Magik1990MU: Na chłodno o kilku piłkarzach (nie tylko po wczorajszym meczu, ale po ostatnich kilku/kilkunastu):
1. Wraca stary dobry Pogba vel pan strata. Kolejny mecz Pawełka, gdzie po jego zagraniach musieliśmy się częściej cofać niż przeć do przodu. Od lat go hejtuje właśnie za to, że gość rozegra kilka spotkań na światowym poziomie, a potem niechlujstwem przebijać zaczyna trampkarzy. Chłopa trzeba opchnąć jak najszybciej, a nie podpisywać nowy kontrakt (chyba, że ów kontrakt ma na celu podbić jego cenę). Nie mogę już patrzeć na to, jak wirus gra sobie na odwal się.
2. Daniel James coraz mocniej irytuje egoizmem. To, że chłopak poza szybkością nie ma niczego każdy już zauważył, ale ten typ nie wie również co to gra zespołowa. Kopia Perreiry, z tym, że jeszcze gorsza. Wczoraj utkwiła mi w głowie akcja, jak Dan, będąc w polu karnym otrzymuje piłkę... i co? I strzela bezmyślnie przed siebie. Kij z tym, że przed nim 3 rywali, a obok niekryty Rash, lepiej walnąć w gąszcz rywali (i do tego słabo, technicznie).
3. Co się stało z Rashem, to jest niepojęte. Nie ogarniam tego, serio. Chłopak ma wszystko, by być topowym grajkiem, a ostatnio gra niczym Lingard. Może to kwestia psychiki, bo czego innego? Musimy go zebrać do kupy.
4. Długo broniłem Lindelofa, ale zaczyna już mi brakować argumentów. Na tej stronie jest jakiś dziwny pojazd na Maguire'a (bo cena, bo wolny itd), ale Harry walnie gafę raz na kilka spotkań, a poza tym gra jak prawdziwa skała. Victor natomiast popełnia coraz więcej błędów. Z Soton przez niego zgubliśmy pkt, z Sevillą częściowo po jego błędach odpadliśmy, a wczoraj poszedł już na całość i załatwił rywalowi 2 gole (karny pechowy). Do tego gość w powietrzu nie istnieje.
5. Nie ma Tellesa, nie ma Reguliona, jest za to Fosu przypominający niebezpiecznie Darmiana. Edward śpi, a my, chcąc zaszachować rywala składem, szachujemy samych siebie. Luke wczoraj bezbarwny występ, ale nie będę się nad nim znęcał, bo to w jego przypadku wypadek przy pracy. Natomiast TFM. Ja do tej pory nie wiem, jakie gość ma atuty. Ani szybki, ani z dobrym dryblingiem, no wrzucić czasami dobrze umie.
I to tyle. Wnioski? Nie mamy opcji w środku obrony, boki też niepewne, prawe skrzydło to już legenda...a Edek śpi. Takie mecze jak wczorajsze będą się jeszcze zdarzać, bo my z tym składem nie walczymy o majstra, a skoro nie walczymy, to będziemy gubić pkt regularnie.