Pete1S
 User
|
Imię: |
|
Wyślij PW: |
Utwórz wiadomość |
Data rejestracji: |
08-07-2014 |
Dni w serwisie: |
3177 |
Ostatnia wizyta: |
19-03-2023 o 01:29 |
Zainteresowania: |
|
Pamiętny mecz Man Utd: |
|
Ulubiony zawodnik Man Utd: |
|
Liczba dni, które upłynęły od rejestracji | 3177 |
Liczba newsów dodanych przez użytkownika Pete1S | 0 |
Liczba komentarzy do newsów | 270 |
Liczba komentarzy, które Pete1S dodał(a) dziennie | 0.08 |
Liczba ostrzeżeń | 0/5 |
Ostatnie komentarze użytkownika:
14.03.2023 do newsa „Cena za Antony’ego to było szaleństwo”
Pokaż
Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.03.2023 02:00Kwota za którą go kupiliśmy oczywiście jest zbyt wysoka, ale ja bym go nie skreślał z jednego prostego powodu mianowicie dla graczy spoza Angielskich rozgrywek pierwszy sezon w EPL praktycznie zawsze jest sezonem aklimatyzacyjnym/adaptacyjnym. Mamy przykłady nawet i w United gdzie w pierwszym sezonie gracz grał tak sobie i zapowiadał się na klapę a potem zostawał jednym z najlepszych w składzie.
06.03.2023 do newsa Czerwone Diabły upokorzone na Anfield. Liverpool FC – Manchester United 7:0
Pokaż
Wypowiedział się ten co się zna. Przy pierwszej bramce DDG żadnego ruchu do obrony nie zrobił, stanął jak wryty zamiast się rzucić do boku a nawet na powtórce widać, że miał szansę sięgnąć po nią. Przy drugiej bramce też mógł pójść agresywniej zamiast stanąć, choć ok można go poniekąd usprawiedliwić tym, że na linii stał Varane. Za pozostałe bramki go nie winię, tak więc parówę to idź lepiej opędzluj.
06.03.2023 do newsa Czerwone Diabły upokorzone na Anfield. Liverpool FC – Manchester United 7:0
Pokaż
W życi mam to kto nam został, to jest mecz z Liverpoolem, na taki mecz wychodzisz zaangażowany niezależnie czy jesteś pierwszy, trzeci czy ostatni w tabeli. To jest nasz rywal ponad ligowe punkty i to nigdy nie będą mecze o nic.
O mistrzu za to gadają głównie odklejency jacyś, bo ani razu w tym sezonie nie zakręcliliśmy się przy pierwszym miejscu a i to nawet nie jest cel na ten sezon.
06.03.2023 do newsa Czerwone Diabły upokorzone na Anfield. Liverpool FC – Manchester United 7:0
Pokaż
Ja rozumiem można przegrać ale nie tak i dodatkowo psując humor wszystkim kibicom. Po 2-0 nasi byli już myślami nie wiem gdzie ale na pewno nie na boisku, choć DDG to od początku na nim nie był, bo przy dwóch pierwszych bramkach zrobił klasycznego Przyrosia. Nie wiem czemu się mentalnie posypali ale muszą się szybko podnieść, ponieważ w czwartek ważny mecz przed nimi.