pawelisto2: mordynator, ale powiedzmy sobie szczerze: tak jak inni mają kompleks United tak wiele osób(tutaj na stronie) ma kompleks Arsenalu. Bo inaczej nie da się wyjaśnić tego, że co niektórzy są na bięząco z wpisami na ich stronie.
A co do VAR-u. Uważam, że VAR przeszkadza wszystkim jednakowo. Niesamowite jest to, że VAR miał wyeliminować błędy, a jedyne co póki co zrobili to zajmują się milimetrowym spalonymi, które warto dodać też oceniają często niesprawiedliwie, bo w ostatnim meczu Liverpool vs Tottenham przy spalonym wzięli pod uwagę...moment przyjęcia piłki przez Ndombele, a nie moment podania.
Wiele sytuacji kibice, czy piłkarze by po prostu pominęli i machnęli ręką âno trudno, ludzkie oko nie wszystko widziâ, ale gdy jest VAR to jużÂ człowieka pasja zalewa, bo mają nieograniczony czas, nieograniczone możliwości, a błędy i tak się zdarzają i to potęguje nerwicę.
Nie da się w żaden sposób zrozumieć fauli pokroju tego wczorajszego Luiza, czy Cashâa na Pogbie. VAR ma możliwość oceny czy piłkarz w ogóle patrzy na przeciwnika, czy robi to intencjonalnie, czy po prostu zawodnik biegnący z przodu zahacza sam o kolano przeciwnika.
VAR nic nie zmienia, bo to dalej jest subiektywna decyzja sędziego/sędziów na wozie VAR, a przepisy to tylko drobna pomoc. Nawet mniej niż drobna, bo te zmieniają się w trakcie sezonu co jest już podwójnie kretyńskie, bo na początku sezonu ręka Dierâa w meczu z Newcastle dzisiaj już nie dawałaby karnego - czego przykładem jest podobna sytuacja w pierwszym meczu przeciwko Liverpoolowi.
No i koniec końców nikt już chyba nie wie jaka jest hierarchia VAR vs sędzia. Rzekomo w naszym meczu przeciwko Chelsea VAR nie analizował sytuacji, bo sędzia główny stwierdził, że nic nie widział. Niedługo później sędzia w naszym meczu przeciwko WBA dyktuje karny po czym rzekomo dostaje nakaz anulowania karnego od VAR-u.
To są w większości błędy z naszych spotkań, zaledwie jednego zespołu, w innych jest podobna ilość(o innych staram się nie pisać, bo nie każdy interesuje się innymi zespołami i może nie kojarzyć sytuacji). Czy ilość błędów uległa zmianie względem sezonów, gdy nie było VAR-u?
Myślę, że nie, bo przeglądając tę stronę, czy Twittera co chwila widzę burze pod adresem sędziowania i VAR-u. Jedyna jaka jest zmiana to tak jak pisałem wyżej, kibice i piłkarze są jeszcze bardziej sfrustrowani, bo o ile błąd sędziego można wybaczyć pod pretekstem âto tylko człowiekâ tak już chyba nikt nie jest w stanie zrozumieć jak można popełniać takie błędy z nielimitowaną ilością powtórek w rożnym tempie i z różnych kamer.