W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
- | Henrich Mychitarian 48' Ander Herrera 83' Zlatan Ibrahimović 88' Eric Bailly 90' |
|||
Godzina: 19:00 | ||||
Data: 08.12.2016 r. | ||||
Stadion: Stadion Czornomoreć |
||||
Zoria Ługańsk: Łewczenko - Suchocki, Siwakow, Czajkowski, Petriak, Charatin (Hreczyszkin 57'), Forster, Karawajew, Bezborodko (Bonaventure 54'), Ljubenović (Lipartia 72'), Opanasenko |
||||
Manchester United: Romero - Young, Bailly, Rojo, Blind - Herrera, Pogba - Mata (Lingard 65'), Rooney (Fellaini 71'), Mychitarian (Fosu-Mensah 84') - Ibrahimović |
||||
Manchester United pokonał Zorię Ługańsk 2:0 (0:0) na zakończenie fazy grupowej Ligi Europy. Bramki na wagę trzech punktów i awansu do 1/16 finału zdobyli Henrich Mychitarian i Zlatan Ibrahimović. Dla Ormianina było to debiutanckie trafienie w barwach Czerwonych Diabłów. Zespół Jose Mourinho zajął drugie miejsce w grupie A. Jose Mourinho w porównaniu do meczu z Evertonem dokonał sześciu zmian w wyjściowym składzie Manchesteru United. Kibiców najbardziej ucieszył powrót do gry Erica Bailly'ego po ponad miesięcznej absencji. Choć wyjściowa jedenastka Czerwonych Diabłów była bardzo mocna, to piłkarze Zorii Ługańsk nie zamierzali ograniczać się jedynie do defensywy. W 9. minucie groźnie zza pola karnego strzelał Charatin, piłkę do boku wybił Sergio Romero, a po chwili z dobitką pospieszył Petriak, lecz strzelił niecelnie. W 17. minucie z dobrej strony pokazał się Paul Pogba. Uderzenie Francuza zza pola karnego o metr minęło bramkę Łewczenki. W kolejnych minutach Manchester United dominował na boisku, wymieniał dużo podań, lecz nie przekładało się to na sytuacje pod bramką Ukraińców. W 35. minucie groźną kontrę wyprowadzili gracze Zorii. Zza pola karnego mocno, choć niecelnie strzelał Karawajew. Minutę później swoją szansę miał Juan Mata. Hiszpan dostrzegł wysuniętego z bramki golkipera Zorii, podciął piłkę z ostrego kąta, ale nie dokręcił jej odpowiednio z trudnej pozycji i ta ostatecznie wyszła poza linię końcową. W pierwszej połowie United mieli jeszcze dwie dobre warte odnotowania sytuacje – efektowną przewrotką popisał się Eric Bailly, ale ta próba nie sprawiła kłopotów Łewczence. W ostatniej minucie pierwszej odsłony groźnie zza pola karnego uderzył Rooney. W tej sytuacji bramkarz Zorii zdołał lekko trącić piłkę i przeniósł ją nad poprzeczką. Drugą połowę Manchester United zaczął od mocnego uderzenia. W 47. minucie piłkę na środku boiska przejął Marcos Rojo, od razu otrzymał ją Henrich Mychitarian, który postanowił sam zakończyć akcję. Ormianin na dużej szybkości wpadł w pole karne, założył po drodze siatkę Rafaelowi i strzelił po ziemi nie do obrony. Kilka minut później szansę na podwyższenie prowadzenia miał Zlatan Ibrahimović. Szwed strzelił mocno z dość ostrego kąta, dobrą interwencją popisał się Łeczenko. Przewaga Manchesteru United nie podlegała dyskusji, ale w 73. minucie Zoria była blisko wyrównania stanu rywalizacji. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i przy biernej postawie obrońców United, najwyżej w polu karnym wyskoczył Siwakow i tylko znakomita interwencja Sergio Romero uchroniła Czerwone Diabły od straty bramki. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się jednobramkowym zwycięstwem United, Zlatan zdecydował inaczej. W 87. minucie Szwed dostał dobre podanie z głębi pola od Pogby, popędził sam na bramkę Ławczenki, wyczekał bramkarza Zorii, posłał piłkę obok niego i ustalił wynik spotkania. |