MadBuzzer
User
|
Imię: |
Mikołaj |
Wyślij PW: |
Utwórz wiadomość |
Data rejestracji: |
14-03-2018 |
Dni w serwisie: |
2236 |
Ostatnia wizyta: |
27-04-2024 o 09:06 |
Zainteresowania: |
|
Pamiętny mecz Man Utd: |
Manchester United - Manchester City (2-1, 2013) |
Ulubiony zawodnik Man Utd: |
Ryan Giggs |
Liczba dni, które upłynęły od rejestracji | 2236 |
Liczba newsów dodanych przez użytkownika MadBuzzer | 0 |
Liczba komentarzy do newsów | 334 |
Liczba komentarzy, które MadBuzzer dodał(a) dziennie | 0.15 |
Liczba ostrzeżeń | 0/5 |
Ostatnie komentarze użytkownika:
25.04.2024 do newsa Manchester United – Sheffield United 4:2. Męczarnie zakończone happy endem
Pokaż
Czyli rozumiem, że takie kluby jak np. Everton, Tottenham nie mogą mieć swoich legend bo nie wygrali PL ani LM? United w obecnej chwili jest na poziomie takich klubów. Bruno jako jedyny pomimo braku wielkich sukcesów z dużym przekonaniem może być uznany za legendę. Gdyby Bruno grał w City, RM, Bayernie juz dawno był by jednym z faworytów do ZP rok w rok z taką gra.
14.04.2024 do newsa Bournemouth – Manchester United 2:2. Bez pomysłu, bez ambicji i bez kompletu punktów...
Pokaż
Uwielbiam jak osoby poniżej gloryfikują poprzednich trenerów. Piszą, że mimo irytacji gra to widać było w nich zaangażowanie I w każdej chwili mogli coś odpalić. Trzeba było dać mu czas, zawodnicy byli za trenerem. No ludzie... Każdy poprzedni manager na końcowym etapie swojej kariery u nas kończył z taką samą specyfiką drużyny.
Brak mentalu, brak chęci do dania z siebie wszystkiego, gra na zwolnienie trenera, krety w szatniach, dwuznaczne wywiady, bęcki od każdego, brak stylu. Pamiętam jak Guardiola zapytany w ostatnim meczu OGSa przeciwko City na pytanie dziennikarza o to ze biorąc pod uwagę realia jakim stylem UTd wyjdzie przeciwko jego zespolowi. Sam lakonicznie odpowiedział "nie wiem".
Jak coś się ciągle powtarza, a zmieniany są managerowie to chyba logiczne jest, że problem tkwi gdzie indziej. Nie twierdzę, że ETh będzie zbawca, ale w czasach przebudowy wg mnie ro ostatnia osoba fo wypi****lenia
18.03.2024 do newsa Manchester United – Liverpool FC 4:3. Jest półfinał Pucharu Anglii po szalonym meczu!
Pokaż
Mi się to serio w głowie nie mieści. Jak można po takim meczu napisać cokolwiek złego na ETH czy kogokolwiek z naszych. Po pierwszych 45 minutach i mowie ciała naszej lini defensywy kilka minut przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę pomyślałem sobie: "Już spuścili gacie". To co oni zrobili to jest kwintesencja tego klubu, to jest to za co się kocha Manchester United. Pierwszy raz od wielu, wielu lat zakręciła mi się łezka w oku, bo wróciła magia lat, w których święciliśmy największe triumfy. To był mecz przeciwko Liverpoolowi, który obecnie jest drużyną lepszą pod każdym względem. To był najbardziej prestiżowy mecz w Anglii, pojedynek najbardziej utytułowanych klubów na Wyspach. Potrafili odwrócić niekorzystną sytuację, pracowali i zapierniczali po boisku. Momentami irytowali jak Rash czy Bruno, ale nie spuścili głowy i walczyli do końca. Jak nie budować drużyny takimi meczami, jak nie umacniać więzi jak właśnie taką grą? Krzyk radości i płacz tego dzieciaka na trybunach kiedy Diallo zdobył gola bezcenne. ETH postawił wszystko na jedną kartę, jak to stwierdzili w studiu Eleven "istny chaos". Nie zapomnę tego meczu do końca życia. Nie liczę na to, że zaczniemy seryjnie wygrywać, że mamy zapewnione miejsce w LM, ale takie zaangażowanie i taką grę chcę oglądać. ETH niech posprząta do końca ten burdel. Nie niszczmy czegoś co ma szansę powodzenia. Przez ostatnie 10 lat nie zaryzykowaliśmy i po gorszym okresie leciał kolejny menager. Ten sezon to istny roller coaster poczekajmy do końca sezonu z wnioskami.
17.03.2024 do newsa Składy: Manchester United vs Liverpool FC. Ćwierćfinał Pucharu Anglii
Pokaż
Wszystko było w porządku do utraty pierwszego gola (niezaliczonego), potem już równia pochyla w dół. Przy wyniku 1:1 już widać po nich, że to są mentalne zera. Ich sama mowa ciała pokazuje, że już mają pelne gacie i liczą tylko na jak najmniejszy wymiar kary i tego nie dźwigną. Zobaczymy po przerwie, ale myślę, że po pierwszych dobrych 5-10 minutach zobaczymy 40-45 minut ostatnich 10 minut pierwszej polowy