Manchester United – Crystal Palace 3:1. Zwycięskie pożegnanie z Melbourne

Erik ten Hag dokonał trzech zmian w wyjściowym składzie Manchesteru United w porównaniu do spotkania z Melbourne Victory (4:1). Do kadry meczowej wrócił David de Gea, który wyleczył drobny uraz. Szansę od pierwszej minuty dostali również Marcus Rashford i Tyrell Malacia. Holenderski szkoleniowiec wystawił mocną jedenastkę i zapewne zbliżoną do tej, którą zobaczymy w inauguracyjnym spotkaniu z Brighton & Hove Albion na inaugurację Premier League (7 sierpnia).

Manchester United spotkanie z londyńczykami zaczął zdecydowanie. Czerwone Diabły pierwszą okazję strzelecką miały już w 1. minucie. Marcus Rashford szybko rozegrał piłkę z Anthonym Martialem, ten zdecydował się na uderzenie zza pola karnego, lecz posłał futbolówkę nad bramką Jacka Butlanda.

Francuz świetną okazję miał też w 10. minucie. Martial dostał znakomite podanie od Freda na siódmym metrze, miał przed sobą tylko bramkarza Crystal Palace, lecz trafił prosto w prawą rękę Butlanda. Uderzenie było na tyle mocne, a interwencja tak niefortunna, że angielski golkiper doznał kontuzji dłoni i musiał zostać zmieniony przez Remiego Matthewsa.

Przy trzeciej okazji Martial już się nie pomylił. Manchester United objął prowadzenie w 18. minucie spotkania. Czerwone Diabły zawiązały bardzo składną akcję – Tyrell Malacia przytomnie przerzucił piłkę na prawą stronę do Diogo Dalota. Ten ściął akcję do środka i z linii szesnastu metrów posłał futbolówkę nad linią obrońców Crystal Palace. W polu karnym piłkę idealnie opanował Anthony Martial i strzałem z bliskiej odległości pokonał bramkarza Orłów.

Piłkarze Crystal Palace pierwszy składny atak przeprowadzili w 20. minucie. Malcolm Ebiowei na prawej stronie boiska ograł Freda i Tyrella Malacię. Zdecydował się na strzał w krótki róg bramki Davida de Gei, ale Hiszpan zanotował bardzo dobrą interwencję. Kilka minut później piłkarzami Manchesteru United w polu karnym zakręcił Jesurun Rak-Sakyi, oddał strzał i tylko dobry blok Harry’ego Maguire’a zapobiegł utracie bramki.

Manchester United w kolejnych minutach nie atakował już z taką zaciekłością jak na początku. Kolejną szansę Czerwone Diabły miały w 35. minucie po szybkiej kontrze. Bruno Fernandes w finalnym etapie akcji zagrał na prawą stronę do Marcusa Rashforda, ten uderzył zza pola karnego – równie mocno, co niecelnie.

W 41. minucie do akcji ofensywnej Manchesteru United podłączył się Harry Maguire. Czerwone Diabły rozgrywały piłkę przed polem karnym Crystal Palace. Tam znalazł się kapitan United, zdecydował się na strzał, lecz posłał piłkę obok bramki. Chwilę później strzału z dystansu próbował Fred i efekt był podobny – piłka minęła bramkę Orłów.

W doliczonym czasie gry strzał na bramkę Matthewsa oddał jeszcze Marcus Rashford – uderzał z ponad 25 metrów z rzutu wolnego, a piłka powędrowała prosto w ręce bramkarza Crystal Palace. Piłkarze Erika ten Haga zeszli więc do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.

W przerwie menadżer Manchesteru United zdecydował się na jedną zmianę. Donny van de Beek zajął miejsce Scotta McTominaya.

