullen 48' | |||
Godzina: 21:00 | ||||
Data: 21.12.2022 r. | ||||
Stadion: Old Trafford |
||||
Manchester United: Dubravka – Wan-Bissaka (Shaw 71'), Lindelof, Casemiro, Malacia (Williams 85') – McTominay, Eriksen – Rashford (Fred 85'), Fernandes, Garnacho (Antony 58') – Martial (Elanga 71') |
||||
Burnley: Peacock-Farrell – Roberts, Hardwood-Bellis, Beyer, Maatsen (Taylor 89') – Cullen, Cork (Egan-Riley 89') – Benson (Czurlinow 63'), Brownhill (Bastien 89'), Gudmundsson – Barnes (Twine 83') |
||||
Manchester United pokazał się z dobrej strony w pierwszym meczu po mundialowej przerwie. Czerwone Diabły pokonały Burnley 2:0 (1:0) na Old Trafford i zameldowały się w ćwierćfinale Pucharu Ligi. Na listę strzelców wpisali się Christian Eriksen i Marcus Rashford. Erik ten Hag zestawił ciekawą wyjściową jedenastkę na mecz z The Clarets. W podstawowym składzie znalazło się pięciu zawodników, którzy byli niedawno na Mistrzostwach Świata w Katarze. Przeziębienie wyeliminowało z gry Harry’ego Maguire’a i z konieczności na środku obrony zagrał Casemiro. Manchester United mógł znakomicie wejść w środowe spotkanie i już w 8. minucie objąć prowadzenie. Świetną piłkę zagrał Bruno Fernandes, w sytuacji sam na sam z bramkarzem Burnley znalazł się Alejandro Garnacho, ale uderzył za lekko, by zaskoczyć Baileya Peacocka-Farrella. W kolejnych minutach Czerwone Diabły często gościły pod bramką gości, a swoje okazje mieli Marcus Rashford i Victor Lindelof. Strzał Anglika został zablokowany, a Szwed uderzył głową na krótkim słupku niecelnie. Manchester United dopiął swego w 27. minucie. Bruno Fernandes zagrał piłkę nad głowami obrońców pod linię końcową. Tam świetnie znalazł się Aaron Wan-Bissaka i efektownie zgrał piłkę na piąty metr. W pole bramkowe The Clarets wbiegł Christian Eriksen i strzelił na 1:0. Burnley próbowało szybko wrócić do gry. Dwukrotnie w krótkim odstępie z dobrej strony pokazał się Manuel Benson. Belgijski skrzydłowy najpierw zakręcił Victorem Lindelofem i trafił w boczną siatkę. Chwilę później uderzał groźnie na bramkę Martina Dubravki, ale Słowak zanotował kapitalną paradę. Dubravka zasłużył na pochwałę za dobrą interwencję, a chwilę później na naganę od Erika ten Haga. Słowak źle wyszedł do dośrodkowania i niewiele brakowało, aby wpakował piłkę do własnej bramki po nieudolnym wybiciu. Uratowali go Casemiro do spółki z Wanem-Bissaką. Tuż przed przerwą Manchester United miał szansę na podwyższenie prowadzenia. Efektowną akcją w szesnastce Burnley podpisał się Anthony Martial. Francuz „zatańczył” w polu karnym, uderzył kąśliwie, a czujność w bramce zachował Peacock-Farrell. Manchester United po zmianie stron szybko był bliski zdobycia drugiej bramki. W 51. minucie kapitalnym przerzutem na prawą stronę popisał się Bruno Fernandes. Marcus Rashford przyjął futbolówkę i wystawił ją do nabiegającego na szesnastym metrze Scotta McTominaya. Szkocki pomocnik huknął równie mocno, co niecelnie. W 57. minucie sprawy w swoje ręce wziął Marcus Rashford. Anglik przejął piłkę na własnej połowie i zdecydował się na efektowny rajd – wpadł w pole karne Burnley, a następnie strzelił nie do obrony po długim rogu. Co to była za bramka! Manchester United podwyższył prowadzenie na 2:0! Dziesięć minut później Burnley miało okazję na gola kontaktowego. Przeszywającą piłkę w pole karne posłał Jóhann Berg Gudmundsson, a tam dopadł do niej wprowadzony z ławki Darko Czurlinow. Macedończyk nie przymierzył jednak celnie i posłał piłkę obok bramki Martina Dubravki. Jeszcze lepszą okazję piłkarze The Clarets mieli w 83. minucie. Stratę przed własnym polem karnym zanotował Casemiro, a w doskonałej okazji znalazł się Ashley Barnes. Na szczęście dla Czerwonych Diabłów strzelił obok bramki. Do końcowego gwizdka wynik meczu nie uległ już zmianie i Manchester United pewnie awansował do ćwierćfinału Pucharu Ligi. |