ArktoS: Uważam, że przeprowadziliśmy świetny transfer. Nie spodziewałem się tego w żadnym wypadku, że ktoś o tym kalibrze do nas dołączy. Wychowanek naszego rywala, reprezentant kraju, anglik i do tego kozak na boisku za którym oglądała się cała czołówka klubów z PL. Jestem podekscytowany i śmiało zakładam, że po końcówce zeszłego sezonu Mount będzie grał obok Bruno w Systemie 4-3-3. Każdy widział co potrafi Portugalczyk cofnięty lekko do tyłu. Posiadając dwie takie 8mki to będzie poezja, naprawdę dalej ciężko mi w to uwierzyć. Zmiana systemu doda nam więcej możliwości, no i Casemiro wraca w świetnie znane przez niego już wcześniej 4-3-3. Może się to okazać bardzo, ale to bardzo decydującym transferem w kontekście naszego stylu i balansu między atakiem i pomocą. Śmiem twierdzić, że w zasadzie to o co walczył Ten Hag, w bardzo dużym stopniu zmienia perspektywę "priorytetu" jeżeli chodzi o nasze transfery. Brakowało nam przebojowości i dryblera w pomocy i takiego dostajemy. Dostajemy również nowe możliwości ataku, kombinacji naszych napastników oraz gwarant bramek z pomocy. Oczywiście klasowa 9tka jest nam potrzebna, ale system gry się zmieni i zakładam, że nie będzie to wyglądało tak jak w zeszłym roku.
Jeżeli chodzi o pozostałych zawodników z pomocy to mamy w składzie jeszcze VdB, McTominaya, Freda oraz Eriksena. Z tej czwórki teoretycznie powinno odejść dwóch zawodników. tak, Ale czy aby na pewno?
Zacznijmy od Eriksena. Zawodnik solidny, nietuzinkowy i cierpiący już na przemęczenie. Dostaliśmy lekarstwo na to w postaci Mounta i sam Duńczyk świetnie znajdzie balans między wspieraniem składu z ławki oraz występami w pierwszym zespole. Nie ma co mówić, piękne uzupełnienie składu.
Kolejny Fred. Fred w formie to bardzo dobry zawodnik, dobrze grał w pressingu, ale jego forma zależy od gry zespołu. Niepotrzebnie wystawiany u nas przez lata na ŚPD. Profilem przypomina B2B i powinien grać jako 8mka, ale przy transferach Mounta i rok temu Eriksena, jego pozycja w składzie mocno osłabła, bo wizja gry jest u tych dwóch Panów dużo lepsza niż u Brazylijczyka. Niestety, ale musimy się z nim pożegnać.
VdB. Holender nie pokazał u nas niczego. Dosłownie i w praktyce. Swego czasu chciało go pół Europy, ale trafił do nas. Nie potrafił się przebić, słaby charakter. Po przyjściu Ten Haga teoretycznie powinien odżyć. Dlaczego tak się nie stało? Raz, że ogromną część sezonu stracił na koszmarnej kontuzji, a dwa, że system gry, w którym dobrze odnajdywał się Donny, u nas nie funkcjonował. Dopiero w tym sezonie zbliżymy się do tego w czym był dobry. IMO uważam, że może u nas zostać, ale nie powinien. Psychika go zjadła, presja go zjadła, nie poradził sobie, a my nie mamy czasu na odbudowywanie zawodników. Wszystko zależy od trenera. On go zna najlepiej i wie na co go stać.
Ostatni zostaje McTominay. Wiem, że duża część kibiców go nie trawi. Nie wiem tylko dlaczego. Nie jest to wirtuoz piłki, ale jest naszym wychowankiem. Jest naszym walczakiem i bez zawahania powiem, że to bardzo ważny zawodnik naszego zespołu. Praktycznie u każdego trenera gra w podstawie. Jest silny fizycznie, bardzo zdeterminowany, agresywny i zmotywowany. Bywały czasy w których ciągnął nasz zespół za uszy, gdzie był wszędzie. Nie grał za wiele w zeszłym sezonie, bo miał kontuzje i trener tak chciał. Czy płakał? NIE. To jest bardzo dobre uzupełnienie składu. Zawodnik do zmiany nastawienia zespołu w końcówkach, do zadań specjalnych, czyli ktoś od czarnej roboty. Chciałbym, żeby z nami został bez względu na to jakie momenty miewał w naszym zespole. Nie bez powodu jest wyceniany wyżej od naszych innych pomocników na sprzedaż. Nie jest to typowy ŚPD, nie jest to ŚPO, ale ktoś, kto potrafi zdominować swoją pozycję i ostrym wślizgiem powiedzieć przeciwnikowi, żeby się nie zapędzał. Jest naszym wychowankiem, a jak wiemy, mamy tradycje co do tego i ich gry w pierwszym zespole od tylu lat.
Teoretycznie potrzebujemy sześciu pomocników. Mamy w tej chwili jednego, typowego ŚPD i dlatego potrzeba nam dla niego zmiennika. McTominay to nie jest defensywny pomocnik, tylko 8 i tam gra w miarę w porządku. Fred to nie jest defensywny pomocnik, ale nawet wyżej miewa problemy z grą.
Zakładając, że zrobimy jeszcze jeden pomocnika to:
Casemiro / nowy;
Bruno / McTominay;
Mount / Eriksen;
Pozycja 8mki a nawet 10tki obsadzona. Przy założeniu, że nie kupimy nowego defensywnego, VdB musi zostać i pokryć Bruno za Szkota, a za to on będzie zmuszony grywać za Casemiro. Czy jest to dobre rozwiązanie? Nie uważam tak, ale nie można wszystkiego zrobić jeden sezon. Zdecydowanie wolę McTominaya na 8mce i wymianę Holendra na kogoś nowego.