BingBing: Pod dyskusję o akademii i scoutingu w Manchesterze United.
Porównanie ostatnich roczników MU i Man City wytransferowanych z klubu.* Jakby wziąć pod uwagę zawodników, którzy przewinęli się przez akademię i jako tako radzą sobie poza klubem to patrząc od rocznika 96' w górę (to będą zawodnicy, którzy w profesjonalną piłkę powinni wchodzić około siedem lat temu), to United traci dystans do City w mocno niepokojącym tempie.
Manchester United:
Andreas Pereira (96) - Fulham
Jack Harrison (96) - Leeds
Fosu Mensah (98) - Leverkusen
Tahtih Chong (99) - Birmingham
Dwight McNeil (99) - Everton
Angel Gomes (00) - Lille
James Garner (01) - Everton
Ta lista powinna mocno powiększyć się po sprzedaży takich zawodników jak Williams czy Elanga. Tylko, że City też ma kogo sprzedawać.
Manchester City:
Kelechi (96) - Leicester
Gunn (96) - Norwich
Maffeo (97) - Mallorca
Garcia (97) - Girona
Angelino (97) - Hoffenheim
Brooks (97) - Bournemouth
Adarabioyo (97) - Fulham
Murić (98) - Burnley
L. Nmecha (98) - Wolfsburg
Maja (98) - Bordeaux
Campbell (99) - Stoke
Diaz (99) - Milan
F. Nmecha (00) - Wolfsburg
Sancho (00) - Borussia Dortmund
Simms (01) - Everton
Garcia (01) - Barcelona
Bazunu (02) - Southampton
Edozie (03) - Southampton
Lavia (04) - Southampton
Widać wyraźnie, że im młodszy rocznik, tym większą przewaga City nad United. Owszem, akademie United dostarczała na angielskie (i nie tylko) boiska dobrych zawodników, ale to są piłkarze, którzy obecnie podchodzą pod 30 lat jak Michael Keane. Poza tym wychowankowie United grają głównie w klubach pokroju Port Vale.
Jakby zliczyć wartość rynkową zawodnikom, którzy choćby przez sezon przewinęli się przez akademię United i akademię City i teraz grają w innych klubach to różnica ponad sto milionów euro na korzyść City, ale już nie chce mi się tego dokładnie sprawdzać.
Warto też zwrócić uwagę, że w obu przypadkach najczęściej mówimy o piłkarzach, którzy dołączali do klubu w wieku około 16 lat z innych zespołów.
Główny wniosek jest taki, że akademia United traci na rzecz City. Wniosek poboczny jest taki, że w akademii City jest jakiś plan na szkolenie, a w MU pojawiają się perełki jak Greenwood. Jeżeli nie zajdą zmiany w MU, to ten dystans będzie się powiększał. Wspominałem wcześniej o deklasacji jaką zrobiło City w rezerwach w tym roku. A to nie jest tak, że oni nie wypożyczają tak jak United Hannibala czy Diallo. Tam w Championship też mają kilku ciekawych graczy na wypożyczeniu.
* To nie jest profesjonalna analiza a szybkie spojrzenie na sytuację, więc mogą pojawić się błędy.