W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
35' Wayne Rooney 35' 69' Juan Mata 69' 74' Brad Jones [sam.] 74' 90+ Jesse Lingard |
- | |||
Godzina: 21:05 | ||||
Data: 24.11.2016 r. | ||||
Stadion: Old Trafford |
||||
Manchester United: Romero - Valencia, Jones, Blind, Shaw - Carrick, Pogba - Mata (Rashford 70'), Rooney (Depay 82'), Mkhitaryan (Lingard 82') - Ibrahimović |
||||
Feyenoord: Jones - Karsdorp, Dammers, Van der Heijden, Nelom - Tapia, Kuyt (Berghuis 61'), Vilhena, Toornstra (Basaçikoglu 78') - Jørgensen (Kramer 72'), Elia |
||||
Manchester United zaprezentował się z bardzo dobrej strony w czwartkowej konfrontacji z Feyenoordem. Czerwone Diabły bez większych problemów ograły swoich rywali 4:0 i dopisały do swojego dorobku trzy punkty. Zwycięstwo Fenerbahçe nad Zorią Ługańsk sprawiło, że przystępując do konfrontacji z Feyenoordem podopieczni José Mourinho mieli świadomość, że ewentualna porażka odbierze im szansę na wyjście z grupy Ligi Europy. Wielu kibiców United z radością przyjęło informację, że w podstawowym składzie Czerwonych Diabłów znalazł się Henrich Mychitarian, który w tym sezonie nie dostawał od Mourinho zbyt wielu szans na zaprezentowanie swoich umiejętności. Gospodarze rozpoczęli rywalizację na Old Trafford aktywnie, czego wynikiem był strzał Paula Pogby już w drugiej minucie spotkania. Reprezentant Francji skierował jednak futbolówkę zbyt wysoko, by zagrozić Bradowi Jonesowi. W dziewiątej minucie po raz pierwszy z dobrej strony pokazał się Henrich Mychitarian. Ormianin rozegrał świetną dwójkową akcję z Wayne’em Rooneym, lecz finalne podanie kapitana United okazało się zbyt mocne. Pierwszy kwadrans upłynął pod znakiem dominacji Manchesteru United pod względem procentowego posiadania piłki. Gospodarze cierpliwymi akcjami starali się znaleźć lukę w defensywie rywali. Jeszcze przed upływem dwudziestej minuty bramkarza Feyenoordu znów niepokoił Paul Pogba, który spróbował szczęścia strzałem z dystansu. Jones zdołał jednak zbić piłkę na rzut rożny. Korner przyniósł bardzo groźną sytuację, w której bliski wpisania się na listę strzelców był Michael Carrick. Strzał doświadczonego Anglika został zablokowany przez bramkarza gości. Do odbitej futbolówki nie zdołał dopaść żaden z graczy w czerwonej koszulce. 26. minuta przyniosła pierwsze zagrożenie pod bramką Sergio Romero. Reprezentant Argentyny dwukrotnie popisał się wyśmienitą interwencją, zapobiegając utracie bramki. Najpierw strzelał Jens Toornstra, a chwilę później piłkę w stronę bramki kopnął Kuyt. Kolejne minuty meczu nie przynosiły zmiany obrazu gry. To gospodarze częściej byli w posiadaniu piłki, natomiast gracze Feyenoordu koncentrowali się na obronie dostępu do własnej bramki. Wreszcie w 35. minucie kibice zgromadzeni na Old Trafford mogli cieszyć się z trafienia swoich ulubieńców. Wayne Rooney dynamicznie wyprowadził piłkę z własnej połowy, oddał ją do Zlatana Ibrahimovicia, a ten zrewanżował się swojemu koledze odnajdując go na doskonałej pozycji w polu karnym. Rooney sprytnie podciął piłkę nad Bradem Jonesem i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Podopieczni Giovanniego van Bronckhorsta próbowali natychmiast doprowadzić do wyrównania. Akcja zaczepna holenderskiego zespołu przyniosła celny strzał, który oddał Tonny Vilhena. Romero nie miał jednak żadnych problemów ze złapaniem futbolówki. Do przerwy żadna ze stron nie zdołała stworzyć większego zagrożenia pod bramką, wobec czego zawodnicy Manchesteru United zeszli na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem. Druga