Pochmurny: Tak się zastanawiam, dlaczego w dalszym ciągu grają ci sami zawodnicy, którzy mecz w mecz się kompromitują? Z jakiego powodu zamiast budować nawet z młodych, ciągle jest powtarzane to samo. W kółko i kółko to samo!!
Rozumiem, że Ten Hag chciał jeszcze Antonego i Frenkiego, ale przecież można wystawić młodych, a nie ciągle ludzi bez umiejętności i woli walki. Młodym łatwiej jest wpoić coś nowego, nie są przesiąknięci tą żałością co pierwszy skład.
Gdzie jest selekcja najsilniejszych ogniw i dopasowanie nowych? 90% składu to ten sam co kompromitował w zeszłym sezonie... Ok, przyszedł Martinez, Christian i Malacia. Dwóch gra, a ostatni siedzi. Po co więc był ściągany ten chłopak? Nie mieliśmy latać najgorszych miejsc?
Malacia wchodzi przy wyniku 4 w plecy i zasuwa jak szalony, czy to nie mówi już wprost gdzie jest problem? Mentalne ciocie zostaną już nimi cały czas. Przez tyle lat mają problemy to nagle w tym samym środowisku nic się nie zmieni. Zamiast grać Rashami i innymi to dać głodnych gry młodych jak Garnacho którzy się nie boją. Zmiany w meczu? Znowu za partaczy wchodzą ci sami co w innym meczu zawodzili tak samo jak reszta, a Garner i Garnacho siedzą dalej...
Jeśli w meczu z Liverpoolem zobaczę większość tych samych zawodników to uważam, że szkoda dalej oglądać ten syf. Rangnick powiedział od razu, że jest to patologia, ale zarząd i Hag najwidoczniej postanowili poraz setny rzeźbić z kupki. Bez budowania na silnych ogniwach nic się nie zmieni, a powtarzanie błędów jest jedynie sygnałem, że mało kto zna się w tym klubie na czymkolwiek... Najgorsze, że Ten Hag jak na razie postanowił kompletnie nic nie zmienić i modlić się aby ci sami zawodnicy nagle nauczyli się grać w piłkę i stali się Mistrzami mentalu...
Jeszcze raz wrócę do transferu Frenkiego i Antonego. Skoro posiadamy coś takiego jak skauting to może powinna pójść informacja - ,,Erik znamy profile tych zawodników, obserwowaliśmy kilku podobnych, jesteśmy pewni że wpasują się do twoich potrzeb". Tak to chyba powinno działać, nie?
Wyjdzie na to, że ani jeden z nich nie trafi do nas i cały projekt Holendra pójdzie w pipapara... Trochę to żałosne, że ktoś uzależnia grę całego zespołu od dwóch zawodników... Wie jakiego profilu potrzebuje to niech szukają go wszędzie.