Drugą połowę Czerwone Diabły zaczęły znakomicie i w 48. minucie podwyższyły prowadzenie za sprawą kapitalnej akcji. Fernandes posłał dalekie podanie do wybiegającego zza pleców obrońców Martiala, ten opanował ją w wielkim stylu i podał do Sancho, który błyskawicznie odegrał mu piłkę w szesnastce. Francuz zagrał następnie do lepiej ustawionego Van de Beeka, Holender wypatrzył niepilnowanego Rashforda, który z bliskiej odległości podwyższył na 2:0. Ten gol musiał się podobać Erikowi ten Hagowi!

Piłkarze Manchesteru United nie zamierzali zwalniać tempa. Kilka minut później przed szansą na zdobycie gola stanął Van de Beek. Uderzenie holenderskiego pomocnika zostało zablokowane. Przewaga Czerwonych Diabłów była zdecydowana. W 55. mincie na listę strzelców mógł wpisać się Bruno Fernandes – obrona Crystal Palace zaspała, Portugalczyk dostał piłkę z prawej strony pola karnego, uderzył z ostrego kąta nad bramką.

W 59. minucie Manchester United podwyższył na 3:0 po kolejnej znakomitej akcji. Na środku boiska ładną sztuczką popisał się Rashford i po chwili uruchomił Martiala. Francuz podał prostopadłą piłkę do rozpędzonego Jadona Sancho. Anglik znalazł się w sytuacji sam na sam z Matthewsem i z dużym spokojem wpakował futbolówkę do siatki.

W 64. minucie piłkę do bramki Manchesteru United posłał Jean-Philippe Mateta. Radość Orłów z gola była jednak krótka, po na pozycji spalonej znalazło się trzech zawodników londyńskiej ekipy. Po chwili Erik ten Hag i Patrick Vieira zdecydowali się na mnóstwo zmian. Na boisku pojawili się m.in. Will Fish i Hannibal Mejbri, których nie mieliśmy jeszcze okazji oglądać na przedsezonowym tournée.

Crystal Palace dążyło do honorowego trafienia i dopięło swego w 74. minucie. Londyńczycy mieli rzut rożny, a w szesnastce Joel Ward urwał się spod opieki Alexa Tellesa i uderzył głową w krótki róg. Piłka prześlizgnęła się między nogami Davida de Gei i wpadła do siatki. Hiszpan mógł zachować lepiej się w tej sytuacji. Chwilę wcześniej bramkarz Czerwonych Diabłów kapitalnie obronił strzał Ademoli Oli-Adebomiego. Czystego konta jednak nie zachował.

W 84. minucie mieliśmy dość nietypowy obrazek jak na mecz towarzyski. Czerwoną kartkę obejrzał Will Fish. Błąd przed szesnastką popełnił Alex Telles, a sytuację nieudolnie próbował uratować Fish. Victor Akinwale wychodził na czystą pozycję, więc decyzja mogła być tylko jedna – odesłanie defensora United do szatni.

Gra w osłabieniu nie wpłynęła już na ostateczny wynik spotkania. Manchester United zanotował trzecie zwycięstwo w trzecim meczu kontrolnym przed startem sezonu 2022/2023. Kolejny sprawdzian już 23 lipca. Czerwone Diabły zagrają z Perth z Aston Villą.

Manchester United – Crystal Palace 3:1 (1:0)
Bramki: Anthony Martial 18’, Marcus Rashford 48’, Jadon Sancho 59’ – Joel Ward 74’
Czerwona kartka: Will Fish 84’

Manchester United: De Gea – Dalot (Wan-Bissaka 64’), Maguire (Fish 64’), Lindelof (Telles 64’), Malacia (Laird 77’) – McTominay (Van de Beek 46’), Fred (Iqbal 64’) – Sancho (Savage 64’), Fernandes (Hannibal 64’), Rashford (Diallo 64’) – Martial (Elanga 64’)

Crystal Palace: Butland (Matthews 14’) – Clyne (Quick 64’), Ward (Afraciab 79’), Andersen (Boateng 79’), Mitchell (Adaramola 64’) – Rak-Sakyi (Ozoh 64’), Milivojević (O'Brien 77’), Phillips (Raymond 64’) – Ayew (Banks 77’), Mateta (Ola-Adebomi 64’), Ebiowei (Akinwale 84’)