Manchester United zremisował z Aston Villą 2:2 (2:0) na zakończenie przedsezonowego zgrupowania w Australii. Czerwone Diabły w Perth pokazały się z bardzo dobrej strony w pierwszej połowie. W drugiej gra piłkarzy Erika ten Haga znacząco się pogorszyła, podobnie jak stan murawy na Optus Stadium. Mecz był rozgrywany w niezwykle trudnych warunkach – przy ulewnym deszczu i na grząskim boisku.
» Manchester United zremisował z Aston Villą 2:2 na zakończenie australijskiego tournée
Erik ten Hag dokonał dwóch zmian w wyjściowym składzie Manchesteru United w porównaniu do starcia z Crystal Palace (3:1). Spotkanie w Perth od pierwszej minuty zaczęli Luke Shaw i Donny van de Beek, którzy zastąpili Tyrella Malacię i Scotta McTominaya. Holenderskiemu menadżerowi powoli kształtuje się więc podstawowa jedenastka na inauguracyjny mecz sezonu 2022/2023 z Brighton & Hove Albion (7 sierpnia).
Sobotni sparing z The Villans był zagrożony, bo w sobotni poranek nad Perth rozpętała się prawdziwa ulewa. Służbom udało się jednak doprowadzić boisko do stanu używalności, choć to było bardzo grząskie, co utrudniało rozgrywanie płynnych akcji.
Czerwone Diabły mogły objąć prowadzenie w 6. minucie. Świetne dośrodkowanie z rzutu rożnego w pole karne posłał Luke Shaw. Do piłki dopadł Harry Maguire i zanotował mocny strzał głową. Kapitalną interwencją w bramce The Villans popisał się Emiliano Martinez. Aston Villa odgryzła się chwilę później. Piłkę przed szesnastką United przejął Matty Cash, uderzył po długim rogu i pomylił się naprawdę nieznacznie.
W 10. minucie swojej szansy spróbował Jadon Sancho. Anglik zdecydował się na strzał zza pola karnego, ale nie sprawił dużego kłopotu golkiperowi The Villans. Piłkarze obu zespołów nie forsowali tempa, bo warunki do gry były ciężkie, a o uraz na takiej murawie nie było trudno.
Manchester United objął prowadzenie w 25. minucie po składnej akcji. Czerwone Diabły szybko wymieniały podania i przetransportowały futbolówkę z prawego na lewe skrzydło. W końcowym etapie Rashford zagrał pod linię końcową do Luke’a Shawa, ten dośrodkował na szósty metr do Jadona Sancho, który strzałem z woleja pokonał Martineza.
W 37. minucie Sancho mógł podwoić swój dorobek. Akcja zaczęła się od fenomenalnego przechwytu Bruno Fernandesa. Portugalczyk zagrał piłkę do Anglika, ale ten nie opanował futbolówki na szóstym metrze. Chwilę później obok bramki Martineza uderzał Rashford.
Pod koniec pierwszej połowy nad Optus Stadium rozpętała się ogromna ulewa. W tak trudnych warunkach Czerwone Diabły podwyższyły prowadzenie. W 42. minucie Fred zagrał daleką piłkę do Sancho, ten błyskawicznie podał na jedenasty metr do Rashforda. Anglik uderzał z woleja, trafił Matty’ego Casha, a piłka po rykoszecie wpadła do siatki!
Po zmianie stron Aston Villa mogła szybko zdobyć gola kontaktowego. Piłkę przed szesnastką Czerwonych Diabłów stracił Fred. Strzał zza pola karnego oddał Ollie Watkins i choć przymierzył technicznie, to uderzył obok bramki.
W 49. minucie The Villans dopięli swego. Indywidualną akcją popisał się Leon Bailey. Jamajczyk dostał piłkę na prawym skrzydle, podprowadził ją pod pole karne Czerwonych Diabłów, strzelił płasko po długim rogu i nie dał szans De Gei.
Zdobyty gol zachęcił Aston Villę do kolejnych ataków. W 53. minucie piłkarze Stevena Gerrarda byli bliscy wyrównania stanu rywalizacji. The Villans mieli rzut rożny, a po chwili piłka spadła przed pole karne do Baileya. Jamajczyk uderzył mocno z półwoleja, futbolówka po drodze została lekko podbita przez Martiala, a fantastyczną interwencją popisał się De Gea.
Manchester United bramce rywali po przerwie zagroził dopiero w 56. minucie. Dalot zagrał prostopadłą piłkę do rozpędzonego Jadona Sancho. Anglik posłał kąśliwą piłkę na szósty metr. Tam bliski wpakowania futbolówki do własnej siatki był Ezri Konsa, który interweniował wślizgiem. Instynktowną obroną popisał się Robin Olsen.
Inicjatywa w drugiej połowie była cały czas po stronie Aston Villi. W 63. minucie w pole karne Czerwonych Diabłów wpadł Bailey. Jamajczyk na pełnej szybkości minął wychodzącego z bramki Davida de Geę, oddał strzał i tylko ofiarny wślizg Harry’ego Maguire’a uratował Manchester United od straty prowadzenia. Erik ten Hag nie mógł być zadowolony z gry swoich zawodników po przerwie. W 66. minucie Holender wymienił wszystkich zawodników z pola. Po raz pierwszy szansę na tournée dostał James Garner. Anglik już kilka minut później zanotował kluczowe wybicie z pola karnego Czerwonych Diabłów.
Pogarszający się stan mokrej murawy i duża liczba zmian zdecydowanie wpłynęły na tempo spotkania. To zrobiło się zdecydowanie bardziej treningowe, a pod bramkami nie obserwowaliśmy ciekawych akcji. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się wygraną Manchesteru United, to w doliczony czasie gry The Villans wyrównali stan rywalizacji. Piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Leon Bailey, do piłki nie wyszedł David de Gea, a futbolówkę głową do bramki skierował Calum Chambers.
Manchester United po spotkaniu z Aston Villą wraca do Wielkiej Brytanii. W kolejnym tygodniu piłkarzy Erika ten Haga czekają jeszcze dwa sparingi. Najpierw Czerwone Diabły zagrają z Atletico Madryt (30 lipca) w Oslo, a dzień później w Manchesterze zmierzą się z Rayo Vallecano.
Manchester United – Aston Villa 2:2 (2:0)
Bramki: Jadon Sancho 25’, Matty Cash 42’ (sam.) – Leon Bailey 49’, Calum Chambers 90’+
Manchester United: De Gea – Dalot (Wan-Bissaka 66’), Maguire (Varane 66’), Lindelof (Bailly 66’), Shaw (Malacia 66’) – Van de Beek (Garner 66’), Fred (Telles 66’) – Sancho (Chong 66’), Fernandes (Iqbal 66’), Rashford (Elanga 66’) – Martial (Hannibal 66’)
Aston Villa: Martinez (Olsen 46’) – Cash (Sanson 64’), Carlos, Mings (Konsa 46’), Digne (Archer 66’) – J. Ramsey (Luiz 46’), Kamara, McGinn (Young 67’), Coutinho (Emi 46’), Watkins (Chambers 66’) – Ings (Bailey 46’)
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Składy: Manchester United vs Fulham. 38. kolejka Premier League
Manchester United – Fulham 2:1. Czerwone Diabły kończą sezon na podium Premier League!
Marcus Rashford wybrany Piłkarzem Sezonu w Manchesterze United
Erik ten Hag zabrał głos na temat Masona Greenwooda