sauerlandevent7: Skończcie ten lament , ja ten sezon biorę już na luzaku , brak sprzedaży klubu to po pierwsze , po drugie upadek lojalności wobec zawodników z jakiej zawsze słynął Manchester .
Teraz przejdę do konsensusu , widząc co dzieje się na boisku nie mam wątpliwości kto za to odpowiada .
Przerobiliśmy 5 etatowych trenerów , 3 zastępców itd.
Czy widzieliśmy styl gry preferowany przez któregoś menadżera w ich karierze w prime'ie ?
Za moyesa- olewka trenera z wiadomych względów.
Za LVG - styl był widoczny to fakt , ale jak to bywało u nas , dziwne serie porażek przekresliły sezon
Za Jose- czy ja pamiętam zabójcze kontrataki jak za czasów Realu ? Może w meczu z Liverpoolem i dublet Rasha, za wiele tego nie było
Za Ole - styl był ,piłkarze byli wolni , grali bez ciśnienia na sukces ale też i nie było rygoru wprowadzanego przez poprzednich menadzęrów. Może dlatego trochę popracował....
Rangnick - Czy ja widziałem zabójczy gegenpressing , niestety tylko w teorii
ETH- były przebłyski dominacji , moze pressingu , proaktywnego futbolu , troche gry z kontry , ale co jak co , ,, tego'' Ajaxu o którym marzyliśmy to tu nie ma , raczej terażniejszy.
Czego ja mam wrażenie że to piłkarze nie chcą realizować gry menadzera , a jeżeli juz nawet to z czasem oewka tematu i przechodzimy do następnego.
Czy menedżer sam sobie na złość ściąga złych piłkarzy ? czy Menadżer sam pod sobą kopie dołki ? Menadzer jest pierwszym winnym standardowo ale fakt faktem trzeba wyciągnąć wnioski . Dajmy czas jeżeli już pozbądzmy się ludzi którzy tylu to menadzerów mają już na sumieniu i przerwijmy tą passę złych decyzji .
I co najważniejsze , jeżeli ktoś ma problem to trzeba wyciągnąc rękę , niczym Erik do Sancho , Evansa .Wiadomo że jest presja na piłkarzy to kazdy rozumie , dziś widząc Hannibala który chociaż stara się biegać w meczu to zdecydowanie odpuśćmy sezon czy dwa , zróbmy rewolucję , bo moim zdaniem nie chodzi dziś o sukcesy , Manchester ma być Manchesterem , niezależnie od wyników.PIłkarze powinni grać z radością bo niegdyś United to nie tylko była marka , ale przede wszystkim rodzina natomiast dzis mówienie ze wrócimy silniejsi itp , czy Rash kochający wszystkich ludzi świata itp to zagranie niczym z PSG gdzie podpisywanie koszulek czy machanie do kibiców jest dodatkowo premiowane no więc tak.....
Dziś czekałbym bardziej na powrót Greenwooda , Antony'ego nawet Ole gunnara Solskjaera czy Carricka przez samą ciekawośc ,lubie momenty i jeżeli znowu kiedyś dostaniemy młodziana który nicznym Rashford wejdzie bez presji do 11tki i rozwali system .Ja jestem pewien że kiedyś doczekamy się sukcesów jednak czas będzie potrzebny , Zalecam spokojne oglądanie dalszych poczynań klubu i wyrażanie swoich opinii z przymrużeniem oka bo szkoda nerwów i zdrowia.