W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Robin Le Normand 88' | Aaron Wan-Bissaka 7' Bruno Fernandes 27' Bruno Fernandes 58' Marcus Rashford 64' Daniel James 90' |
|||
Godzina: 18:55 | ||||
Data: 18.02.2021 r. | ||||
Stadion: Allianz Stadium |
||||
Real Sociedad: Remiro – Zaldua (Gorosabel 73'), Le Normand, Zubeldia, Monreal – Silva, Illarramendi (Guevara 73'), Merino – Januzaj (Portu 79'), Isak (Barrenetxea 79'), Oyarzabal (Bautista 86') |
||||
Manchester United: Henderson – Wan-Bissaka, Bailly, Maguire, Telles – Fred, McTominay (Matić 60') – Rashford (Martial 69'), Fernandes (Mata 83'), James – Greenwood (Amad 83') |
||||
Manchester United pokazał się z bardzo dobrej strony w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europy. Czerwone Diabły pokonały Real Sociedad 4:0 (1:0) i wypracowały sobie znakomitą zaliczkę przed rewanżem, który za tydzień odbędzie się na Old Trafford. Dwie bramki w czwartkowy wieczór zdobył Bruno Fernandes, a po jednym trafieniu dołożyli Marcus Rashford i Daniel James. Debiut w pierwszym składzie zanotował Amad Diallo. Spotkanie na stadionie w Turynie rozpoczęło się od prawdziwego trzęsienia ziemi. W pierwszych trzech minutach drużyny stworzyły sobie trzy wyborne sytuacje. Prawdziwy ostrzał zaczęli gracze Realu Sociedad. W 2. minucie błąd popełnił Eric Bailly, a piłkę przejął Alexander Isak i podał ją do Adnana Januzaja. Belg uderzył mocno z lewej nogi po długim rogu, ale tuż obok spojenia bramki Deana Hendersona. Akcja błyskawicznie przeniosła się na drugą stronę. Po zagraniu Alexa Tellesa w sytuacji sam na sam z bramkarzem Realu Sociedad znalazł się Marcus Rashford. Anglik dobrze zastawił się przed defensorami rywala, ale przegrał pojedynek z Remiro. Nie minęła minuta, a byliśmy znów pod bramką Deana Hendersona. Tym razem w roli podającego wystąpił Januzaj, który zagrał do Isaka. Ten zdecydował się na mocny strzał w krótki róg, a świetną interwencję zanotował Dean Henderson. Po szaleńczym początku mieliśmy chwilę wytchnienia. Kolejną niezłą okazję miał Manchester United. W 16. minucie Bruno Fernandes podał do Scotta McTominaya, ten wpadł w pole karne, uderzył na bramkę Remiro w krótki róg, a golkiper Realu Sociedad popisał się dobrą interwencją. Golkiper Basków w roli głównej wystąpił też trzy minuty później. Telles prostopadłym podaniem uruchomił na lewym skrzydle Bruno Fernandesa. Ten podholował futbolówkę i idealnie wyłożył ją na jedenasty metr do Rashforda. Anglik mógł zrobić z piłką co chciał, a posłał ją w sam środek bramki i ułatwił interwencję bramkarzowi rywali. W 27. minucie Manchester United w końcu dopiął swego! Daleką piłkę w pole karne posłał Rashford. Tor lotu futbolówki i zbliżających się do nich rywali uważnie śledził Bruno Fernandes. Portugalczyk pozwolił… zderzyć się obrońcy z bramkarzem, a następnie trafił z pięciu metrów do pustej bramki. Do końca pierwszej połowy obserwowaliśmy niezłe spotkanie, choć już bez klarownych sytuacji pod obiema bramkami. Drugą część spotkania lepiej rozpoczęli gracze Realu Sociedad. Szybko ambitną próbą z ponad 25 metrów czujność Hendersona sprawdził Robin Le Normand. Anglik pewnie jednak złapał uderzenie francuskiego obrońcy. Chwilę później kapitalny wślizg w polu karnym Czerwonych Diabłów zanotował Harry Maguire, który odciął od podania czyhającego na piłkę Isaka. W 58. minucie Manchester United podwyższył prowadzenie! Akcję przeszywającym podaniem ze skrzydła zainicjował Marcus Rashford. Piłkę przed szesnastką sprytnie przepuścił Bruno Fernandes, a następnie dostał podanie zwrotne od Daniela Jamesa. Portugalczyk uderzył od razu z szesnastu metrów i po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Do akcji wkroczył jeszcze VAR i potwierdził, że Fernandes w momencie odegrania od Jamesa nie był na spalonym. W 64. minucie sytuacja Manchesteru United z dobrej zrobiła się znakomita. Czerwone Diabły podwyższyły na 3:0! Akcję od własnej bramki szybko wznowił Dean Henderson. Anglik zagrał do Freda, który prostopadłym podaniem uruchomił Marcusa Rashforda. Napastnik Czerwonych Diabłów wpadł w pole karne Realu Sociedad i tym razem z dużą pewnością wykończył akcję strzałem po ziemi. Kilka minut później Manchester United po raz czwarty wpakował piłkę do siatki. Rashford podał do Masona Greenwooda, ten świetnie zauważył wbiegającego w szesnastkę Daniela Jamesa, który posłał futbolówkę do siatki. Radość z gola była jednak krótka, bo do akcji znów wkroczył VAR. Tym razem okazało się, że Greenwood w momencie podania od Rashforda był na nieznacznym spalonym. James kolejną szansę na wpisanie się na listę strzelców miał w 80. minucie. Czerwone Diabły wyprowadziły zabójczą kontrę. Greenwood zagrał mocną piłkę do Fernandesa. Portugalczyk zobaczył wybiegającego mu zza pleców Jamesa, Walijczyk wpadł w szesnastkę Realu Sociedad, uderzył mocno po ziemi, tym razem dobrą interwencją popisał się Remiro. Manchester United miał mecz pod kontrolą i w 83. minucie Ole Gunnar Solskjaer dał szansę Amadowi Diallo. 18-letni Iworyjczyk zastąpił Masona Greenwooda i zanotował oficjany debiut w pierwszym składzie Czerwonych Diabłów. Diallo wystąpił na lewym skrzydle. O gola w czwartkowym meczu do samego końca walczył Daniel James. Walijczyk dopiął swego w 90. minucie! Dostał podanie na prawym skrzydle od Erica Bailly’ego, podholował piłkę pod linię końcową i strzałem z ostrego kąta ustalił wynik meczu na 4:0! Manchester United w Turynie wypracował sobie świetną zaliczkę przed rewanżem na Old Trafford. |