odsłona spotkania rozpoczęła się od mocnego uderzenia piłkarzy José Mourinho. Obrońcy Feyenoordu tuż po wznowieniu gry musieli blokować piłkę po strzałach Zlatana Ibrahimovicia oraz Henricha Mychitariana. Mychitarian dwie minuty później błysnął przebojową akcją, po którą przewrócił się przed polem karnym przeciwników. Arbiter nie podyktował jednak faulu gracza gości. Ataki United nie ustawały, czego wynikiem był genialny techniczny strzał Juana Maty. Brad Jones zdążył jednak cofnąć się na linię bramkową i przenieść futbolówkę nad poprzeczkę. Rzut rożny przyniósł strzał Daleya Blinda, który poszybował wysoko nad poprzeczką. Sześć minut po wznowieniu gry do siatki trafił Juan Mata, jednak asystent sędziego słusznie dopatrzył się w tej sytuacji spalonego. Piłkę do Maty w tej sytuacji dogrywał Mychitarian. Niedługo potem reprezentant Armenii sam próbował zaskoczyć Jonesa mocnym strzałem, ale i w tym przypadku gracz United znalazł się na spalonym. Mychitarian był bardzo bliski wpisania się na listę strzelców po upływie godziny gry. 27-latek otrzymał dobre podanie od Ibrahimovicia, ale jego strzał zatrzymał się na bocznej siatce. Chwilę później pierwszej zmiany dokonał Giovanni van Bronckhorst. Dirk Kuyt opuścił plac gry, a pojawił się na nim Steven Berghuis. W 65. minucie dwa błędy w jednej akcji popełnił Paul Pogba. Francuz najpierw stracił piłkę na własnej połowie, a następnie sfaulował rywala w odległości około 25 metrów od własnej bramki. Rzut wolny nie przeniósł jednak zagrożenia w polu karnym gospodarzy. Piłkarze United wyprowadzili szybki kontratak, który zakończył się strzałem Pogby. Futbolówka zmierzała jednak w środek bramki i nie sprawiła kłopotów Bradowi Jonesowi. Chwilę później fantastyczna akcja Manchesteru United przyniosła drugie trafienie w tym spotkaniu. Wayne Rooney tym razem zanotował na swoim koncie asystę, a na listę strzelców z bliskiej odległości wpisał się Juan Mata. Tuż po zdobyciu bramki Hiszpan opuścił boisko na rzecz Marcusa Rashforda. Podopieczni José Mourinho mogli natychmiastowo powiększyć rozmiary swojego prowadzenia, lecz sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Zlatan Ibrahimović. W 73. minucie na murawie Old Trafford zjawił się Michiel Kramer, który zastąpił Nicolaia Jørgensena. Na nieco ponad kwadrans przed końcem futbolówka po raz trzeci wylądowała w bramce Brada Jonesa. To właśnie australijski bramkarz skierował piłkę do własnej bramki po uderzeniu Ibrahimovicia. W 78. minucie doszło do ostatniej zmiany w zespole gości. Bilal Başaçıkoğlu zastąpił Jensa Toornstrę. Na podwójną korektę w składzie zdecydował się za to José Mourinho, który wprowadził do gry Memphisa Depaya i Jessego Lingarda. Boisko opuścili Wayne Rooney oraz Henrich Mychitarian. Na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry dobrą interwencją po strzale Jessego Lingarda błysnął Brad Jones. Chwilę później Australijczyk znów wygrał pojedynek z wychowankiem Manchesteru United. Prowadzący to spotkanie Manuel Gräfe doliczył trzy minuty do drugiej połowy. W tym czasie gospodarze raz jeszcze pokonali defensywę rywali. Szybka wymiana piłki doprowadziła do precyzyjnego strzału Jessego Lingrda, który ustalił wynik rywalizacji na 4:0. Zwycięstwo w spotkaniu z Feyenoordem oznacza, iż Manchester United zajmuje drugie miejsce w swojej grupie z dorobkiem dziewięciu punktów. Podopieczni José Mourinho mają teraz przed sobą wyjazdowe starcie z Zorią Ługańsk. Prowadzące w grupie Fenerbahçe wybierze się do Rotterdamu na potyczkę z Feyenoordem. |