wielkifanMU: Diabelski 97, trochę nie rozumiem tego zachwytu nad naszym Brazyliano i dzisiejsza bramka wciąż nic nie zmienia w tej materii. Oczywiście, Fred zapewnia odpowiednią mobilność w środku pola, potrafi grać na dużej intensywności, przez co jest dobry w grze pressingiem i w energicznym doskakiwaniu do rywala. Dlatego naturalnie jest wyżej ceniony przez trenerów od Maticia.
Co nie zmienia faktu, że w każdym swoim meczu mając piłkę przy nodze przypomina jakiegoś przeciętnego Polaka z ekstraklasy a nie mocnego Brazylijczyka, więc nie dziw się, że jest jedną z najczęściej krytykowanych postaci w United, bo to nie wzięło się z niczego. Toż, ten człowiek to tykająca bomba i gwarancja kilku beznadziejnych strat na mecz w newralgicznym rejonie boiska.
Szkoda, że Matić nie jest zwrotniejszym zawodnikiem, bo wtedy mielibyśmy na prawdę konkretnego zawodnika na szóstkę.
Tak czy siak, ubiegłosezonowe problemy w grze w ataku pozycyjnym z takimi ananasami jak Sheffield czy West Bromwich nie wzięły się znikąd. Grając McFredem w środku musimy polegać na wysoko wychodzącym w celu rozprowadzania piłki Maguire'rze którego notabene uważam za jednego z najlepiej grających piłką przy nodze ŚO w Europie. Ale to za mało. O ograniczeniach Wan-Bissaki w ofensywnie wiemy wszystko. Umiejętności czysto piłkarskich nie posiada, ale jego niesamowita zwrotność i umiejętność gry 1 na 1 w defensywie czyni go pewniakiem u Solskjaera, na czym cierpi nasz atak pozycyjny. Mając takiego Trippiera od razu poczulibyśmy różnice, bo to zawodnik, który na mecze z takimi partykillerami jak Burnley byłby lepszym wyborem.
Jednak wiadomo, coś za coś. Po prostu nasz PO jest totalnym kozakiem w defensywie, ale nicponiem w ofensywie. Myślę, że byłby dobrym wyborem na prawego środkowego defensora w systemie z trójką z tyłu.
McTominay z kolei mnie dzisiaj na prawdę pozytywnie zaskoczył, niczym w finale w Gdańsku. Gdyby grał z takim kopytem przez cały sezon, to wszyscy zapomnieliby o Declanie z West Hamu. Trzy bardzo ważne wybicia piłki we własnym polu karnym i na prawdę niezłe przechwyty w środku pola, do tego współasysta. Scott to fantastyczny atleta.
Chodzą plotki, że od momentu wejścia Varane'a do pierwszego składu ma nastąpić mała zmiana taktyki, Ole chce postawić na bardziej kreatywny i ofensywny środek pola z jednym defensywnym pomocnikiem. Na mecze ze wspomnianymi wcześniej ,,autobusiarzami" byłybym na tak, ale nie bardzo widzę kandydata do gry na ,,ósemce" skoro Pogba dobrze czuje się na lewej stronie, mając większą swobodę ofensywną, więc nie ma sensu zmieniać mu pozycji, a van de Beek z kolei nie wchodzi nawet na końcówkę w takim meczu jak ten, który dość szybko w drugiej połowie został zabity przez geniusz Pogby i Fernandesa, więc coś tu może być z naszym Holendrem nie tak. Nie wiem. Trochę szkoda.
Co do tego Rafałka jeszcze, to głupio będzie bossowi posadzić na ławę Lindelofa po takim meczu: udział przy dwóch bramkach, do tego ważne interwencje w polu karnym de Gei. Na pewno to nie będzie łatwe dla Norwega.
Miło się patrzy na rozwój Greenwooda. Każdy wielki klub zazdrości nam takich wychowanków.
Po cichu liczę za kilka dni na kolejny dobry news ,,Paul Pogba przedłużył kontrakt z United" choć zapewne to tylko naiwne życzenie.