mikiartur: Nie jest niespodzianką że nie chciałem wygranej Chelsea
Wolałem, aby wygrało City aby mieć szanse na łatwiejszy koszyk w lm + nie chciałem tutaj ciągle czytać jaka to Chelsea wybitna
Jest to klub który nie znoszę na równi z Liverpoolem (jeśli nie bardziej) ze względu na to, że oni jeszcze bardziej niż City pokazali jak klub jest zbudowany na olbrzymiej kasie. Nawet City miała o wiele bogatszą historię od nich. Liverpool także się broni dłuuugą historią.
I trochę mi smutno było, że jeden z ulubionych moich trenerów poszedł do nich. Wielkie brawa dla Tuchela. To co poskładał z tej ekipy zasługuje na szacunek.
I możecie na mnie mówić że chce im umniejszyć, ale nie ukrywajmy że pare razy do nich się szczęście uśmiechnęło (może i faktycznie szczęście sprzyja lepszym). Ale patrzcie to: Dostali w grupie Seville Krasnodar i Rennes. W porównaniu do naszej grupy, Liverpoolu to to było niebo a ziemia. Sevilla która na początku sezonu grała w kratkę ze względu na to, że skończyli 19/20 jeszcze później od nas. Krasnodar czyli 10 ekipa obecnego sezonu i Rennes czyli 6 ekipa tego sezonu w ligue 1. Rennes pewnie gdyby nie zawieszenie sezonu we Francji lm by nie utrzymało. Lecimy dalej. W 1 rundzie trafiają na Atletico. Sam byłem pewny w momencie losowania, że tamtejsza Chelsea nie poradzi sobie z Atletico które wtedy było na fali. Jak widać 2 miesiące zmieniają baaardzo wiele. Chelsea zmieniła trenera, styl itd. A Atletico złapało wyraźną zadyszkę. I już wtedy przed meczem nie byłem taki pewny. I nawet zaryzykuje takie stwierdzenie. Chelsea w duuużym stopniu zawdzięcza tą lige mistrzó Giroud. Tamten mecz w 1/8 to był na takie typowe 0-0. Tam się praktycznie nic nie działo. Obie ekipy zagrały niezwykle ostrożnie. Tamta przewrotka niezwykle dużo zmieniła. Tamten rewanż na pewni tak by nie wyglądał, jakby 1 mecz skończył się 0-0. A uważam, że w rewanżu Atletico dzięki Simeone miałoby większe szanse. Ale tamten gol zmienił wszystko. W rewanżu Atletico musiało zaatakować _ wybitnej formy nie mieli = nadziali się na kontry. A trzeba przyznać że Atletico wtedy nęciły absencje także. Nie zagrali: Carrasco, Gimenez, Trippier, Herrera,Vrslajko. I jako kibic Atleti mogę wam powiedzieć że gdyby nie kontuzje i absurdalne zawieszenia trippiera to z tej 5tki 3/4 grałoby w 1 składzie w 1 meczu. Choć nie można zaprzeczyć że po prostu Chelsea była lepsza. Miała trochę szczęścia ale wykorzystała to. Potem dostała Porto czyli nie oszukujmy się, najlepszy możliwy traf. A w samym 2meczu Chelsea nie grała jakoś wybitnie ale była lepsza. No i pamiętny półfinał z Realem. W 1 meczu w Realu nie mogli zagrać: Vazquez, Mendy, Ramos, Valverde. Jestem pewny, że przy pełnym zdrowiu zagraliby w 1 składzie. Całą czwórka. Może ew. Valverde z ławki. W rewanżu nie mogli: Carvajal, Vasquez, Varane. Ogólnie sam udział Carvajala w tym dwumeczu to 77 minut i zejście z kontuzją jeśli mnie pamięć nie myli. W ogóle to że Real majac tyle kontuzje przez cały sezon doszedł do półfinału i 2 miejsce w lidze do dla mnie szok. Problemy Liverpoolu przy ich to jest drobnostka. Bo Liverpoolowi kontuzje skreśliło 3/4 głównych graczy. W Realu były mecze w lidze gdzie mieli w samej lidze dostęnych 8-9 graczy z 1 kadry na dany mecz. A na rewanż z Chelsea nie wyszedł Varane i Carvajal a wszedł Ramos który na prędce tam wszedł do 1 składu, prawdopodobnie prawie bez formy.
