W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
 |
 |
 |
 |
 |
 1' Ilkay Gundogan 51' Ilkay Gundogan 81' Stefan Ortega 90' Rodri |
Bruno Fernandes 32' [K] Aaron Wan-Bissaka 45' Fred 79' |
|||
| Godzina: 16:00 | ||||
| Data: 03.06.2023 r. | ||||
| Stadion: Wembley |
||||
| Manchester City: Ortega – Walker (Laporte 90'), Stones, Dias – Akanji, Rodrigo – De Bruyne (Foden 76'), Gundogan, Bernardo, Grealish (Ake 89') – Haaland |
||||
| Manchester United: De Gea – Wan-Bissaka, Varane, Lindelof (McTominay 83'), Shaw – Casemiro, Fred – Fernandes, Eriksen (Garnacho 62'), Sancho (Weghorst 78') – Rashford |
||||
| Manchester United nie zakończył sezonu 2022/2023 w dobrym humorze. Czerwone Diabły przegrały w finale Pucharu Anglii z Manchesterem City 1:2 (1:1) i nie powstrzymały marszu The Citizens po Potrójną Koronę. Erik ten Hag dokonał czterech zmian w wyjściowym składzie Manchesteru United w porównaniu do spotkania z Fulham. Największe roszady mieliśmy w defensywie – do wyjściowej jedenastki wrócili Victor Lindelof, Raphael Varane i Aaron Wan-Bissaka. Christian Eriksen zajął miejsce Alejandro Garnacho, choć na skrzydło przesunięty został Bruno Fernandes. Ten Hag mógł kreślić różne scenariusze, ale tego, co wydarzyło się tuż po wznowieniu gry przewidzieć było nie sposób. Manchester United stracił gola na Wembley już 13. sekundzie. Erling Haaland wygrał pojedynek o górną piłkę, a po chwili Victor Lindelof wybił ją pod nogi Ilkaya Gundogana. Pomocnik City nie zastanawiał się długo i huknął z woleja zza pola karnego. Uderzenie było tak mocne, że David de Gea nawet nie podjął próby interwencji... Manchester United był oszołomiony błyskawiczną stratą gola. Chwilę później The Citizens mieli kolejną okazję. Tym razem precyzyjne dośrodkowanie w pole karne z rzutu wolnego posłał Kevin de Bruyne. Do piłki doszedł Rodri, ale na szczęście trafił futbolówką tylko w boczną siatkę. Piłkarze Erika ten Haga długo nie mogli wejść w spotkanie. Nieśmiałą próbę ataku w 8. minucie podjął Casemiro, ale jego strzał został zablokowany. W kolejnych minutach temperatura spotkania zdecydowanie spadała. Manchester United zaatakował odważniej w 24. minucie. Dobre dośrodkowanie w pole karne Manchesteru City zagrał Casemiro. Efektowną główką popisał się Marcus Rashford, lecz piłka przeleciała obok bramki. The Citizens odpowiedzieli kilka minut później niecelnym uderzeniem De Bruyne. W 31. minucie szczęście uśmiechnęło się do Manchesteru United. Aaron Wan-Bissaka zagrał piłkę głową na skraju szesnastki po dośrodkowaniu Bruno Fernandesa. Na drodze Anglika stanął Jack Grealish, który został trafiony futbolówką w rękę. Sędzia Paul Tierney po interwencji VAR-u wskazał na jedenastkę, a tę pewnie na bramkę zamienił Bruno Fernandes. Manchester United doprowadził do remisu! Czerwone Diabły po wyrównaniu stanu rywalizacji nabrały większej pewności siebie. Piłkarze Erika ten Haga przed przerwą mieli jeszcze jedną dobrą okazję bramkową. W 42. minucie swoją szansę po rzucie rożnym miał Raphael Varane. Francuz zamykał zgranie Casemiro na dalszym słupku, lecz uderzył niecelnie. Druga połowa rozpoczęła się dla Manchesteru United równie źle, co pierwsza. Manchester City ponownie objął prowadzenie w 51. minucie. The Citizens mieli rzut wolny z prawej strony boiska. Wszyscy spodziewali się dośrodkowania Kevina de Bruyne w szesnastkę, a Belg zagrał przed pole karne do Ilkaya Gundogana. Niemiec tym razem strzelił z woleja lewą nogą i znów pokonał Davida de Geę. Defensywa i bramkarz Czerwonych Diabłów zostali kompletnie zaskoczeni. Po straconym golu nie było reakcji Manchesteru United. The Citizens usypiali piłkarzy Erika ten Haga długim rozgrywaniem futbolówki i cierpliwie czekali na swoją szanse. W 62. minucie groźną akcję zawiązali Ilkay Gundogan i Kevin de Bruyne. Belgijski pomocnik wpadł w szesnastkę Czerwonych Diabłów, uderzył po ziemi, a dobrą interwencję zanotował David de Gea. W 69. minucie Manchester United w końcu przeprowadził godną odnotowania akcję. Bruno Fernandes zagrał do Marcusa Rashforda, ten miał sporo miejsca przed szesnastką The Citizens, huknął ile miał tylko siły, ale futbolówka poszybowała nad poprzeczką. Manchester City był bliski podwyższenia prowadzenia kilka minut później. Groźne uderzenie na bramkę Davida de Gei oddał Erling Haaland. Hiszpan strącił futbolówkę przed siebie, a tam ze skuteczną dobitką pospieszył Gundogan. Pomocnik City nie skompletował jednak hat-tricka, bo był na pozycji spalonej. W 72. minucie sygnał do ataku starszym kolegom chciał dać wprowadzony z ławki Alejandro Garnacho. Argentyńczyk oddał kąśliwe uderzenie z linii szesnastu metrów po długim rogu. Pomylił się nieznacznie. Erik ten Hag nie miał wielkiego pola manewru, ale widział, że musi coś zmienić w grze Czerwonych Diabłów. Holenderski menadżer wprowadził Wouta Weghorsta za słabo spisującego się Jadona Sancho. Kilka minut później Scott McTominay wszedł za Victora Lindelofa, a United przeszli na grę trzema obrońcami. W doliczonym czasie gry kotłowało się w polu karnym Manchesteru City. Piłka trafiła nawet w poprzeczkę bramki The Citizens, ale więcej goli w sobotnie popołudnie na Wembley nie padło. Piłkarze Pepa Guardioli sięgnęli po Puchar Anglii i w przyszłym tygodniu staną przed szansą skompletowania Potrójnej Korony w finale Ligi Mistrzów z Interem Mediolan. |
||||
