Majek: de Gea dziś elektryczny, ale skuteczny z wyjątkiem tego babola. Nie był tak dobry jak w ostatnich meczach ani tak słaby jak komentatorzy Eleven go przedstawiali. W tym sezonie zrobił progres w grze nogami i grze na przedpolu, ale zdarzają mu się mecze, że się zagrzeje i dziwne rzeczy się dzieją.
Dalot słabiutko dziś. Dużo energii do gry, ale strasznie chaotyczny i nerwowy. Nie wiem czy jest to spowodowane przerwą w grze po mundialu i kontuzji czy oddechem Wan Bissaki na plecach. Na chwilę obecną Anglik wygrywa rywalizację.
Tak samo na drugim boku defensywy Anglik wygrywa rywalizację o miejsce w składzie. Z Shawem na lewej obronie jesteśmy groźniejsi w ofensywie. Co prawda ze środka obrony też fajnie się podłącza i rzuca piłki, ale za to Malacia biega jakiś zagubiony. W defensywie Holender też dziś był słabszym punktem. Chyba czas już skończyć eksperymenty i wrócić do żelaznego duetu środkowych obrońców i Shawa na lewej obronie.
Varane dziś najlepszy z obrońców. Daje dużo spokoju w defensywie i świetnie się ustawia.
Martinez jak zawsze na boisku w centrum wydarzeń. Szybko skasował kilka akcji w swoim stylu.
Ja zawsze jestem ostatni do krytykowania piłkarzy. Maguire to nie jest zły obrońca, ale w szeregach United jest jak ciało obce. Może przez większość spotkania grać dobrze i bez zarzutów, ale zawsze jest taki elektryczny z piłką przy nodze. No i przede wszystkim jest za wolny.
Antony dziś jak zawsze dobrze w defensywie pomagał, a w ofensywie w końcu groźniejszy. Miejmy nadzieję, że forma będzie zwyżkować.
Bruno troszkę irytuje. Dużo serducha zostawia na boisku, ale często chyba za dużo i za szybko myśli. Czasami mam wrażenie, że sam jest zaskoczony swoimi dziwnymi decyzjami. Ja wiem, że to jest artysta i czasem z takiego czegoś wychodzą genialne akcje. Powinien jednak znaleźć umiar w tym wszystkim i czasem trochę więcej chłodnej głowy zachować.
Casemiro i Eriksen jak zawsze solidni choć dziś bez błysku.
Fred znów zamyka gęby hejterom. Obok Casemiro jest naszym najlepszym zawodnikiem jeśli chodzi o pressing. Świetnie czyta grę i daje duży zastrzyk pozytywnej energii w środku pola.
McTominay grał krótko i niczym szczególnym się nie wykazał. Wszedł wzmocnić środek pola i nie zawiódł.
Rashford bierze na barki grę w ofensywie. Dziś dwie asysty i bramka. Czasem trochę się zapomina w swoich szarżach, ale obecnie jest w takim gazie, że jesteśmy w stanie mu wybaczać. Wynagradza nas liczbami.
Martial jak pisałem niżej w komentarzach robi dużo dobrej roboty w pressingu i grze kombinacyjnej, ale zawodzi jako egzekutor. Dopóki inni strzelają gole i wygrywamy jestem w stanie zaakceptować jego grę. Ale w kolejnych meczach będzie musiał do dobrej gry dołożyć też bramki i asysty.
Garnacho dużo energii i dynamiki. Brakuje trochę chłodnej głowy. Ale jest jeszcze bardzo młody i bardzo głodny gry. Jak będzie dostawał szanse gry to będzie rósł na naszych oczach.