A w finale? Doskonale wykorzystali dla mnie głupi błąd (wymuszony czy nie tego nie wiem) w wyborze składu przez Pepa. Nie wystawienie Rodriego ani Fernandinho okazało się katastrofalnym błędem. Mieli może 4,5 graczy świetnych do ataku pozycyjnego ale nie da się odpalić Ferrari bez silnika. Nie było tu takiej osoby która mogłaby być takim jak Kante w Chelsea. W dodatku kontuzja KDB w trakcie meczu. Dla mnie Rudiger może dziękować że tylko żółtą dostał.
Nie będę tu mówił o kontrowersjach w sędziowaniu podczas meczów Chelsea. Znalazłbym pare sytuacji ale nie mam zamiaru tu o nich pisać.
Ogólnie sam finał, no był taki średni. 1 połowa jeszcze przyzwoita ale w drugiej poza jedną kontrą chelsea i jedną/dwiema dobrymi akcjami City nic się nie działo. Jeśli ktoś narzekał na wiele strat w środku pola, zamkniętą grę itd. to dziś pod tym względem było tak samo lub gorzej.
A teraz wspomne pewne słowa moje które tu napisałem gdzieś koło września/października. Pare osób (nie pamiętam kto) ze mną się sprzeczał o to. Notabene to była dyskusja o wzmocnieniach Chelsea. Ktoś tam móił jakie to Chelsea robiła wybitne transfery itd.
I ja wtedy powiedziałem mniej więcej coś takiego, że dopóki Chelsea nie wzmocni obrony na poważnie to nie ma szans na poważna walkę. Posłużyłem się starym piłkarskim cytatem, że atak wygrywa mecze, a obrona puchary.
Jak widać jednocześnie się myliłem i miałem rację xd Myliłem się odnośnie tego, że Chelsea nic nie wskóra dopóki nie wzmocni obrony. I w swoim składzie się nie wzmocniła. Jednak wybawiającym transferem dla obrony Chelsea było zatrudnienie Tuchela. Który ogarnął ten bajzel i stworzył bardzo szczelny zespół. Co ciekawe, odświeżył stoperów, który Lampard albo odstawiał albo mało korzystał. U Lamparda grał Silva Zouma i Azpilicueta. Rudigera i Christensena praktycznie odstawił. A jednak to oni m.in. przyczynili się mocno do dzisiejszej wygranej.
I Tuchel obudził, wskrzesił wręcz Kante. Kante za Lamparda może i grał ofensywniej ale tracił swoje największe atuty. Atuty bycia wszędzie. Za Lamparda nie grał tak wszechstronnie. Za Tuchela jest mózgiem oraz grajkiem który to wszystko łączy w całość. Tutaj mega brawa dla Tuchela.
I też właśnie wygrana Chelsea potwierdziła, że atak daje wygrać mecz ( w końcu Havertz czyli fałszywa 9tka czy 10tka w tym meczu strzelił jedynego gola) ale to głównie organizacji w obronie Chelsea zawdzięcza to trofeum.
Jeszcze raz powtórzę: nie oszukujmy sie, Chelsea miała sporo szczęścia ale jednak mimo wszystko, to szczęście w 2 części sezonu zdołała wykorzystać. Gratulacje do nich.
A teraz zakładam, że rzadziej będę sie pojawiać. Bo po pierwsze sesja co raz bliżej, a po drugie dopóki nie będzie jakiegoś porządnego transferu to wszyscy będą ciągle dyskutować o tym samym czyli, czy OleOut czy jednak OleIN a przy okazji wygrania Chelsea wielu kibiców niebieskich z londynu (co już widać) wykorzysta sobie nasze forum do denerwowania nas i chwalenia wszystkich w koło tylko nie Ole i naszych graczy.
Ale przede wszystkim GGMU!
W następnym sezonie pokażemy! :D