W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
35' Christian Eriksen 58' Lisandro Martinez |
Sam Lammers 68' Max Bruns 13' Sam Lammers 78' Ricky van Wolfswinkel 83' |
|||
Godzina: 21:00 | ||||
Data: 25.09.2024 r. | ||||
Stadion: Old Trafford |
||||
Manchester United: Onana – Mazraoui, Maguire, Martinez, Dalot – Ugarte, Eriksen (Mainoo 79') – Diallo (Garnacho 67'), Fernandes, Rashford (Mount 79') – Zirkzee (Hojlund 79') |
||||
Twente: Unnerstall – Salah-Eddine, Bruns, Hilgers, Van Rooij – Vlap (Klojo 60'), Regeer (Lagerbielke 83') – Steijn (Rots 60') – Van Bergen (Ltaief 74'), Lammers (Besselink 83'), Van Wolfswinkel |
||||
Manchester United tylko zremisował z Twente (1:1) na inaugurację sezonu 2024/2025 w Lidze Europy. Czerwone Diabły w starciu z holenderską ekipą zrobił za mało, aby zgarnąć komplet punktów przed własną publicznością. Erik ten Hag zamierza poważnie podchodzić do rozgrywek Ligi Europy i tak też wyglądał skład Czerwonych Diabłów na starcie z Twente. Holenderski menadżer zdecydował się na mocną jedenastkę, dokonując trzech zmian w porównaniu do starcia z Crystal Palace. Szansę od pierwszych minut dostali Harry Maguire, Manuel Ugarte i Marcus Rashford. Mecz na Old Trafford lepiej zaczęli gracze Twente. Przyjezdni grali ambitnie i w 8. minucie mieli znakomitą okazję na otworzenie wyniku spotkania. W narożniku boiska błąd popełnił Diogo Dalot, piłkę odzyskał Bart van Rooij i zagrał do Sama Lammersa, ten dołożył nogę, ale strzelił tuż obok dalszego słupka bramki Andre Onany. Manchester United bramce Twente poważnie zagroził dopiero w 26. minucie. Bruno Fernandes popisał się ładną wrzutką w pole karne, Lisandro Martinez zgrał piłkę głową na szósty metr, a tam niefortunną interwencją popisał się Mees Hilgers. Futbolówka zmierzała do bramki Twente, ale instynktowną interwencją wykazał się Lars Unnerstall. Twente grało ambitnie, ale wysoki pressing od pierwszej minuty sprawił, że z czasem goście nieco opadli z sił i Manchester United zaczął częściej dochodzić do głosu. W 35. minucie Czerwone Diabły objęły prowadzenie. Bruno Fernandes zagrał w pole karne do Diogo Dalota, ten nie opanował futbolówki, ale ta szczęśliwie trafiła do Christiana Eriksena. Duńczyk uderzył po długim rogu z trzynastu metrów i nie dał szans bramkarzowi Twente! Przed przerwą Czerwone Diabły przeprowadziły jeszcze jeden składny atak. W 40. minucie mocny strzał na swoim koncie zapisał Noussair Mazraoui. Czujność między słupkami zachował jednak Unnerstall. Manchester United miał świadomość, że drugi gol może rozstrzygnąć losy inauguracyjnego starcia w Lidze Europy. Piłkarze Erika ten Haga bliscy drugiej bramki byli w 53. minucie. Swoją szansę po rzucie rożnym miał Harry Maguire. Piłka spadła pod nogi Anglika na siódmym metrze, obrońca uderzył sytuacyjnie, ale czujność w bramce zachował golkiper Twente. W 59. minucie to goście mogli zdobyć bramkę wyrównującą. Twente miało rzut wolny po faulu Lisandro Martineza. Groźny strzał z ponad dwudziestu metrów oddał Sem Steijn, piłka leciała tuż przy słupku, a dobrą interwencję na swoim koncie zapisał Onana. Manchester United grał wolno i został za to skarcony w 68. minucie. Imponującą szarżą spod własnej bramki popisał się Bart van Rooij. Po chwili błąd na własnej połowie popełnił Christian Eriksen, który stracił futbolówkę na rzecz Sama Lammersa. Ten wpadł w szesnastkę United, uderzył mocno w krótki róg i zaskoczył Andre Onanę. Na Old Trafford mieliśmy remis 1:1. Po straconym golu Twente rzuciło się do kolejnych ataków na bramkę Manchesteru United. Czerwone Diabły niezłą akcję przeprowadziły w 76. minucie. Kąśliwe uderzenie na bramkę Unnerstalla oddał Joshua Zirkzee, ale golkiper Twente wyszedł z tego pojedynku obronną ręką. Kilka minut później bliski szczęścia był Bruno Fernandes. Portugalczyk uderzył z piętnastu metrów, pomylił się naprawdę nieznacznie. Czerwone Diabły w końcówce szukały gola, który dałby zwycięstwo na inaugurację, ale niestety go nie znalazły... |