ManUtdFan94: Już trochę emocje po tym przegranym finale opadły, pora odnaleźć się w tej ponurej rzeczywistości. Chciałbym podzielić się dygresją na temat obecnej sytuacji w klubie i co można byłoby zmienić żeby mieć nadzieje na coś lepszego w przyszłości.
1. STRATEGIA KLUBU
Od odejścia sir Alexa minęło już 12 lat i przez ten czas klub miota się od jednej ściany do drugiej sprowadzając w przeszłości trenerów, którzy byli z innej parafii i sprowadzając pod nich piłkarzy. Pora w końcu (być może się to aktualnie dokonuje) obrać jakiś kierunek i brnąć to konsekwentnie, coś na wzór Man City czy Arsenalu.
Chodzi o to, że jak sprowadzamy danego trenera, który reprezentuje jakiś styl, np jego filozofia opiera się na dominacji i posiadaniu piliki to przy pierwszym lepszym niepowodzeniu nie zmieniamy tego tylko konsekwentnie się tego trzymamy sprowadzając piłkarzy pod dany profil. Potem jak temu trenerowi się nie uda to sprowadzamy kolejnego, który reprezentuje podobny styl i z tym materiałem co zastał jest coś w stanie stworzyć, ulepszyć. Wtedy zmiany trenerów mogą być mniej odczuwalne w skutkach i drużyna może szybko się podnieść.
Tutaj dobrym przykładem jest Wolves, gdzie nie szlo im w tym sezonie i zmienili trenera zatrudniając gościa, który reprezentuje podobny styl, gra podobną formacja. Gra Wilków odmieniła się momentalnie.
2. TRANSFERY
Wszyscy wiemy jak wyglądały dotychczas transfery w tym klubie. Wydaliśmy ponad miliard na piłkarzy i na palcach jednej ręki można policzyć udane ruchy. Większość zawodników była do zapomnienia.
Uważam, że powinniśmy sprowadzać piłkarzy pasujący pod dany styl gry, dodatkowo tacy zawodnicy powinni być elastyczni taktycznie tzn. powinni odnaleźć się w różnych formacjach u trenerów reprezentujących podobny styl, np. Amorim gra formacja 3-4-2-1, jeżeli mu się nie powiedzie i sprowadzimy później, np Luisa Enrique, który preferuje formacje 4-3-3 wtedy przeskok dla takiego piłkarza nie powinien być znaczący. Powinien się dość szybko zaadoptować w danej formacji.
Powinniśmy rownież sprawdzać danych zawodników przed zakupem tzn. przede wszystkim ich metal, coś na wzór sir Alexa, który sprowadzając danego piłkarza musiał wiedzieć od nim wszystko. Szkot wypytywał o rodzine, relacje z partnerkami itp. Dodatkowo dany piłkarz powinien być przygotowany motorycznie do wymagań tej ligi.
3. KIBICE
To jest najcięższy punkt. Jestem kibicem tej drużyny gdzieś od 20 lat. Przeżyłem mnóstwo pięknych chwil, widziałem jak ten klub zdobywał wszystkie trofea. Teraz mamy okres bardzo chudych lat. Musimy odnaleźć się w tej ciężkiej rzeczywistości.
Jednakże czytając niektóre komentarze na tej stronie to mam wrażenie, że niektórzy myślą, że wciąż mamy 2014 rok i trenerem jest Moyes jest nieudacznikiem i to on jest winny za wszystkie utrapienia tego klubu bo przecież odziedziczył mistrzowską drużynę, która rok temu zdobyła Premier League.
Największym błędem tego klubu w ostatnich latach było zwalnianie trenerów i zatrudnienie innych o odmiennym stylu. To tylko pogłębiało daną sytuacja i doprowadziło nas do miejsca, gdzie teraz jesteśmy.
Jesteśmy tylko wielkim klubem z nazwy i z historii, jeśli chodzi o grę to jesteśmy lata świetne za czołówką. Tutaj trzeba cierpliwości, pracy i wsparcia. Musimy póki co zaakceptować to miejsce w którym się znajdujemy, czyli na piłkarskim dnie i nie oczekiwać cudów w krótkim czasie.
4. SEZON 25/26
Ostatni punkt. Moim zdaniem powinnismy go zacząć pod skrzydłami Amorima. Ja się zgodzę, że nie jest to trener idealny, wciąż uczący się swojego fachu, osiągający na tą chwile fatalne czy wręcz katastrofalne wyniki. To wszystko zgoda, ale trzeba sobie jasno powiedzieć i to tez wynika z poprzednich punktów, że ten człowiek godząc się na przyjście tutaj w trakcie sezonu, pomimo tego, że wolał przyjść po to odziedziczył kadrę po różnych menadżerach, którzy preferowali różne style gry i Ci piłkarze jak w większości pokazuje ich gra są jednowymiarowi, ograniczeni taktycznie, nie nadają się do poziomu tej ligi i do rywalizacji na najwyższym poziomie.
Trzeba zrozumieć, że zmiana trenera nic nie da i istnieje ryzyko, że do tego burdelu nikt poważny teraz nie przyjdzie. Jestem za tym żeby dać temu trenerowi wyciągnąć wnioski po tym sezonie, dać mu możliwość przygotowania drużyny, sprowadzenia piłkarzy pod jego filozofię, ale zachowując to co wyżej napisałem. Portugalczyk udowodnił w Lizbonie, że może być bardzo dobrym trenerem wyciągając Sporting z dołka i zostawiajac ich na szczycie.
Jeżeli nie będzie poprawy w naszej grze do listopada czy grudnia to wtedy należy go pożegnać i sprowadzić gościa o podobnym stylu żeby mógł cos zrobić z tą kadrą i pchnąć to do przodu,, zamiast znowu oczekiwać na koniec sezonu i nowej przebudowy.
Reasumując, uważam, że w tym morzu minusów taki sezon oczyszczenia, który nas czeka może nam wyjść kiedyś na dobre. Oczywiście plama tego sezonu jest ogromna, ból po wczorajszym finale jest bardzo duży, ale musimy się odnaleźć w tej sytuacji. Awans do LM byłby korzystny tylko ze strony finansowej, ale byłoby to trochę pudrowanie trupa i rozgrywanie dodatkowych meczy, które z naszego punktu widzenia byłyby bezsensu, ponieważ nie jesteśmy gotowi do rywalizacji na tak wysokim poziomie.
Brak europejskich pucharów spowoduje, że będziemy mogli nieco odchudzić kadrę i da nam czas na pracę trenera z tym zespołem. Nottingham rok temu mieli nieco ponad 30 punktów, 17 miejsce, ich aktualny trener również przyszedł w trakcie sezonu, a teraz widzimy gdzie jest ten zespół. Możliwe, że jest to pojedynczy wyskok, ale to też pokazuje, że praca u podstaw i czas na tą prace przynosi odpowiednie owoce. Podobna sytuacja była w Newcastle, gdzie jak Eddie Howe przychodził to tez nie było pięknie i różowo. Teraz widzimy gdzie jest ta drużyna i jak gra.
Ciekaw jestem jak zarząd poradzi sobie w sytuacji, gdzie mamy ograniczony budżet i trzeba będzie nim kreatywnie zarządzać próbując przekonać odpowiednich graczy to przyjścia do tego klubu. Smutne czasy dla kibica United, ale trzeba wierzyć, że będzie lepiej.