W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
22' Louis Saha 38' Kieran Richardson |
Mark Hudson 56' | |||
Godzina: 21:00 | ||||
Data: 10.11.2004 r. | ||||
Stadion: Old Trafford |
||||
Man Utd: Howard - P.Neville, Brown, O'Shea, Fortune - Fletcher, Djemba-Djemba, Kleberson (Spector 78'), Richardson (Eagles 78') - Saha, Bellion (Rossi 86') |
||||
Crystal Palace: Speroni - Butterfield (Shipeperly 76'), Derry, Powell, Hudson -Leigertwood, Borrowdale, Soares, Freedman - Torghelle (Kaviedes 68'), Danze (Lakis 45') |
||||
Dziś o godzinie 21:00 Manchester United podjął na własnym boisku drużynę benjaminka Premiership, Crystal Palace. Nie był to jednak mecz ligowy, było to spotkanie w ramach Carling Cup. We wcześniejszym meczu tych rozgrywek gracze United wyeliminowali Crewe Alexandra. Carling Cup ma to do siebie że przez większe kluby nie jest uznawane jako większy sukces. Podobnie myślał też Sir Alex Ferguson, stąd bardzo rezerwowy skład. W bramce zagrał Tim Howard a drużynę poprowadził Phil Neville. Jeśli chodzi o zespół gości to w ostatnim meczu ligowym zdobyli oni jeden punkt w meczu z Arsenalem. Spotkanie poprowadził Steve Dunn. Spotkanie rozpoczął Manchester United. Jednak już w pierwszych sekundach piłka dośrodkowywana w pole karne ale bez problemu Tim Howard. W pierwszym kwadransie aktywni byli Phil Neville oraz Kieran Richardson. Ten pierwszy znakomicie powstrzymywał akcje środkiem boiska a Kieran często był przy piłce, czasem jednak zaliczał łatwe straty. Podsumowując pierwszy kwadrans gry to wiele strat ze strony Manchesteru United. Pomocnicy Manchesteru próbowali długą piłką uruchamiać Lousia Sahe jednak podania były albo za mocne albo niedokładne. W 18 minucie strzał na bramkę Howarda i pierwszy w tym meczu oddał Borrowdale ale pewnie obronił to uderzenie Howard. Chwilę później swoich szans próbował O’Shea jednak jego strzał został zablokowany. W 21 minucie faulowany był Louis Saha jednak gwizdek arbitra milczał. W 22 minucie United obejmują prowadzenie. Dobry przechwyt Djemby-Djemby w środku boiska i wyprowadzenie akcji przez Quintiona Fortune’a. Reprezentant RPA podał do Louisa Sahy który pewnym uderzeniem zdobył bramkę i dzięki temu trafieniu było 1:0. Mimo to United nie rezygnowało z ataków, chwilę po rozpoczęciu od środka boiska w akcji brał udział Bellion który dośrodkował do Sahy ale na tablicy wyników dalej 1-0. Ale nie rezygnowało także Crystal Palace – tuż po akcji MU strzelał Torghelle. W 26 minucie piłkę z linii bramkowej wybił Richardson. W 32 minucie ponowna akcja w roli głównej z Sahą. Najpierw kross od Richardsona a uderzenie byłego gracza Fulham zablokowane. Minutę później uderzał Eric Djemba-Djemba jednak wysoko nad bramką. W 38 minucie wynik spotkania podwyższa Kieran Richardson. Aktywny w tym spotkaniu zawodnik zdobywa drugą w swojej karierze bramkę dla United. Błąd popełnił bramkarz Crystal Place – Speroni, gdyż piłka przeszła przez całe pole karne i bramkarz gości jej przeciął lotu piłki.Jest 2:0. Do końca pierwszej połowy rezultat się nie zmienił i mimo wszelkich starań gości nie udało im się skierować piłki do siatki bramki Tima Howarda. Manchester United przeważał znacznie w pierwszej części gry a dwa gole najlepiej ilustrowały sytuację na murawie. Druga połowa zaczęła się od zmiany z drużynie Crystal Palace. Za Anthonego Danze wszedł Vassilis Lakis. Manchester drugą połowę rozpoczął bez zmian ale nadal od ataków. W 46 minucie Kleberson próbował wyprowadzić akcję i uderzał z narożnika pola karnego, czujny tym razem był bramkarz Palace. Kilka chwil później jedna z nielicznych akcji gości, zakończona jednak spalonym Lakisa. W 52 i 53 minucie dwa rzuty wolne dla United po faulach odpowiednio na Bellionie i Fortune. Początek drugiej połowy dość statyczny. Crystal Palace nie potrafiło przebić się przez środek boiska. W 56 minucie żółtą kartkę otrzymał Mark Hudson. Zawodnik benjaminka Premiership faulował Davida Belliona. Chwilę później ponownie w rolach głównych Ci piłkarze. Trzy minuty później błąd Howarda. Po strzale Freedmana Tim zbija piłkę przed siebie ale na szczęście jest Brown, który wyjaśnił sytuację wybiciem piłki. W 60 minucie ponownie próba ataku na bramkę United. Tym razem strzał głową ale daleko od słupka. Z każdą akcją Crystal Palace się rozkręcało w następnych minutach kolejne akcje i rzuty wolne. W obronie Man United dobrze radzi sobie Wes Brown który w tych atakach zachowywał się wzorowo co raz wybijając piłkę na róg bądź aut. W 68 minucie zmiana w szeregach gości. Torghelle zastępuje Kaviedes. Także na ławce Manchesteru poruszenie w tym momencie zawodnicy rozpoczęli rozgrzewkę. Na 20 minut przed końcem swoich umiejętności próbował Kaviedes ale i mu nie udało się pokonać Howarda. Dwie minuty później szarżował Kleberson ale został powstrzymany. Podobnie szukający drugiej bramki Saha którego strzał został zablokowany. Tymczasem trener gości dokonał też i trzeciej zmiany. Za Butterfielda wchodzi Shipperly. Od tego momentu Palace przestawiło się na bardzo ofensywny tryb gry gdyż była to zmiana obrońcy na korzyść napastnika. Zmian ciąg dalszy: w 79 minucie meczu na boisko wbiegają Eagles i Spector. Zmieniają oni zmęczonych: Klebersona i Richardsona. Jeszcze w ostatnich dziesięciu minutach próbował Djemba-Djemba. Po dośrodkowaniu Belliona strzał Kameruńczyka został wybity z linii bramkowej. Na ostatnie pięć minut na murawie Old Trafford pojawił się Rossi. Młody i zdolny nabytek United błyszczy w rozgrywkach rezerw, zastąpił Belliona. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Po dobrej i co najważniejsze skutecznej grze w pierwszej połowie United strzeliło dwa gole nie tracąc żadnego. W drugiej połowie poziom widowiska był mniejszy ale nie zmienia to faktu iż Manchester awansował do V rundy Carling Cup. |