Quebambino: Widzę, że nagonka na Ronaldo i jego złego wpływu trwa w najlepsze.
Manchester United nie jest topową drużyną. To po pierwsze. United chce wrócić na TOP. W jaki sposób wraca się na TOP? Tworząc świetną drużynę. Takie drużyny to City, Liverpool i Chelsea. Sprawdźmy więc, ilu graczy Manchesteru United mogłoby grać w pierwszym składzie tych topowych klubów.
De Gea - z Nim jest problem, bo to świetny bramkarz, ale do określonej taktyki. Pep i Klopp nie chcieliby go mieć u siebie w zespole, bo oni preferują bramkarzy dobrze grających nogami i na przedpolu. Może Tuchel by się skusił, ale też wątpię. De Gea jest w formie, świetnie gra na linii, ale to jego jedyny atut.
Wan-Bissaka - nie grałby w żadnym z tych klubów i żaden z tych trenerów nawet by go nie chciał. Jednonożny obrońca, który fatalnie broni (wślizg jest dowodem na błąd w ustawieniu), fatalnie atakuje, ma słabą technikę i nie potrafi nawet lepszą nogą dośrodkować dobrej piłki.
Varane - zdrowy Raphael mógłby grać w każdej z tych drużyn i pewnie wszyscy trenerzy byliby zadowoleni.
Maguire - mało zwrotny, słaby w rozegraniu, powolny, przeciętnie broniący. Żaden z tych klubów nie chciałby mieć Harrego w swoich szeregach. On jest dobry by grać w Leicester lub West Ham, a nie w topowym klubie.
Shaw - zawodnik, który od 5 lat nie potrafi ustabilizować formy. Leniwy, przeciętny w obronie i dobry w ataku. Możliwe, że pod okiem dobrego fachowca byłby w stanie grać w takim City czy Chelsea, bo w Liverpoolu jest zawodnik przewyższający go o przynajmniej klasę. Ogólnie, może grałby w top klubie. Z naciskiem na MOŻE.
McTominay - myślę, że wszyscy trzej menago dopłaciliby z własnej kieszeni, żeby tylko pozbyć się takiego drewna ze swojej kadry. Scott nigdy nie grałby w klubie o takie renomie, gdyby nie był wychowankiem United. To jest jak sytuacja z Gibsonem i Cleverleyem, którzy po odejściu z United bujali się po Watfordach itp.
Fred - ponoć Pep chciał go w City. Klopp też lubi takich wybieganych walczaków, którzy mają też zmysł do gry kombinacyjnej. Fred ma duży potencjał. Świetna wytrzymałość i kondycja, kocha pressing, ma dobrą wizję gry i dobrze się ustawia na boisku. Problemem może być jego głowa i to, że jak brakuje mu pewności siebie to zaczyna popełniać proste błędy. Pod okiem Guardioli i Kloppa byłby pewnie jednym z lepszych pomocników w lidze, bo ma ku temu predyspozycje. Może grałby w tych klubach, pytanie jakby się rozwinął.
Pogba - i tu pewnie wielu zaskoczę, ale myślę że tylko Tuchel chciałby go w swojej kadrze. Biorąc pod uwagę jego połączenie z Kante z kadry, to mogłoby fajnie działać. Guardiola nie znosi leniwych pomocników, z resztą Klopp również, także do tych drużyn nie ma bata, żeby ktoś go sprowadził.
Bruno - Klopp nie potrzebuje ofensywnego pomocnika, a Guardiola i Tuchel mają lepszych od niego. Żaden go nie potrzebuje. Biorąc pod uwagę, że Bruno miał już 26 lat, gdy trafił do United, to może oznaczać, iż Pep, Klopp i Tuchel nie widzieli w Nim wielkiego pomocnika i nie są nim zainteresowani. Z resztą Bruno od 9 miesięcy jest beznadziejny, także.. może to był taki "efekt nowej miotły". Rywale nie wiedzieli kim jest, i jaki ma styl gry, więc nie potrafili się bronić, a jak go ogarnęli to chłop przestał istnieć. Kto wie.
Rashford - 5 lat temu pewnie każdy by go chciał. Obecnie.. nikt. Nie wiem czy Marcus po prostu jest kolejnym Welbeckiem, który jako dzieciak wyglądał super, ale uderzył o sufit i już go nie przebije, czy może potrzebuje jakiejś pomocy psychologicznej, żeby wrócić na dobre tory. Fakty są jednak takie, że obecnie jest słaby.
Sancho - myślę, że jego chciałby każdy z nich. Diament do oszlifowania.
Greenwood - podobnie jak Sancho. Diament do oszlifowania.
Ronaldo - Guardiola z pewnością chciałby go mieć w City, Tuchel w Chelsea również. Obaj mają problemy z napastnikami i obaj wolą takich, którzy potrafią grać kombinacyjnie, a nie tylko czekają w polu karnym. Klopp może by sobie odpuścił, bo on potrzebuje pracujących w pressingu napastników.. chociaż w BVB dobrze wykorzystał typową 9. Z pewnością Jurgen nie płakałby, gdyby miał go w zespole.
Rezerwowych United nawet nie opisuję, bo skoro u Nas siedzą to.. wiadomo.
Podsumowując. Ronaldo i Varane graliby od buta w pierwszym składzie. Sancho i Greenwood to diamenty do oszlifowania, ale w top klubie byliby zmiennikami, u Nas się wymaga że będą stanowić o sile drużyny. De Gea gra za słabo nogami, by grać w pewnych stylach taktycznych.
Ogólnie mamy 5 zawodników, którzy mogliby regularnie grać w TOP klubie. Problem w tym, że o żadnego z tych piłkarzy, nikt nie będzie się zabijał. To nie są piłkarze pokroju Haalanda, Mbappe czy Camavingi o których zabijają się największe kluby świata. Ronaldo wiadomo, z powodu wieku nie jest już priorytetem dla nikogo, ale o nasze młode talenty też nikt się nie zabija. Może ewentualnie o Sancho i Greenwooda kiedyś, ale na ten moment obaj zawodzą.
United ma słabą kadrę, która ma fatalny balans, źle dobranych zawodników i po czasie wyszło jeszcze, że i mentalnie to wszystko jest źle poskładane, bo mamy wielu leni, którzy nie lubią grać pressingiem i wracać do obrony. Wszystko to jest efektem częstej zmiany trenerów, jak i złego ich wyboru.